Jeśli moje niepokoje zawarte w poniższym poemacie wydadzą się szanownym autorom i autorkom niestosowne, proszę o wyrozumiałość.
Jest to mój sposób na odreagowanie od emitowanych obecnie w środkach masowego przekazu medialnych treści. Powiedziałbym jaki poziom dyskusji medialnej taki wkład intelektualny i pomysły twórcze - recenzenta.
Chciałem się wprawdzie dla kurażu podeprzeć Freudem, ale…co ma piernik do wiatraka !
Ciekawe przyszły czasy, moda nam się zmienia:
jeden boleje z braków, drugi z oburzenia.
Cokolwiek nie powiedzieć, choćby denat w grobie,
jest powód kontrowersji i szwank na osobie.
Już czereda kąśliwców chętnie kłapie dziobem
jakby tu pokaleczyć bliźniego sposobem.
Choćby za parę groszy mówca celebryta
przysięgnie, że co mówi - to prawda odkryta !
On racji objawionych nowym jest początkiem,
skoro rozum w narodzie żegna się z rozsądkiem
musi nową ideą ojczyznę odmienić
i skłonność do pruderii na zawsze wyplenić.
Bowiem ptak - dziś udziałem nie ornitologii,
a naród fascynuje tajemnica spodni.
Goreje od dyskusji sejmowa wokanda,
że dwupłciowość przeżytek i przymus i granda !
Strony walczą zajadle, bo problem jest ważki
a temat zaniechany to już stan porażki !
Więc jedna chce go przyszyć – drugi odciąć pragnie,
twierdząc, że higienicznie i bardziej zasadnie.
Że status zmiennopłciowca bardziej użyteczny,
w efekcie dla pijaru – prawie, że konieczny.
Ja sam mając w tej kwestii zdanie pogubione
o pomysł na płci zmianę –zapytałem żonę.
Uzgadniając z kobietą (po jej pierwszym szoku)
że problem nie w decyzji - ale głównie w kroku.
Bo z punktu ekonomii korzyść jest gotowa,
kredyt zaciągał Nowak spłaca Nowakowa !
Co już w tyglu przepisów jest lekko niespójne
i zmyli nawet oko komornika czujne.
Ustawa, przy płci zmianie, przestaje być święta
gdyż się na dwa portfele dzielą alimenta
Inne też tu korzyści znajduje kobieta,
pisuar zawsze tańszy niźli toaleta
I zanim minie skandal a sprawa wygłuszy,
niejednego sponsora zmiana płci poruszy.
A więc „rzecz” w starym kształcie grozi wręcz rokoszem
rząd też temat dostrzega i chce sypnąć groszem
I ponoć się pożycie radośniej układa
gdy zakochane damy rezygnują z dziada,
który wciąż żłopie piwo, nie prosi na pląsy
biustu ni na lekarstwo, w zupie macza wąsy.
Widząc w podsumowaniu korzyści- tej wizji
skłonni chcemy pójść tropem tej trudnej decyzji…
Może się jednak zdarzyć, że się chuć rozmota…
co będzie jeśli z żoną zapragniemy chłopa ?
Zacznie jakieś dziadzisko znowu się panoszyć
co może nam idyllę miłości rozproszyć !
Będą nowe niesnaski i nowe zadęcia
co narazi organa… na ponowne cięcia…
obrazki z google
Ps. nie biorę odpowiedzialności za logikę tego wysublimowanego utworu. Choć serdecznie zapraszam lotne pióra do kontynuacji fascynującego wątku.
© Janusz D.