JustPaste.it

O produktach spożywczych w świetle medycyny Dalekiego Wschodu

Żywność może leczyć.cz. I obejmująca nabiał i mięso.

Żywność może leczyć.cz. I obejmująca nabiał i mięso.

 

Od lat interesuję się badaniami naukowymi dotyczącymi spraw żywienia i żywności, stwierdzając, że były one bardzo obszernie opisane przez specjalistów na Zachodzie, w związku z czym wyłoniły się w tych zagadnieniach liczne autorytety. Takimi autorytetami z naszego terenu byli: prof. Julian Aleksandrowicz, Irena Gumowska, Maria Grodecka, prof. Szczepański i inni, a brak było wglądu jeżeli chodzi o przedstawicieli kontynentu azjatyckiego takich jak: Noyti Sakurazawa, jego uczeń Mischio Kushi, prof. Dokady z Kioto University, czy prof. Zakataniego, jeżeli chodzi o Japończyków i ich medycynę prezentowaną w Kioto, względnie dane dostarczone przez medycynę chińską, na której opiera się medycyna japońska.

Żywność może leczyć, gdyż może być zastosowana nie tylko do zaspakajania głodu, co już autorytatywnie stwierdzono na Zachodzie, ale również może służyć do leczenia, co od dawna stosowano już na Wschodzie. Jeżeli chodzi o Zachód, to najważniejszą pozycją jest książka pod tytułem: „Food your miracle medicine how food can prewent and cure over 100 symptons and problems”, napisaną przez Amerykankę Jean Carper, która rozważa od lat  problemy żywienia i zdrowia. Książka ta została napisana w oparciu o ponad 10 000 badań naukowych i uzyskała główną nagrodę za najlepsze wydanie w sieci medycznej Stanów Zjednoczonych.

Autorka jednak nie przedstawiła poglądów alternatywnych propagujących ochronę naszego zdrowia przed nowotworami i innymi chorobami, które umożliwiają powiększenie energii umysłowej i psychicznej, które to energie pozwalają żyć dłużej w pełni zdrowia. Ponieważ medycyna alternatywna Dalekiego Wschodu jest bardziej naturalna i pozwala żyć znacznie dłużej niż medycyna Zachodnia, więc zajmując się od wielu lat problemami przedłużenia życia ludzkiego, musiałem sięgnąć do holistycznej czyli całościowej medycyny Dalekiego Wschodu.

Uważałem, że należy najpierw poznać, a potem spopularyzować te wiadomości odnośnie produktów spożywczych, które wykazują cudowne właściwości nie tylko smakowe, ale i lecznicze, mające wpływ na długość naszego życia w zdrowiu, pomyślności i dobrej kondycji.

542457f61f4ed938d80c0c471974a952.jpg

 

Ponieważ życie człowieka zaczyna się od dziecka dla którego najważniejszym pokarmem jest mleko matki, więc rozważania na temat produktów spożywczych zacznę od mleka krowiego, które niestety nie może być pokarmem dla zupełnie małego dziecka. Natomiast jeżeli chodzi o osoby starsze, to mleko krowie nie powinno stanowić pokarmu dla ludzi dorosłych.

Zastanówmy się dlaczego tak jest? Otóż mleko krowie dlatego nie powinno być elementem pokarmu dla dorosłego człowieka, ponieważ jego skład odnośnie składników białka i soli mineralnych jest przewidziany do budowy kości krowy, a nie człowieka. Kazeina krowiego mleka reprezentuje dość trudno strawne białko, a poza tym mleko posiada ten rodzaj węglowodanów, który jest nieprzyswajalny dla dorosłego człowieka.

Odnośnie mleka kobiety, to zawiera ono składniki dla niedojrzałego i niewykształconego przewodu pokarmowego, dlatego nadaje się dla małego dziecka w przeciwieństwie do mleka krowiego. Poza tym mleko kobiece jest bogate w selen i witaminę E, których to składników brakuje w mleku krowim.

Tak się złożyło, że moje dzieci na początku życia były karmione mlekiem krowim, ale nie bezpośrednio, gdyż mleko krowie modyfikowałem przy pomocy wymienników jonowych, które zamieniały kazeinian wapnia na sodowy, a poza tym musiałem jednak pewne czynniki dodawać, których brak było w mleku krowim. Mając na uwadze przewagę albumin w mleku kobiecym oraz przewagę kazeiny w mleku krowim musiałem odpowiednio ustalać  zawartość białka i innych składników w gotowym produkcie. Odnośnie tłuszczy, mając na uwadze przewagę nienasyconych kwasów tłuszczowych w mleku kobiecym, oraz jednocześnie przewagę nasyconych kwasów tłuszczowych w mleku krowim musiałem dodatkowo modyfikować mleko krowie, aby posiadało 0,5 % tłuszczu, a następnie wprowadzałem nienasycone kwasy tłuszczowe przeważnie kwas linolowy i oleinowy.

Dalsza modyfikacja mleka krowiego na mleko kobiece dotyczyło witamin, które trzeba było wprowadzać jako potrzebne do wzrostu człowieka i to rozpuszczalne w tłuszczach, mając na uwadze, że w mleku krowim jest przewaga witamin rozpuszczonych w wodzie. Na koniec trzeba było dodać enzymy trawienne, które są w mleku kobiecym, a więc lipazę i diastazę mając na uwadze, że niema ich w mleku krowim.

Tak więc okazuje się, że mleko nie jest równe mleku i jednego niemożna bezpośrednio zastąpić drugim, ale tak trzeba było postępować do 3-go roku  życia. Później już można było przejść na mleko krowie, o ile nie ma uczulenia na laktozę, a więc cukier mleczny, co zdarza się prawie połowie ludziom dorosłym, gdzie mleko nie tylko nie jest korzystnym pokarmem, ale po prostu szkodzi na zdrowiu. Od 3-go roku życia dziecka, i to w tym przypadku gdy trawi ono laktozę powinniśmy pomyśleć czy nie jest potrzebna podpuszczka do trawienia białka. Ja właśnie używałem do tego elementów z cielęcego żołądka, który musiałem nabywać co 4 dni, aby produkt był świeży. Tego rodzaju żołądek ponieważ nie nadaje się na ogół do celów spożywczych trudny był do nabycia, gdyż na ogół utylizowano ten organ do skarmiania w farmie lisów.

Ten kłopotliwy rytuał stosowałem w początkach życia moich dzieci, co nie trwało długo przechodząc w dalszym okresie życia na warzywa, kaszki, a nawet mięsko stosując pożywienie o korzystniejszym składzie ilościowym i jakościowym niż modyfikowane mleko krowie. W tym okresie należy pamiętać o witaminie D3, dbając o ciepły i dobrze pracujący przewód pokarmowy dziecka.

Jeżeli chodzi o mleko krowie w życiu  dziecka starszego, to może ono być stosowane, ale trzeba mieć na względzie, że jego częściowa modyfikacja jest wskazana, mając na uwadze, że ze względu na dużą zawartość kazeiny i wapnia, ponieważ blokują one pracę żołądka, śledziony, i jelit. Mleko krowie jest substancją silnie śluzo twórczą i zakwaszającą organizm co ułatwia inwazje bakteryjne, co pogarsza pracę układu immunologicznego, a z kolei sprzyja pojawianiu się chorób.

Według medycyny Dalekiego Wschodu jest to wprowadzenie w stan Yin charakterystyczny dla chorób. Jeżeli chodzi o medycynę Zachodu, to potwierdza ona te spostrzeżenia. Nawet Amerykanie twierdzą, że właśnie mleko oraz piwo najsilniej zakwaszają organizm i ja zgodnie z medycyną Dalekiego Wschodu autorytatywnie to potwierdzam. A więc mleko krowie powinno być stosowane ostrożnie, a  wręcz nigdy, przy nadkwasocie, chorobie wrzodowej, żołądka i jelit a ponadto przy migrenie, chorobach nerek, nadciśnieniu i niedociśnieniu, łuszczycy, alergii i innych niedomaganiach powinno ono znaleźć ograniczone zastosowanie również przy pełnym zdrowiu, a więc raczej stanie Yang niż Yin.

W szczególny sposób przed mlekiem krowim powinny być chronione dzieci alergiczne, osłabione i pobudliwe z mukowiscydozą, celakią, a ponadto często przeziębiające się z bólami głowy i brzucha. A więc dzieci cierpiące na różnego rodzaju kolki, szczególnie tzw. wśród pełnego zdrowia.

Podobnie jak z mlekiem należy mieć ostrożność w postępowaniu z twarogiem, a więc serem otrzymywanym z mleka. Jest to pokarm wg medycyny Dalekiego Wschodu ochładzający o charakterze Yin czyli kwaśny, powodujący jednak powstawanie śluzu. Jeżeli dopuścimy go do spożycia, to powinien być stosowany zawsze ze śmietaną, masłem i przyprawami ze względu na dużą zawartość wapnia, który po prostu nie może być przyswojony bez tych dodatków. A więc bez dodatków, może być on spożywany w ograniczonej ilości, albo musimy się liczyć z tym, że osłabi on wiele ważnych narządów wewnętrznych takich jak nerki, serce, płuca, żołądek i wątrobę.

Ze względu na dużą zawartość wapnia, niektórzy uważają, że produkty mleczne mogą być lekarstwem na osteoporozę, ale nie jest to prawdą, gdyż w przystosowaniu mleka krowiego jako źródła wapnia wprowadzamy organizm tylko w stan Yin, po prostu wychładzając go, co nie jest dla organizmu korzystne. Przewód pokarmowy i narządy wewnętrzne powinny pracować w podwyższonej temperaturze, będąc pod względem medycyny Dalekiego Wschodu gorące. Jeżeli chodzi o mleko kwaśne to powinno ono być stosowane z pokarmem rozgrzewającym takim jak kasze, ziemniaki smażone z kminkiem i cebulą, gdyż one mają naturę rozgrzewającą.

Często dla dzieci robi się napoje z mleka kwaśnego zmiksowanego z owocami i cukrem, które to produkty zalegają w marketach i są sprzedawane w formie napojów owocowych. Takiego połączenia należy unikać, ponieważ one potęgują naturę wychładzającą mleka i wzmagają wydzielanie śluzu. Ponadto należy mieć na uwadze, że tzw. koktajle mleczno owocowe w naszym klimacie nie są wskazane i są szkodliwe wg medycyny Dalekiego Wschodu, a jogurty owocowe nie mają nic wspólnego ze zdrowiem. Po prostu te napoje osłabiają żołądek, jelita i śledzionę, oraz powodują, spowolnienie metabolizmu komórkowego, co nie jest korzystne, a wręcz szkodliwe dla zdrowia.

Jeżeli chodzi o prawdziwy jogurt, to jest to specyfik bułgarski otrzymywany działaniem Streptococcus thermophilus i Lacctobacillus delbrueckii, którego dość dużo używam w kuchni, ale wtedy trzeba niestosować go do bezpośredniego spożycia, ale w zastosowaniu do dań silnie rozgrzewających w naszym klimacie dodając równocześnie często stosowane przyprawy w naszej kuchni. W ten sposób można do pokarmów ochładzających wprowadzić elementy ognia wg medycyny Dalekiego Wschodu. Poza kuchnia bułgarską wg kuchni śródziemnomorskiej nigdy kefiru względnie jogurtu niestosuje się z owocami i cukrem.

Tak więc jeżeli stosujemy do spożycia jogurt, kefir względnie mleko kwaśne, to trzeba zmienić profil kuchni polskiej oparty na wieprzowinie, kapuście, ziemniakach, burakach, marchwi i zrezygnować z innych elementów zmniejszając spożywanie owoców, dżemów, soków, ciasta i kompotów bardzo popularnych i często zjadanych w naszym klimacie. Unikniemy wtedy nieżytów żołądka, jelit, kaszlu, kataru, migreny, albo produkty kuchni polskiej spożywać będziemy sporadycznie wg medycyny Dalekiego Wschodu.

Gdy natomiast produkty mleczne chcemy stosować koniecznie bo nam smakują, to powinniśmy używać mleko koziego, względnie owczego, które w przeciwieństwie do mleka krowiego mają naturę ocieplającą, ze względu na zawartość białek albuminowych. Mleko tego rodzaju jest strawniejsze od mleka krowiego i nie powoduje wytwarzania śluzu w przeciwieństwie do mleka krowiego. Tego rodzaju mleko ma własności odżywcze i bardzo wzmacniające, ale też powinno być stosowane w ograniczonej ilości, gdyż jako bardzo tłuste będzie prowadzić do otyłości.

Jeżeli chodzi o sery żółte, to wg prof. Aleksandra Szczygła z Instytutu Żywnościowego w Warszawie, to stanowią one koncentrat białka i wapnia, dobrze przyswajalnego, więc jeżeli dziennie zjemy 2 plasterki tego sera, to powinniśmy już całkowicie zrezygnować z jogurtu, mleka, serów twarogowych i lodów. Większe spożycie serów żółtych znowu nie jest wskazane, ponieważ spowoduje ono zaburzenia w pracy narządów wewnętrznych. Po prostu ser żółty, w szczególności twardy nie powinien być spożywany w towarzystwie napojów zimnych, kwaśnych, owoców i surówek warzywnych. Jeżeli stosujemy go do pizzy czy makaronów to tylko z ostrymi przyprawami z cebulą i czosnkiem.

Odnośnie jajek, to mogą one być częściej spożywane, ale nie w obecności soli i cukru. Stanowią one wartościowe źródło tłuszczów i białka i wówczas niezatruwaną organizmu cholesterolem, zwłaszcza tym szkodliwym.

 

9105268b7099e338b6a66b21a5260a10.jpg

Jeżeli chodzi o mięso, to ma ono dużą wartość odżywczą gdyż zawiera ono ważne mikro i makroelementy i wiele witamin z grupy „B”. Z tego względu jest wg medycyny Dalekiego Wschodu są nie tylko pokarmem, ale i lekarstwem, koniecznym do spożywania w naszym klimacie.

Przy stosowaniu mięsa popełniamy szereg błędów, bo wg medycyny Dalekiego Wschodu nie rozróżniamy mięs rozgrzewających, od ochładzających, stosujemy nieodpowiednie przyprawy i spożywamy je w nadmiernych ilościach. Np. kotlet nie powinien być na pół talerza, a bywa że jest na cały talerz. W przeciwieństwie do spożywania dużej ilości mięsa jest wegetarianizm, który wyklucza spożywanie mięsa, ale kierunek ten nie jest związany ani z naszą kulturą, ani z klimatem.

Jeżeli chodzi o Dalekowschodnich mistyków, to twierdzą oni, że mięso odpowiednio przygotowane z jarzynami i grzybami nie jest pokarmem mięsnym, a roślinnym, który wzmacnia duchowość i energię życiową człowieka. Ascetyzm tam praktykowany powoduje osiągnięcie wyższych poziomów życia duchowego, a jednocześnie spełniany jest nakaz Stwórcy utrzymywania ciała na odpowiednim poziomie, a to zależy przecież od sposobu odżywiania.

Po prostu trzeba przyjąć powyższą zasadę jako obowiązujące prawo, że świat biologiczny stanowi wzajemnie zjadającą się społeczność i zasadę tą należy akceptować, aczkolwiek nie wszędzie ona jest stosowana i uznawana. Należy pamiętać jednak, że natura nigdy się nie myli i stosuje najlepsze rozwiązania, które człowiek często psuje.

Nie należy więc stawiać problemu z jedzeniem mięsa, ale wzmacniać swoje ciało, aby mogło żyć długo, dawało siłę, zdrowie, a nawet mogło w chorobie pokarmem się leczyć jak twierdzi medycyna chińska.

A my co robimy? Zjadamy zbyt dużo mięsa, źle przyprawionego i niewłaściwie zestawianego z innymi pokarmami. Robimy więc to, co może nawet być groźne, nie biorąc pod uwagę, że mięso pobudza śledzionę do intensywnej pracy i produkcji płynów wewnętrznych. A więc jak z tego wynika nie zawsze mięso jest korzystne w oddziaływaniu na organizm. A jeżeli łączymy spożywanie mięsa z kwaśnymi śliwkami, kiszoną kapustą, względnie z kiszonym ogórkiem i słodyczami jedzonymi na deser, względnie na deser jedzone są lody, to śledziona produkuje z tego mięsa śluz, który blokuje produkcję płynów
odżywczo – trawiennych i to wszystko nie idzie nam na zdrowie. Nadmiar tego śluzu produkuje wtedy choroby sercowo – naczyniowe, choroby nerek, cukrzycę, a ponadto otyłość, nadciśnienie, ataki serca, a w efekcie końcowym paraliż. Dzieje się tak dlatego, że zmienia się wtedy cały metabolizm komórkowy, słabnie układ odpornościowy, organizm staje się podatny na choroby i niekorzystne wpływy zewnętrzne.

Rozważmy teraz jakie spożywamy rodzaje mięsa. Najbardziej popularne i niedrogie są kurczaki. Pod względem medycyny chińskiej, należą one do elementu drewna. Błędem jest z takiego materiału zrobienie jakiegokolwiek rosołu. Jeżeli chodzi o wartość leczniczą takiego rodzaju mięsa, to stosuje się go przy chorobach Yang do których należą: niedomogi wątroby, serca i płuc.

Jeżeli jednak musimy leczniczo stosować rosół, to powinien on być cielęco – drobiowy względnie baranio – drobiowy. Odnośnie skóry na drobiu, to kurczak powinien być zjadany ze skórą, która jest silnie Yang, a więc całość jest lepiej zrównoważona, bo samo mięso jest bardziej Yin.

Ogólnie i na ogół panuje opinia, że mięso kurczaków jest zdrowsze od wołowiny i wieprzowiny, ale pogląd ten jest błędny, ponieważ czego innego oczekujemy od pozostałych mięs, do których należy wołowina, które mogą być wykorzystane dla zdrowia lub spowodować chorobę.

Wracając do mięsa kurczaka to należy pamiętać, aby go dobrze przyprawić dużą ilością chilli, imbirem, pieprzem, czosnkiem, majerankiem i kurkumą. Z jarzyn stosujemy cebulę, oraz pokarmy towarzyszące jak ziemniaki, różnego rodzaju kasze jak: gryczaną, jęczmienną, względnie ryż przyprawiony na ostro. Odnośnie makaronu, to na ogół produkty te nie nadają się w zestawieniu z mięsem kurczaka.

Poza tym nie należy łączyć mięso kurczaka z kwaśnymi sałatkami szczególnie sporządzonymi z surowych pomidorów, względnie kwaśnej kapusty, bo mogą takie zestawienia powodować pogorszenie samopoczucia, ale nie tylko bo i wystąpienie konkretnych dolegliwości. Te dolegliwości nie będą powstawać w przypadku stosowania jarzyn gotowanych lub duszonych.

Po rozważeniu zagadnień dotyczących mięsa kurczaka, zajmiemy się problemami dotyczącymi mięsa gęsi. I tak jak kurczak wg medycyny i filozofii Dalekiego Wschodu jest elementem drewna tak mięso gęsi jest elementem ziemi. Ten element pod względem medycznym ma naturę na ogół neutralną i lekko ocieplającą w stosunku do mięsa kurczaka. Jeżeli są choroby powodujące gorącą wilgoć, to mięsa tego należy unikać, natomiast gdy organizm jest zdrowy, to ten rodzaj mięsa działa wzmacniająco na żołądek, śledzionę, trzustkę i jelita.

Przechodząc do mięsa kaczego to należy ono podobnie jak mięso kurze do elementu drewna, działa więc ono ochładzająco, ale zbyt częste stosowanie tego mięsa powoduje zastój energii, osłabienie śledziony, a nawet biegunkę. Trzeba więc to mięso stosować z umiarem i wówczas jego działanie będzie bardzo korzystnym.

Niezwykle odżywczym mięsem jest baranina, która jest Yang, działa bowiem ocieplająco, ogrzewając organizm wewnętrznie. Bardzo wskazana jest do regeneracji sił w okresie poporodowym dla kobiet po operacji przepukliny. Wzmacnia ona również układ kostny, a więc kręgosłup, kolana i ścięgna.

Można również na baraninie przyrządzać zupy i rosoły, względnie mięsa dusić z przyprawami i warzywami. Mięsa baranie są najodpowiedniejsze do spożywania w naszym klimacie, ale bardzo trudno nabyć u nas baraninę. Mięso to ma charakterystyczny smak, który powinniśmy dla zdrowia zaakceptować i częściej go spożywać.

Zupełnie inną cechę ma wołowina należąca do elementu ziemi podobnie jak gęś, a więc także ma naturę ocieplającą. Mięso to likwiduje przewlekłe ochłodzenie, ogólne osłabienie, wzmacnia energię, polepsza obraz krwi oraz wzmacnia ścięgna i kości. Bulion względnie rosół z mięsa wołowego szczególnie z udziałem wołowej wątroby, poprawia wzrok, wzmacnia mięśnie, likwiduje anemię i wychudzenie.

Rozgrzewające własności mięsa wołowego możemy wzmocnić dodatkiem cebuli, porów, pieprzu i czosnku. Niezwykle cenne są gicze wołowe i cielęce, oraz kości ze szpikiem. Produkty z wołowiny są bardzo Yang i jeżeli chcemy część tego rodzaju Yang’u zneutralizować w chorobach typu Yang, to wołowinę dusimy z pieczarkami, kapustą słodką z pomidorami, nie zapominając o odpowiednim zapieczeniu potrawy w efekcie końcowym.

Podobnie jak wołowina zachowuje się mięso królicze będące też elementem ziemi. Mięso królicze jest białe i podobnie jak kurczaka działa ochładzająco neutralizując wewnętrzne gorąco co ma szczególne znaczenie przy gorącu chorego serca i wątroby. Można z niego przyrządzać buliony, dusić z przyprawami, ale zbyt częste jedzenie mięsa króliczego, nie jest wskazane, bo powoduje niedoczynność organów wewnętrznych przez zbytnie ich ochłodzenie.

Mięso indycze podobnie jak i bażanta należy do elementów metalu, a więc ptaki te mają inny rodzaj mięsa niż wszystkie wymienione wyżej gatunki. Oba te rodzaje mięsa, a więc indyka i bażanta mają podobnie jak gęś naturę neutralną, lekko ocieplającą, ale najbardziej naturę neutralną ma indyk, którego mięso można spożywać dość często pod warunkiem, że mięso będzie odpowiednio przyprawiane. Jeżeli chodzi o mięso bażanta, to specjalne zastosowanie ma z niego wg medycyny Dalekiego Wschodu bulion z kurkumą, pieprzem, cebulą, solą i kminkiem, pity na czczo w celu wzmocnienia żołądka i śledziony oraz narządów wewnętrznych. Poza tym najcenniejsze i najzdrowsze są odżywcze zupy z bażanta.

Natomiast wieprzowina będąca elementem wody, nie cieszy się najlepszą opinią, bo produkuje wiele wilgoci i śluzu, co spowalnia pracę narządów wewnętrznych. Nie tylko jest więc krytykowana przez żydowski Stary Testament, a więc przez Biblię, ale i przez medycynę Dalekiego Wschodu. Dlatego jeżeli w Azji się ją je, to dlatego, że jest przyrządzana bardzo starannie. Jeżeli bowiem jest ona odpowiednio przyrządzona to przestaje szkodzić zdrowiu. Jeżeli chodzi o Europejczyków to przyjęli oni wieprzowinę bez odpowiedniego jej przyrządzania, co spowodowało wiele chorób tzw. cywilizacyjnych.

Aby wieprzowina nie powodowała marskości wątroby, co ma również miejsce przy spożywaniu alkoholu, a poza tym, otyłości, zawału serca, cukrzycy należy ją starannie przyprawić kminkiem, imbirem, papryką, pieprzem, cebulą, bazylią, kurkumą, czosnkiem i rozmarynem. Ale jak wszystko co szkodzi, wieprzowina może być lekarstwem przy chorobach Yang połączonych z wyczerpaniem płynów wewnętrznych gdy nawilża i odżywia Yin, ale w tym konkretnym przypadku wymaga to większej znajomości medycyny Dalekiego Wschodu, a miedzy innymi medycyny indyjskiej Ayurwedy oraz medycyny chińskiej i japońskiej. Nogi wieprzowe odpowiednio doprawione wzmacniają krew, poprawiają krążenie oraz wzmacniają stawy i ścięgna. Podobnie działa bulion z wątroby wieprzowej, który ponadto wzmacnia oczy.

Wędliny z mięs nie są zdrowe, proces peklowania i wędzenia znacznie pogarsza wartości odżywcze sprawianego mięsa. Natomiast długie gotowanie daje mięsu ogromną energię czyniąc go ponadto lekkostrawnym pokarmem.

Ciekawym mięsem jest mięso gołębie, podobnie jak wieprzowina należy do elementów wody. Tak jak indyk ma naturę neutralną. Wspaniale działa przy osłabieniu, stanach gorączkowych i wychłodzeniu. Szczególnie wzmacnia nerki i wątrobę. Najbardziej odżywcze z gołębiego mięsa są zupy i rosoły.

Na zakończenie pierwszej części opisu produktów spożywczych, gdzie omówiono nabiał i mięso rozważę problemy dotyczące mięsa ryb, które należą jak wieprzowina i mięso gołębie do elementu wody. Ze względu jednak na pochodzenie należy mieć na uwadze czy to są ryby morskie czy słodkowodne.

Odnośnie ryb morskich należy je jeść z umiarem w przeciwieństwie do słodkowodnych, mających inną naturę mianowicie neutralną i lekko ocieplającą. Ryby morskie powinno się spożywać 1 lub 2 razy w tygodniu, natomiast słodkowodne można jeść częściej. Ryby morskie takie jak: halibut, makrela, sardynka lub tuńczyk obniżają ciśnienie i cholesterol usprawniając ponadto krążenie, ale działają tak o ile nie są wędzone.

Natomiast z ryb słodkowodnych szczególnie do spożywania dla zdrowia nadaje się miedzy innymi karp, który nie tylko wzmacnia wewnętrznie, ale jak wszystkie ryby słodkowodne leczy i wzmacnia podczas chorób nerki.

W rozważaniach końcowych wspomnę, że ogólnie mięso można przygotować przez gotowanie, smażenie i pieczenie, co ma wpływ na jego naturę ogrzewającą, w odniesieniu Yangizowania względnie obniżeniu przez Yinizowanie.

Yangizowanie podnosi działanie ziół takich jak: chilli, imbir, pieprz cayenne, gałkę muszkatołową, goździki, cząber, szałwię, estragon, gorczycę i kminek, oraz przez dodatek cebuli, czosnku i porów. Naturę Yang ponadto wzmacnia działanie alkoholu lub wina do danych do potrawy, a poza tym w procesie Yangizacji ma duże znaczenie smażenie, pieczenie, i gotowanie. Silne Yangizowanie nie ma zastosowania przy chorobach zapalnych wątroby, serca i płuc, oraz w chorobach nerek. Najkorzystniejsza forma przyrządzania mięsa jest wtedy gdy dusimy go z jarzynami ułatwiającymi trawienie, stosując mało mięsa i dużo jarzyn.

Najlepiej zgodnie z chińską kuchnią przyrządzać potrawy w tzw. zrównoważeniu przy udziale 5-ciu  smaków z uwzględnieniem odpowiednich przypraw i ziół. Ponadto jak podano wyżej po spożyciu mięsa nie przechodzić do deserów zawierających ciasta, słodycze, oraz lody. Należy również nie pić po zjedzeniu mięs piwa oraz zimnych napojów, aby zachować zdrowie. Mięsa ponadto nie należy spożywać z surowymi warzywami w formie sałatek względnie z ogórkami w formie mizerii. Każde mięso należy przyprawiać, a szczególnie zaś wieprzowinę i kurczaki, które nie powinny być jedzone na kolację.

Jeżeli chodzi o golonkę o której nie wspomniałem przy omawianiu wieprzowiny, to ugotowana z jarzynami i przyprawami, jeżeli jest podana z chrzanem lub musztardą, ale bez piwa to jest zdrowa i lekkostrawna.

Część druga i końcowa będzie zawierać opis produktów spożywczych wg medycyny Dalekiego Wschodu i będzie obejmować: jarzyny, produkty strączkowe, orzechy, owoce, zboża, kasze, chleb, makarony, ryż, cukier, tłuszcze, napoje oraz kompoty.

 

 

 

Kraków 30.VII.2011                                                                                                        Prof. Janusz Pułczyński

 

Zdjęcia: źródło Google