JustPaste.it

Szybki rozwój technologiczny ma też wady

Dynamiczny rozwój technologiczny ma nie tylko zalety. Za kilka czy kilkanaście lat, dynamiczny rozwój nowych technologii może doprowadzić do gwałtownego wzrostu bezrobocia.

Dynamiczny rozwój technologiczny ma nie tylko zalety. Za kilka czy kilkanaście lat, dynamiczny rozwój nowych technologii może doprowadzić do gwałtownego wzrostu bezrobocia.

 

Coraz mocniej i dosadniej wyrażamy się na temat rządzących naszym krajem. Widać w tym coraz większą złość i niezadowolenie. Wielu uważa, że w kraju żyje się coraz trudniej i coraz gorzej. Ale czy rzeczywiście za wszystko należy obwiniać rządzących? W artykule postaram się zwrócić uwagę na jeden z elementów, na który wielu nie zwraca uwagi, a który będzie zasadniczym czynnikiem rosnącego bezrobocia nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.

Oczywiście mam tutaj na myśli dłuższy okres czasu, liczony nie w miesiącach, a latach. Chodzi o bardzo szybki rozwój technologiczny. W różnego rodzaju mediach bardzo często spotykałem się z opiniami, że szybki rozwój technologiczny jest czymś bardzo pozytywnym. Owszem jest, ale ma też bardzo poważną wadę, o której się głośno nie mówi. Faktem jest, że gdyby nie szybki rozwój technologiczny, to zapewne nie mielibyśmy tak rozwiniętej telefonii komórkowej, mobilnego Internetu, nowoczesnych kosmetyków, leków, silnie rozwiniętego transportu powietrznego, morskiego i lądowego oraz wielu innych dobrodziejstw, z których możemy korzystać dzięki rozwojowi nowoczesnych technologii. Dlaczego jednak szybki rozwój technologiczny może szkodzić? A czy zastanawialiście się, co będzie za 10 czy 20 lat? Czy jako pracownicy będziemy potrzebni w fabryce czy sklepie?


Wiele prac, które niegdyś wykonywał pracownik, dzisiaj wykonuje maszyna czy robot. Powstają coraz bardziej wydajne maszyny, które do obsługi całej linii produkcyjnej wymagają garstki przeszkolonych pracowników. Istnieją firmy posiadające ogromne moce przerobowe, hale magazynowe z tysiącami produktów, na których łatwiej znaleźć automaty niż ludzi. Przez wysokie koszty pracy, pracodawcom bardziej opłaca się zakupić drogą maszynę niż zatrudniać „rzesze” pracowników. W tym właśnie punkcie można wskazać dużą winę rządów, które nieskutecznie walczą z bezrobociem. Walka z wysokimi kosztami pracy, powinna być dla rządzących priorytetem. Rządy Państw, powinny wprowadzać skuteczne programy zachęcające pracodawców do zatrudniania pracowników. Przede wszystkim nie powinny zwiększać kosztów pracy.

Osobiście w tym wszystkim dostrzegam ogromne zagrożenie nie tylko dla pracowników, ale także dla firm. Co z tego, że firma będzie w stanie wyprodukować produkt tanio i szybko, jak nie będzie go komu kupić, bo nie będzie pracy. Przecież to praca jest kołem zamachowym gospodarki. To dzięki pracy istnieje konsumpcja. Nie mając pracy, nie mamy pieniędzy, nie mając pieniędzy zrezygnujemy z zakupu samochodu, działki czy mieszkania. Ograniczymy zakup takich dóbr jak produkty modowe, kosmetyki, zabawki dla dziecka i wielu innych. Owszem, z pewnych produktów - jak chociażby żywność - zrezygnować nie możemy, jednak tylko na takich dobrach gospodarka nie może się opierać. Podobnie jest z usługami. Choć usługi to istotny element gospodarki, a w tym przypadku, maszyna jeszcze długo za nas wszystkiego nie wykona, jednak na samych usługach gospodarka również się nie utrzyma.