JustPaste.it

Urzędnicy przypomnijcie sobie w końcu o warszawskiej Pradze!

Do tego, że Praga jest wyjątkowa, nie muszę nikogo przekonywać. Do tego, że miejskie władze o Pradze zapomniały, pewnie też.

Do tego, że Praga jest wyjątkowa, nie muszę nikogo przekonywać. Do tego, że miejskie władze o Pradze zapomniały, pewnie też.

 

wid-zabkowska1.jpg

Fot. koneser.eu

Na Pradze łączy się przeszłość z przyszłością, historia z kulturą, architektura z designem, wielokulturowość z warszawską tradycją. A wszystko ukryte niestety w miejscach, które dziś wymagają kapitalnego remontu. Chcę napisać ten tekst, by przypomnieć naszym władzom, że Warszawa to też jej prawy brzeg, to Praga, której piękno czas wydobyć.                                                                                                                    

Najpiękniejsza na Pradze

U zbiegu ulic Kłopotowskiego, Okrzei i Targowej stoi przepiękna kamienica. Jak mówią przewodniki po Pradze - najpiękniejsza po tej stronie Wisły. Ten trzypiętrowy budynek rzeczywiście różni się od innych, bo jest jednym z niewielu, którym oszczędzono sztukaterie. Te w czasach polski ludowej z lubością niszczono, bo kojarzyły się podobno z mieszczańskim stylem życia, który nie pasował do robotniczego ludu Warszawy. Tymczasem gdy podniesiecie głowę do góry, zobaczycie na fasadzie kwiaty, piękne łuki. Gdyby nie to, że nikt nie zadbał o jej renowację to w niczym nie ustępowałaby ona swoim koleżankom ze Śródmieścia. Gdy wejdziecie do środka, czeka Was jeszcze jedno zaskoczenie – przepiękne spiralne schody wykonane z żeliwa. Obraz zatyka dech w piersiach.

300px-Klatka_schodowa_Kopotowskiego_38.JPG

 

Fot. warszawa.wikia.com

Najbardziej praska

Jeśli by zapytać prażanina, która z ulic jest kwintesencją Pragi, to możecie być pewni, że większość odpowie wam, że to ulica Brzeska. Przechodzimy więc na drugą stronę Targowej, dalej idziemy Ząbkowską, by po prawej stronie wyłoniła nam się ta wyjątkowa ulica. Wytyczono ją w drugiej połowie XIX wieku, tuż obok dworca Terespolskiego, zwanego też Brzeskim (dzisiejszy Dworzec Wschodni). Stąd też pochodzi nazwa ulicy. Mieszkali tu kolejarze, robotnicy i dorożkarze. Historia kamienic na Brzeskiej sięga 1900 roku, tyle że przez wiele lat nikt ich nie remontował, a nawet odwrotnie – niszczono je, bo skuwano tynki do gołych cegieł.  Mimo tego mieszkańcy ciągle czują tu prawdziwie praski klimat. O dawnej świetności ulicy przypomina jeszcze ocalała od zniszczenia piękna kamienica przy Brzeskiej 18.

450px-Warszawa_ul_Brzeska_18.jpg

Fot. wikipedia.pl

Serce Pragi

Idąc ulicą Ząbkowską zobaczymy Wytwórnię Wódek Koneser. Jeśli jest jakiś budynek, który najsilniej nawiązuje do historii Pragi, to jest właśnie to miejsce. Pewnie nie ma rodziny, która mieszka od pokoleń na Pradze, której dziadkowie czy pradziadkowie nie pracowali tutaj. Te budynki pamiętają wszystko. Rosyjski zabór, niemiecką okupację, rzeczywistość PRL i w końcu XXI wiek. Kto by pomyślał, że fabryka stanie się zagłębiem praskiej kultury, że tu skupią się galerie, teatry.

1ba57aef0bb4d81582ac30cafaf8cad6.jpg

Fot: koneser.eu

Przyszłość Pragi

Konesera wymieniam na końcu, bo tylko jego obecna historia napawa mnie nadzieją. Stara Kordegarda od niedawna odnowiona dowodzi, że piękne wspomnienie tych miejsc może znowu ożyć. Historyczne budynki z czerwonej cegły wróciły. W odrestaurowany kompleks mają zostać wplecione lofty, biura, pasaże handlowe i w końcu galerie, teatry, a być może nawet muzeum. Tak powstanie Centrum Praskie Koneser, które mam nadzieję przyciągnie nowych mieszkańców. Może oni wpłyną na miasto i ktoś nas w końcu zauważy? Kto by pomyślał, że to właśnie dawna fabryka przeniesie Pragę ku przyszłości. Liczę na to, bo zawsze trzeba od czegoś zacząć.

Urzędniku pomyśl o Pradze!

Powiecie, że nie wymieniłem Bazaru Różyckiego, praskich kapliczek, czy praskiej Katedry czy Cerkwi. Zgadzam się, bo o Pradze można by było opowiadać w nieskończoność. Wymieniłem te miejsca, których historia mnie jako mieszkańca tej dzielnicy najbardziej boli oraz te, które napawają mnie nadzieją. Moje okno wychodzi na budowę metra. Na razie jest hałas, bałagan, problemy. Ale liczę na to, że gdy ja będę mógł pojechać do centrum w pięć minut, to ktoś z Centrum będzie miał też pięć minut na Pragę. Może przyjedzie tu jakiś warszawski urzędnik, może przejdzie się jedną z praskich ulic i zobaczy, jak tu u nas pięknie, tyle że to piękno schowano za skutą do żywego, pozostawioną często od XIX wieku bez remontu fasadą.

Licencja: Creative Commons