JustPaste.it

Prasa proroczo o pedofilach

Według mediów do Polski przychodzi kultura sprzyjająca pedofilii, a politycy, sędziowie i prokuratorzy są nie tyle pobłażliwi ile przychylni wobec pedofilów.

Według mediów do Polski przychodzi kultura sprzyjająca pedofilii, a politycy, sędziowie i prokuratorzy są nie tyle pobłażliwi ile przychylni wobec pedofilów.

 

c4a4581c53ceee04399f4fd4de1111cb.jpg
 
Pedofilia to dotychczas temat tabu, acz od 1990 roku coraz bardziej popularny, szczególnie za sprawą pedofilskich afer w wielu krajach świata, takich jak USA, Kanada, Irlandia, Hiszpania, Chorwacja, Portugalia, Filipiny czy Polska. Tytułem wstępu kilka doniesień prasowych na temat pedofilskich wybryków, przestępstw i molestowań.
Lista pedofilskich przestępstw odnotowanych w Polsce przez sądy i policję to 2-3 tysiące zgłoszeń rocznie. Ilość incydentów odnotowywana przez społeczne organizacje antypedofilskie wskazuje, że problem dotyczy 10-15 tysięcy molestowanych i gwałconych ofiar rocznie.
Słowo pedofilia podobnie jak molestowanie brzmi poprawnie politycznie, jednak stoi za nim zawsze osobista tragedia molestowanej bądź gwałconej ofiary rzutująca na jej życie i zdrowie. Wiele ofiar pedofilów, dawniej zwanych najczęściej pedałami, szczególnie homoseksualnych kończy samobójstwem, chorobą psychiczną lub narkomanią totalnie samodestrukcyjną.

 

PEDOFILSKIE MOLESTOWANIE W RODZINIE

W badaniach nad wykorzystywaniem seksualnym w rodzinie pojawia się niepokojący fakt. Podstawowa przesłanka sugerująca możliwość wystąpienia molestowania (first best predictor) to uzależnienie alkoholowe lub narkotykowe ojca czy matki. A druga przesłanka to konserwatywne poglądy polityczne połączone z wiarą w patriarchat czyli dominację mężczyzn nad kobietami. (Brown and Bohn, 1989; Finkelhor, 1986; Fortune, 1983; Goldstein et al, 1973; Van Leeuwen, 1990).
Policjanci z warszawskiego Śródmieścia nieoficjalnie wyliczają najbardziej znanych na ich terenie pedofilów: - jeden był w III RP ministrem, - drugi jest znanym autorem programów telewizyjnych, - inny – wiceprezesem dużego banku, - kolejny – posłem, - jeszcze inny – reżyserem filmowym.
Były minister był kilkakrotnie pobity i okradziony przez trzynasto- i czternastolatków, których wykorzystywał, lecz nigdy nie złożył skargi (mimo widocznych śladów pobicia). Dwunastolatek zapraszany do mieszkania bardzo znanego autora programów telewizyjnych za otrzymywane od niego pieniądze kupował polską heroinę i popadł w narkomanię. Rodzice nigdy nie złożyli doniesienia o przestępstwie, choć wiedzieli, u kogo ich syn bywał w celach pedofilskich. Policjanci ze Śródmieścia nie mają wątpliwości, że zapłacono im za milczenie, ale nie mają dowodów wystarczających do zatrzymania podejrzanych i operacyjnie rozpoznanych pedofilów, których jest w Warszawie znacznie więcej niż się powszechnie sądzi bagatelizując problem.

 

KARANIE PEDOFILÓW W POLSCE

Zboczeńcy powinni trafiać do więzienia nawet na całe życie. Jeśli nie uda się zaostrzyć kar, to wkrótce pedofilia może zostać uznana za nową orientację seksualną – ostrzegają obrońcy praw dzieci do życia bez molestowania. W ich debacie pada pytanie czy łagodne traktowanie zboczeńców nie jest rezultatem istnienia w naszym kraju czegoś na kształt wpływowego lobby pedofilów. Zdaniem ekspertów chodzi nie tyle o lobby pedofilskie, co o potężny ruch lewacki, który za cel bierze sobie maksymalne rozszerzenie wszelkich możliwych swobód, nawet irracjonalnych. Rozciąga się to także na pedofilię. Do przyzwolenia na nią lewactwo dorabia ideologię i pseudonaukowe uzasadnienia.
Według mediów do Polski przychodzi kultura sprzyjająca pedofilii, a politycy, sędziowie i prokuratorzy są nie tyle pobłażliwi ile przychylni wobec pedofilów. Składa się na nią wiele zjawisk, m. in. znaczne obniżenie wieku inicjacji seksualnej, za czym idzie prawne dopuszczenie seksu z coraz młodszymi dziećmi. W Holandii pedofile walczą o to aby seks był dozwolony już z 12-latkami, gdzie teraz wiek ochronny to lat 16. W bardziej od Holandii propedofilskiej Polsce ta granica ochronna to lat 15-cie. W Polsce znane są liczne incydenty, że lobby propedofilskie oskarża organizacje antypedofilskie o rzekome sekciarstwo, aby powstrzymać wszelkie prawne działania dla poprawy losu dzieci. W opinii polskich zboczeńców seksualnych, każdy kto zwalcza pedofilię to sekciarz, pracz mózgów i niebezpieczny terrorysta, a organizacja antypedofilska to niebezpieczna, groźna, terrorystyczna sekta. Taką demagogią posługują się pedofilskie mafie nie tylko w Polsce.
Wszelkie starania obrońców molestowanych ofiar w Sejmie o zaostrzenie kar za pedofilię napotyka zdumiewający opór posłów. W dodatku polskie sądy w sprawach o pedofilię orzekają bardzo łagodnie, często, szczególnie księżom orzekając jedynie wyroki w zawieszeniu. Zachęca do tego nawet polski kodeks karny, który jest w tej kwestii wyjątkowo pobłażliwy, nawet w sprawach tak drastycznych jak gwałt ze szczególnym okrucieństwem na dziecku. Dziś, na 2009 rok polskie prawo kwalifikuje go jako przestępstwo zagrożone karą od 2 do 12 lat, którą można zawiesić. W Wielkiej Brytanii za gwałt na dziecku przewidziana jest jedna jedyna kara: dożywotnie pozbawienie wolności.

 

PEDOFILSKIE PRZESTĘPSTWA ZBOCZEŃCÓW

Pracownik policji podejrzany o rozpowszechnianie pornografii
Zarzut rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem nieletnich usłyszał jesienią 2008 roku 35-letni mieszkaniec Żar (Lubuskie), cywilny pracownik tamtejszej komendy powiatowej policji – poinformowała Izabela Plech z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. To jedna z osób zatrzymanych podczas ogólnopolskiej akcji policji wymierzonej przeciwko ludziom zajmującym się tym procederem. W woj. lubuskim policja weszła w pierwszą środę września 2008 do mieszkań w Gorzowie, Witnicy, Zielonej Górze, Sulechowie, Żarach i Słubicach. W wyniku przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli osiem komputerów oraz kilkaset płyt zawierających między innymi nielegalne treści z pedofilską pornografią. W jednym z mieszkań znaleźli także 150 sztuk nielegalnej amunicji do broni palnej.
Jak przekazała PAP Izabela Plech, wszystkie osoby zostały przesłuchane. Sprzęt zabezpieczono do badań specjalistycznych, a biegli wypowiedzą się na temat zawartości twardych dysków i płyt. Jak na razie zarzuty posiadania i rozpowszechniania treści pornograficznych w udziałem nieletnich postawiono jednej osobie. Jest nią wspomniany 35-latek z Żar – pracownik policji. Od 9 miesięcy cywilny pracownik tamtejszej KPP. Łącznie w wyniku akcji policjantów przeprowadzonej w 15 województwach zatrzymano 138 podejrzanych o rozpowszechnianie treści pedofilskich.
W wyniku akcji policjantów przeprowadzonej w 15 województwach zatrzymano 138 osób podejrzanych o rozpowszechnianie treści pedofilskich – poinformowała Komenda Główna Policji. Najwięcej osób zatrzymano w Katowicach – 28, Warszawie – 24 i Poznaniu – 15. Policjanci przeszukali prawie 120 mieszkań, firm i domów. Zabezpieczono 144 komputery, 75 wymiennych dysków twardych oraz ponad 12 tysięcy płyt CD i DVD z pornografią dziecięcą. Na trop grupy wpadli z początkiem 2008 roku policjanci z Katowic, którzy monitorowali internetowe sieci wymiany danych. W ten sposób zgromadzili informacje o ponad 7 tysiącach osób z całego świata, w tym ponad stu z Polski, które rozpowszechniały filmy pornograficzne z udziałem nieletnich. Za proceder, jaki uprawiali zatrzymani, grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak powiedział Karol Jakubowski z wydziału prasowego KGP, w ogólnopolskiej akcji o kryptonimie „Simone” skierowanej przeciwko pedofilom w sieci uczestniczyło kilkuset policjantów. Po analizie zgromadzonych materiałów dane dotyczące zagranicznych użytkowników internetu zostały przesłana do odpowiednich organów ścigania zainteresowanych krajów – podała KGP. W Polsce funkcjonariusze ustalili adresy IP komputerów, a następnie w tym samym momencie weszli do wytypowanych wcześniej mieszkań. Wśród zatrzymanych są osoby zarówno młode, jak i w starszym wieku. Jak powiedział Jakubowski, część z zatrzymanych przyznała się do stawianych im zarzutów.
Podobną akcję policja przeprowadziła w kwietniu 2008 roku dzięki wsparciu Interpolu i organizacji antypedofilskich. W 13 województwach zatrzymano wtedy 34 osoby, podejrzewane o ściąganie z internetu materiałów pornograficznych z udziałem dzieci. Akcja ta była prowadzona we współpracy z hiszpańską policją. Policja i MSWiA pracują obecnie nad zmianami ustawy o policji, by umożliwić skuteczniejszą walkę z pedofilami i stosowanie wobec nich prowokacji policyjnej. Pod koniec sierpnia informował o tym PAP Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Szwajcaria: zlikwidowano siatkę pedofilską
Prokuratura w szwajcarskim Sankt Gallen poinformowała o zlikwidowaniu internetowej siatki, produkującej i rozpowszechniającej pornografię dziecięcą. Przestępcy działali w co najmniej czterech krajach. Ich najmłodsza ofiara miała 12 lat. Na razie aresztowano czterech mężczyzn, ale śledztwem jest w Szwajcarii objętych 13 osób, w wieku od 20 do 65 lat. Forum internetowe owej siatki odwiedzali głównie Niemcy, a także Austriacy i obywatele Liechtensteinu. Według prokuratury w Sankt Gallen, także poza Szwajcarią prowadzone są śledztwa w sprawie owej siatki.
MSWiA chce skuteczniej walczyć z pedofilią
Policja i MSWiA pracują nad zmianami ustawy o policji, które pozwolą skuteczniej walczyć z pedofilami i stosować wobec nich prowokację policyjną. Chcemy wprowadzić do ustawy o policji zmiany, dzięki którym funkcjonariusze będą mogli skutecznie wykorzystywać prowokację w przeciwdziałaniu pedofilii, a sądy będą uwzględniać zebrane w ten sposób dowody – powiedział Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. O możliwości stosowania przez policjantów prowokacji w tym zakresie było już głośno w lipcu 2007 roku kiedy prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy o policji, która do katalogu przestępstw, w których funkcjonariusze mogą stosować czynności operacyjno-rozpoznawcze, a więc m.in. prowokację, włączyła właśnie pedofilię.
Chodziło o artykuł 200 Kodeksu karnego, zgodnie z którym kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej podlega karze do 10 lat więzienia. Równocześnie katalog przestępstw nie został jednak rozszerzony o art. 202 dotyczący m.in. produkowania i rozpowszechnienia treści pornograficznych z udziałem dzieci. Autorzy projektu – przyjętego przez Sejm i Senat – podkreślali, że to rozwiązanie da policji narzędzia do skutecznej walki m.in. z tymi pedofilami, którzy szukają swoich ofiar na czatach internetowych.
W praktyce okazało się jednak inaczej. Policjanci skarżyli się, że przepis jest martwy, ponieważ z jednej strony pedofile dobrze znają psychikę dzieci i trudno ich nakłonić do składania poprzez internet konkretnych propozycji a policjant nie może podżegać do popełnienia przestępstwa, a z drugiej strony samo „wyrażenie chęci” nie jest niestety dla sądów dowodem usiłowania popełnienia pedofilskiego przestępstwa. Policjanci podkreślają, że prowokacje w walce z pedofilami mogliby stosować skuteczniej, gdyby do katalogu przestępstw został wprowadzony zapis dotyczący produkowania i rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem dzieci. Mają nadzieję, że nowe rozwiązania wejdą w życie tak szybko jak to możliwe.
„Bibliotekarz” pedofil trafi do więzienia
Brytyjski pedofil, który pełnił rolę „bibliotekarza” w internetowej siatce pedofilskiej, został skazany na trzy lata i dziewięć miesięcy więzienia. Do skazania go doprowadziło rozległe dochodzenie we współpracy z policją USA, Kanady i Australii – podała w poniedziałek policja brytyjska. 27-letni bezrobotny Philip Thompson zgromadził w internecie niemal ćwierć miliona pornograficznych zdjęć dzieci. Przyznał się do 27 zarzutów przed sądem w Middlesbrough, w północno-wschodniej Anglii, który skazał go na 45 miesięcy więzienia. Policja podała, że ustalono tożsamość 360 osób na całym świecie podejrzewanych o udział w międzynarodowej siatce pedofilskiej. W areszcie znalazło się ponad 50 osób, a 15 dzieci udało się uratować przed wykorzystaniem seksualnym. Ponad 130 z podejrzanych mieszka w Wielkiej Brytanii, a spodziewane są dalsze aresztowania, także wielu Polaków w U.K. i Irlandii, którzy wyemigrowali na Wyspy dla celów pedofilskich.
Według policji z Cleveland w amerykańskim stanie Ohio, wydany wyrok to „poważny cios” dla internetowej pornografii dziecięcej i wykorzystywania dzieci i będzie oddziaływać odstraszająco. W śledztwie pomagało wyspecjalizowane policyjne Internetowe Centrum Ochrony przed Wykorzystywaniem Dzieci (CEOP). Rozpoczęto je w maju 2007 roku w Londynie, kiedy specjalna jednostka policji metropolitalnej zaczęła monitorować internetowe forum, którego uczestnicy wymieniali się zdjęciami dzieci w ujęciach na granicy prawa. Strona i forum służyły do nawiązywania kontaktów i przesyłania nielegalnych zdjęć. „Strona, która wydawała się działać na krawędzi legalności, była wyraźnie przykrywką do seksualnego wykorzystywania dzieci i wymiany pornografii dziecięcej przez pedofilów” – powiedział szef CEOP Jim Gamble.
Piotrków: zatrzymano 42-letniego pedofila
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim aresztował na dwa miesiące 42-latka podejrzanego o wykorzystanie seksualne dwóch dziewczynek. Grozi mu do 12 lat więzienia. Jak poinformowała podinspektor Joanna Kącka z łódzkiej policji, do zdarzenia doszło w jednym z bloków na osiedlu Górna. Gdy dwie dziewczynki w wieku 6 i 8 lat wsiadły do windy, razem z nimi wsiadł nieznany im mężczyzna. W pewnej chwili nieznajomy zaczął dotykać je w okolicach miejsc intymnych, na co obie zareagowały płaczem i głośnym krzykiem. Gdy winda zatrzymała się na jednym z pięter mężczyzna uciekł, a dziewczynki weszły do mieszkania młodszej z nich. 6-latka o wszystkim opowiedziała matce.
Kobieta zaalarmowała męża, który wziął córkę do swojego samochodu i objechał osiedlowe uliczki w poszukiwaniu mężczyzny. O całym zdarzeniu powiadomił też dyżurnego policji. Podczas poszukiwań dziewczynka rozpoznała napastnika. Jej ojciec zatrzymał 42-letniego Sławomira M., mieszkańca powiatu piotrkowskiego i przekazał go policjantom. Mężczyzna był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Alkohol jak wiadomo powoduje nasilenie zboczonych żądz i dewiacji, które stają się trudne do kontrolowania. Obie poszkodowane dziewczynki zostały przesłuchane przez sędziego w obecności rodziców i psychologa. Prokurator przedstawił 42-latkowi zarzuty doprowadzenia małoletnich do poddania się innej czynności seksualnej. Grozi za to kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Lewica chce pakietu „antypedofilskich” ustaw
Klub Lewicy planuje jesienią 2008 złożyć do marszałka Sejmu pakiet ustaw „antypedofilskich” – zapowiedziała wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska, która koordynuje prace nad projektami. Zgodnie z propozycją Sojuszu, jeden z projektów ma m.in. dać pracodawcom możliwość sprawdzenia czy osoby, które zatrudniane są do pracy z dziećmi, nie były wcześniej karane za przestępstwa seksualne przeciwko dzieciom. Piekarska zwróciła uwagę, że obecnie osoby zatrudniane w szkole są zobowiązane do przedstawienia zaświadczenia o niekaralności, ale – jak dodała – wiele zajęć z dziećmi odbywa się poza placówkami edukacyjnymi, w formie kursów czy ognisk.
Chodzi o to, aby dzieci były absolutnie bezpieczne i osoba, która opiekuje się nimi nie była w przeszłości karana za pedofilię. Obecnie w wielu ośrodkach nikt tego nie sprawdza – argumentowała wiceszefowa Sojuszu Lewicy. Przypomniała także, że kilka lat temu był głośny przypadek wolontariusza, który był pedofilem i opiekował się dziećmi z domu dziecka. Jak zaznaczyła, zgodnie z prawem sąd może orzec dożywotni zakaz kontaktu zawodowego z dziećmi, ale – zdaniem Piekarskiej – „jeśli pracodawca nie będzie miał mechanizmów, aby to sprawdzić, to ten przepis może być martwy”.
Drugi z projektów ma umożliwić karanie osób propagujących w internecie treści i zachowania, które sami pedofile obłudnie nazywają „dobrą pedofilią”. Piekarska podkreśliła, że nie ma czegoś takiego jak „dobra pedofilia”, a „tego typu treści wyrządzają dzieciom wielką krzywdę”. „Chodzi o to, aby można było temu zjawisku przeciwdziałać” – dodała. Rozważamy także projekt nowelizacji ustawy o dozorze elektronicznym, aby bransolety stosować także w stosunku do pedofilii – podkreśliła Piekarska.
Niedawno media donosiły, że rząd chce zaproponować objęcie dozorem elektronicznym pedofilów, którzy mają sądowy zakaz zbliżania się do dzieci. Zdaniem wiceprzewodniczącej SLD, w pierwszej kolejności dozór należałoby wprowadzić wobec osób skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci, a przebywających na warunkowym, przedterminowym zwolnieniu. Jeżeli rząd taki projekt przygotuje, to go poprzemy. Jeśli nie – to sami go zgłosimy – zapewniła Piekarska.
Ustawa o dozorze elektronicznym zakłada, że osoby skazane na kary od pół roku do roku więzienia mogą – jeśli spełnią odpowiednie kryteria – odbywać je na wolności ze stale noszoną bransoletką monitorującą miejsce pobytu. Przepisy te mają wejść w życie we wrześniu 2009 roku. Piekarska wyraziła także nadzieję, że pomysły Sojuszu zostaną poparte w Sejmie przez inne ugrupowania. Deklaruje jednocześnie, że jeśli pojawią się projekty rządowe związane z tematyką pedofilii, to klub Lewicy gwarantuje otwartość na pracę nad nimi. Jak się kończą obietnice polityków wszyscy wiedzą. Niczym albo karykaturą tego, co potrzeba, bo widać wśród polityków za duże wpływy mają lobbyści pedofilskiej mafii.

 

PEDOFILIA – Choroba Psychiczna – Dewiacja i Zboczenie

Pedofilia – rodzaj parafilii seksualnej, dewiacji i zboczenia; stan w którym jedynym lub głównie preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z osobami nie posiadającymi trzeciorzędowych cech płciowych, czyli z dziećmi. Statystycznie występuje częściej u mężczyzn niż u kobiet gdyż około 90% przypadków stanowią homoseksualni i biseksualni mężczyźni. W klasyfikacji ICD-10 posiada kod F65.4, w klasyfikacji DSM-IV: 302.2. W obu przypadkach zaliczany jest do kategorii zaburzeń preferencji seksualnych. Pedofilia dzieli się na zaburzenia polegające na fantazjach seksualnych z dziećmi i oglądactwie pornografii z dziećmi oraz na tak zwane czyny pedofilskie polegające na bezpośrednim zaspokajaniu popędu płciowego z dziećmi. Część przestępstw pedofilskich skrywa się pod nazwą kazirodztwo, gdyż statystycznie najczęściej do molestowania seksualnego i współżycia z dziećmi dochodzi w rodzinie.
Pedofilia, popęd płciowy do dzieci, psychoseksualna skłonność do dzieci i młodzieży obojga płci. Amerykański uczony J. Money dzieli pedofilię na: nepiofilię, gdzie obiektem zainteresowania jest dziecko w wieku przedszkolnym, pedofilię, gdzie obiektem jest dziecko w wieku szkolnym, ale przed okresem dojrzewania i efebofilię, gdzie obiektem pożądania seksualnego jest osoba będąca w wieku dojrzewania płciowego. W większości ujawnionych przypadków zainteresowaniem pedofilów cieszą się dziewczęta w wieku od 8-11 lat i chłopcy w wieku od 11-15 lat. Typ kontaktów pedofilnych bywa zróżnicowany, począwszy od obnażania się i masturbowania w obecności nieletnich, dotykania ich narządów płciowych, a na pełnych stosunkach seksualnych kończąc. U pedofilów niekiedy stwierdza się zmiany organiczne w mózgu, które prowadzą do tego typu zachowań, ale w większości przypadków o rozwoju pedofilii decydują czynniki psychiczne i rozwojowe, np. zaburzone relacje z rodzicami, doświadczenie przemocy seksualnej w dzieciństwie, odczuwanie lęku wobec kobiet, kompleksy, niepowodzenia w życiu seksualnym.
Typy pedofilów:
Infantylny – To osobowość niedojrzała: jest łagodny, preferuje nie tyle ostry seks, ile zabawy seksualne z dziećmi (dotykanie, głaskanie, całowanie, przytulanie), czyli wykonuje inne czynności seksualne.
Dewiant – Jest biologicznie zaprogramowany jedynie na seks z dziećmi. Kontaktów z nieletnimi poszukuje juz w wieku dojrzewania. Preferuje kontakty oralno-genitalne.
Regresywny – Traktuje dziecko jak osobę dorosłą – dziewczynka jest dla niego kobietą. Doprowadza do pełnych stosunków seksualnych.
Sadysta – Osiąga pełną satysfakcje seksualna jedynie poprzez brutalny gwałt na dziecku. Taki seks z dzieckiem często kończy się śmiercią dziecka.

 

Kryteria DSM-IV dla Pedofilii

A) Pojawiające się przez przynajmniej sześć miesięcy powracające, silnie podniecające fantazje seksualne, impulsy seksualne lub zachowania związane z aktywnością seksualną z osobami, które nie wkroczyły jeszcze w okres dojrzewania (poniżej 13 roku życia).
B) Fantazje, impulsy lub zachowania powodujące klinicznie znaczący dyskomfort lub upośledzenie w społecznym, zawodowym lub innym obszarze funkcjonowania.
C) Osoba ma przynajmniej 16 lat i jest co najmniej 5 lat starsza niż osoby z kryterium A). Uwaga: nie dotyczy osób w późnym okresie dorastania będących w relacji z dwunasto- lub trzynastolatkiem.

 

Pojęcia związane z pedofilią

Efebofilia – (od greckiego éphebos – ten który zaczął pokwitać) – Skłonność dorosłych osobników do osób bardzo młodych, ale już cieleśnie dojrzałych, dawniej zwana najczęściej pedalstwem, razem z pedofilią. Pierwotnie stosowano tę nazwę na określenie skłonności dojrzałych, homoseksualnych mężczyzn do młodzieńców. Obecnie przez efebofilię rozumie się skłonność seksualną do młodzieży. Przez niektórych autorów uważana za dewiację seksualną, choć taka kwalifikacja ma raczej tło obyczajowe, a nie biologiczne bądź medyczne.
Kazirodztwo – obcowanie płciowe z osobami krewnymi bez względu na ich wiek.
Korofilia – Pedofilia lesbijska. Skłonność dojrzałych kobiet do homoseksualnego kontaktu płciowego z młodymi, nieletnimi partnerkami.
Nimfofilia – skłonność mężczyzn do dziewczynek, będących na pograniczu wieku dziecięcego i młodzieńczego.
Partenofilia – Skłonność do osób, które nie przeszły jeszcze inicjacji seksualnej. Pożądanie dziewicy!

 

Bariera wieku ochronnego

Polski kodeks karny jasno definiuje czyn zabroniony, jakim jest pedofilia. Artykuł 200 § 1 mówi: „Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10„. W Polsce karalne jest obcowanie płciowe z osobą małoletnią poniżej lat 15 (tak zwany wiek ochronny) lub dopuszczanie się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadzanie jej do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania.
Ustawodawca chcąc chronić osoby niedojrzałe fizycznie i psychicznie, czyli dzieci przed przedwczesnym rozpoczęciem życia płciowego wprowadził sztywną granicę wiekową do której zachowania seksualne wobec nieletnich są karalne. W różnych krajach prawo daje inną barierę wiekową rozgraniczającą pedofilię od dojrzałego życia seksualnego. W Rosji jest to 14 lat, w wielu stanach USA 17 lat, w państwach muzułmańskich granica zależy od rodziców dziewczynki, kiedy zostanie uznana za dojrzałą do życia płciowego. W niektórych krajach można być karanym za pedofilię homoseksualną, gdy dziecko ma do 21 lat!
Badania na ten temat prowadzone są od lat. Większość sprawców czynów pedofilskich wobec dzieci to osoby znane dziecku i rodzinie – tata, dziadek, wujek, przyjaciel rodziny, nauczyciel, ksiądz są sprawcami 80 proc. czynów pedofilskich. W ubiegłym roku 1.325 spośród 1.697 takich przestępstw zgłoszonych policji dokonały osoby znane ofierze (źródło: KGP). O tym, że ujawnione przestępstwa to wierzchołek góry lodowej, świadczą przekrojowe badania dorosłej populacji – 24 proc. kobiet (wg. Kinseya) zaś 30 proc. mężczyzn i 35 proc. kobiet (wg. Landisa) przyznaje się do przeżycia w dzieciństwie wydarzeń o charakterze pedofilskim.
Badania wskazują, że najmniej negatywne skutki wykorzystania występują u tych osób, które nie znały sprawcy – w rodzinach, gdzie dziecko jest narażone na ciągły kontakt ze sprawcą czynu, skutki pedofilii dla rozwoju dziecka są o wiele bardziej dramatyczne. W tych wypadkach wykorzystana zostaje więź łącząca dziecko ze sprawcą oraz zależność. Około 4 procent skazanych sprawców takich czynów to kobiety, chociaż do niedawna twierdzono, że u kobiet nie spotyka się jednak „prawdziwej” pedofilii jako dewiacji popędu, a jedynie pedofilię zastępczą, czyli podejmowanie seksualnej aktywności z dzieckiem z powodu niemożności nawiązania seksualnej relacji z osobą dorosłą. Aktualnie pedofilia kobiet zostaje na nowo zbadana i jej zasięg oraz skutki są naukowo weryfikowane, gdyż dotąd było to tabu.

 

Skutki pedofilii

Skutki pedofilii są gorsze niż gwałtu, bo jest to zwykle gwałt permanentny. Ofiary są krzywdzone przez dłuższy czas, a pedofile usiłują odgrywać role osób opiekuńczych, często wręczają prezenty, kupują usługi seksualne dzieci, co zaciera różnice między dobrem i złem” – alarmuje prof. Roger Collins z University of Montana. „Pedofilia jest najbardziej okrutnym doświadczeniem człowieka. Zdradza samą istotę dzieciństwa: niewinność” – stwierdza Susan Forward, amerykańska psychoterapeutka. Co roku polska policja odnotowuje 2 tysiące przestępstw seksualnych, których ofiarami padają dzieci. Z badań prof. Tadeusza Hanauska, nieżyjącego już kryminologa z UJ, wynika, że rocznie dokonuje się pół miliona tego typu przestępstw, lecz większość z nich nie jest zgłaszana. Według badań prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza, seksuologa, aż 14 procent dzieci do 15-tego roku życia, czyli kilkaset tysięcy, jest wykorzystywanych seksualnie.
Seksualne wykorzystanie dzieci to każde zachowanie osoby dorosłej, silniejszej i starszej, które prowadzi do seksualnego zaspokojenia kosztem dziecka. Zachowanie mające na celu zaspokojenie potrzeb osoby dorosłej jest w istocie wykorzystaniem dziecka. Mowa tutaj nie tylko o akcie płciowym, ale także o zachowaniach ekshibicjonistycznych, o prezentowaniu dziecku pornografii, o uwodzeniu i wielu innych rodzajach zachowań, których kluczem jest zawsze potrzeba seksualna dorosłego – nie potrzeba seksualna dziecka. Pedofilia to odczuwanie popędu płciowego wobec osób nieprzejawiających trzeciorzędowych cech płciowych. Badania wskazują, że dla osoby dotkniętej tą dewiacją seksualną nie ma znaczenia płeć dziecka, a jedynie „dziecięcość” obiektu popędu. Należy także odróżnić czyn pedofilski od pedofilii jako dewiacji popędu – najwięcej czynów pedofilskich popełniają bowiem mężczyźni, którzy nie potrafią nawiązywać normalnych seksualnych relacji z osobami dorosłymi, nie będący w istocie pedofilami, a jedynie realizujący swój popęd z dziećmi zastępczo.
Najważniejszym czynnikiem pozwalającym zminimalizować ryzyko, że nasze dziecko padnie ofiarą ataku pedofila, jest baczna obserwacja jego zachowań, szczere rozmowy oparte na zaufaniu, zbudowanie w dziecku poczucia bezpieczeństwa oraz nauka – od najmłodszych lat – że nikt obcy nie ma prawa dotknąć dziecka wbrew jego woli.
Dzieci wykorzystane seksualnie prezentują określony typ zachowań, które nawet niewprawne oko jest w stanie zauważyć. Każdy psycholog wie, że małe dzieci w bezrefleksyjny sposób w zabawie i rysunkach powtarzają wszystko, co zaobserwowały. Jeśli dziecko w specyficzny sposób bawi się lalkami, jeśli nagle staje się nieufne i nie o wszystkim chce powiedzieć mamie, jeśli nie chce iść do określonego wujka – powinniśmy zaniepokoić się i spróbować znaleźć przyczynę. Bardzo ważnym sygnałem, że dzieje się coś złego, są oczywiście siniaki, obgryzanie paznokci, moczenie nocne i koszmary, utrata apetytu i zainteresowania zabawą, seksualne zachowania dziecka, używanie słów o znaczeniu seksualnym, nagła agresja dziecka lub apatia. Generalnie każda nagła zmiana typowego zachowania powinna być przemyślana przez rodziców. Nagła zmiana w zachowaniu dziecka to nie jest wstąpienie do sekty jak chce to ujmować pedofilska mafia, tylko skutek molestowania i wykorzystywania seksualnego, często też przez księdza.

Pedofile czy homoseksualiści?

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia wyliczają najbardziej znanych na ich terenie pedofilów: jeden był w III RP ministrem, drugi jest znanym autorem programów telewizyjnych, inny – wiceprezesem dużego banku, kolejny – posłem, jeszcze inny – reżyserem filmowym. Były minister był kilkakrotnie pobity i okradziony przez trzynasto- i czternastolatków, których wykorzystywał, lecz nigdy nie złożył skargi mimo widocznych wyraźnych śladów pobicia. Dwunastolatek zapraszany do mieszkania autora programów telewizyjnych za otrzymywane od niego pieniądze kupował polską heroinę i popadł w narkomanię. Rodzice nigdy nie złożyli doniesienia o przestępstwie, choć wiedzieli, u kogo ich syn bywał. Policjanci ze Śródmieścia nie mają wątpliwości, że zapłacono im za milczenie, ale nie mają wystarczających dowodów i politycznej siły przebicia. Pedofilska afera z Dworca Centralnego w którą zamieszani byli także niektórzy politycy, dziennikarze oraz warszawscy sędziowie i prokuratorzy rozeszła się po kościach. Dewiacja pokazała swą siłę w umorzeniach i wyciszeniu sprawy oraz braku wyroków dla zboczeńców.

 

Pedofilia a lokalne zwyczaje

W niektórych kulturach świata zachowania pedofilne wiążą się z obyczajowością, np. w plemieniu Eipo żyjącym na Nowej Gwinei są akceptowane kontakty seksualne dorosłych mężczyzn z dziećmi w każdym wieku. W innych plemionach spotyka się rytuały inicjacyjne młodzieży o pedofilnym charakterze. W innych kulturach jak islam są akceptowane małżeństwa z nieletnimi wedle polskiego prawa dziewczynkami, tyle, że dziewczynka nabiera tam pełnoletności i prawa do zamążpójścia z chwilą pojawienia się pierwszej miesiączki.
W kulturze Zachodu pedofilia też była faktem. G. de Rais, marszałek Francji żyjący w XV w., miał kontakty pedofilne z kilkuset chłopcami, z których około 200 zabił. W XVIII-wiecznej Anglii były bardzo rozpowszechnione domy publiczne o pedofilnym charakterze. Przykłady można mnożyć, a przecież w Polsce także istniały takie burdele pedofilskie, chociaż było ich mniej, a przynajmniej mniej się o tym mówi.
Polscy możnowładcy mieli pedofilskie upodobania do dziewic w wieku nawet 9-12 lat, które poślubiali lub użytkowali jako córki swych poddanych i niewolników. Polski kler średniowiecza także był znany z chuci do dzieci, a już szczególnie do nieletniej dziatwy rodzimowierczych tak zwanych pogan. W naszym społeczeństwie pedofilia jest surowo oceniana. Nawet w zakładach karnych pedofile znajdują się na samym dnie hierarchii i budzą agresję u innych więźniów. Wobec pedofilów oczekuje się stosowania możliwie najsurowszych kar, a wiele osób domaga się kastracji. W niektórych krajach kastracja jest stosowana jako kara za pedofilię.

 

Kim są ofiary pedofilów?

Ofiarami pedofilów są wedle niektórych badań trzy razy częściej dziewczynki niż chłopcy – mówi Maria Keller-Hamela z warszawskiej fundacji ‘Dzieci Niczyje’, która pomaga dzieciom – ofiarom wykorzystywanym seksualnie. Fundacja przeprowadzała ankietę wśród dwunastolatków. Zadano im między innymi takie pytanie: „Kasi zdarzyło się, że dorosły mężczyzna dotykał ją w intymnych miejscach i mówił, żeby i ona dotykała intymnych części jego ciała. Czy coś takiego jak Kasi przydarzyło się i tobie?”. Cztery procent dzieci przyznało, że tak.
Niektórzy pedofile, mając kłopoty ze znajdowaniem dzieci zaspokajających ich potrzeby, żeni się z rozwódkami, by mieć dostęp do ich potomstwa. Wybierają takie kobiety, dla których posiadanie partnera jest ważniejsze od macierzyństwa. Prof. Izdebski, seksuolog, spotkał w swojej praktyce żony tolerujące pedofilskie upodobania mężów – kalkulowały one, że lepiej, iż mężowie szukają seksu z ich dziećmi niż z dorosłymi, bo takich zainteresowań nie uznawały za zdradę.

 

Na co cierpią ofiary pedofilów?

- Osoby wykorzystywane w dzieciństwie seksualnie cierpią na depresje, nerwice, seksualne obsesje, maja trudności ze znalezieniem życiowego partnera – tłumaczy prof. Zbigniew Lew-Starowicz. – Dzieci zmuszane do seksu cierpią na stany lękowe, mają skłonności samobójcze – mówi prof. Zbigniew Izdebski. W dorosłym życiu konsekwencja wykorzystywania jest anorgazmia, dystans wobec własnego ciała i skłonność do poniżających praktyk seksualnych. Badania prof. Rogera Collinsa z University of Montana dowodzą, że 77 proc. ofiar pedofilów ma kłopoty z założeniem rodziny, 49 proc. stosuje przemoc, 35 proc. dopuszcza sie przestępstw seksualnych, 28 proc. wymaga regularnej opieki psychiatrycznej, a 9 proc. zasila szeregi bezdomnych i nieprzystosowanych. Aż 53 procent chłopców wykorzystywanych przez pedofilów staje się pedofilami, natomiast prawie 58 procent dziewczynek – ofiar pedofilów w dorosłym życiu uprawia prostytucję. pedofilia jest zatem przyczyną napędzającą inne zaburzenia i patologie społeczne.

Kim są typowi pedofile?

Część pedofilów to podobno osoby, które w dzieciństwie same były molestowane seksualnie. Taki obraz kreują jednak środowiska homoseksualne, stąd nie jest to całkiem wiarygodne. Kolejna grupę stanowią ludzie chorobliwie nieśmiali – wybierają dzieci, gdyż obawiają się, że dorosły partner seksualny ich wyśmieje. – Są to mężczyźni, którzy z powodu rosnącej ekspansywności kobiet czują się nieporadnie w swojej tradycyjnej roli – tłumaczy prof. Zbigniew Lew-Starowicz.
Zainteresowanie dziećmi przejawiają najczęściej ci, którzy przeżyli niepowodzenia w pierwszych kontaktach seksualnych lub byli zdominowani przez kobiety. Pedofil to często osobnik niedojrzały psychicznie, o niskim poczuciu własnej wartości, zahamowany, niezdolny do ekspansji, w najprostszy sposób chcący podreperować swoje nadwątlone ego. Pedofil to bardzo często katolicki ksiądz lub katecheta, pedofilka to bardzo często katolicka zakonnica lub katechetka. Pastorzy protestanccy też są wyjątkowo częstymi negatywnymi bohaterami afer pedofilskich!
- Cześć pedofilów traktuje swoje skłonności jak chorobę. Kiedy trafia do aresztu, chcą, by ich leczyć. Mówią: „Proszę mi coś dać, bo jak stąd wyjdę, zrobię to samo” – opowiada Karol Mausch, psycholog pracujący z więźniami pedofilami. – Po wyjściu na wolność pedofil powinien pozostawać pod ścisłą kontrola kuratora – uważa sędzia Barbara Piwnik, była minister sprawiedliwości.
W Holandii pedofile trafiają na specjalny zamknięty oddział w szpitalach psychiatrycznych. Jeżeli terapia nie przynosi efektów, w izolacji przebywają dożywotnio. W Niemczech stosowana jest z kolei kastracja farmakologiczna. Skazany ma wybór: albo więzienie, albo przyjmowanie leku znoszącego popęd seksualny. Niestety, uważa się na podstawie wielu badań, że seryjni mordercy dzieci najczęściej wywodzą się spośród wykastrowanych pedofili, co jest pewnym ryzykiem społecznym.

 

Pedofilska Rodzina Patologiczna

Psychologowie, seksuolodzy i psychiatrzy dziecięcy na całym świecie są zgodni co do jednego – każde zachowanie o charakterze wykorzystania może mieć dla dziecka dramatyczne skutki, zwane syndromem dziecka maltretowanego. Jeśli do dramatu dochodzi w najbliższej rodzinie, matka najczęściej jest świadoma tego, co dzieje się z dzieckiem. Nadużycie seksualne i kazirodztwo utrzymywane jest jednak w tajemnicy. Psychologowie nazywają ten model funkcjonowania „rodziną z tajemnicą”. W typowym obrazie takiej rodziny występuje dominujący ojciec i uległa, bierna matka. Często u obojga rodziców występują zaburzenia seksualne. Nieuświadomionym priorytetem takiej rodziny staje się utrzymanie jej razem i izolacja od otoczenia oraz innych ludzi. Objawy są podobne – ojcowie zaczynają traktować swoje córki jak partnerki, uwodząc je i zachowując się wobec nich jak wobec dorosłych kobiet. Typowe jest nawiązywanie koleżeńskiej relacji przy jednoczesnym śrubowaniu wymagań dotyczących nauki i swobody dziecka, zwłaszcza, gdy wkracza ono w okres dojrzewania i ojcowie wyobrażają sobie dostępność innych mężczyzn wokół dziecka. Matki w takich rodzinach są często niezwykle zahamowane seksualnie – lub prezentują drugi skrajny biegun – żyją w atmosferze nadmiernej seksualności. Ponieważ dziecko ma rozwojową tendencję do eksploracji sfery seksualnej, często bez oporów wchodzi w relację z rodzicem. Matki w takich zaburzonych rodzinach często mają tendencję do biernej zgody na wykorzystanie dziecka – lub do obwiniania go za to, co się dzieje. Trzeba także stanowczo podkreślić, że tego typu relacja rodzinna niekoniecznie i nie zawsze wiąże się z przemocą fizyczną, patologią społeczną, bezrobociem czy alkoholizmem! Najwięcej pedofilii jest w tak zwanych ‘dobrych domach’.

 

Kto i dlaczego usprawiedliwia pedofilów?

- Na świecie kolejni zdemaskowani pedofile na wysokich stanowiskach są społecznie potępiani, co wywołuje lawinę informacji o następnych pedofilach. W Polsce istnieje natomiast kulturowe tabu: pedofil o znanym nazwisku jest traktowany jak osoba o odmiennej orientacji seksualnej, podczas gdy jest to po prostu niebezpieczny przestępca – uważa prof. Zbigniew Izdebski. Zwraca on ponadto uwagę, że o ile pedofile z marginesu są jeszcze zatrzymywani i surowo karani, o tyle z grona osób znanych do więzienia trafiła w ostatnich latach tylko jedna osoba – Andrzej Sawicki, były szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. W tym świetle nie dziwi, że wielu dziennikarzy występuje chętnie przeciwko organizacjom niosącym pomoc ofiarom gwałconym przez pedofilów. Pedofile w sutannach czyli księża katoliccy dostają w Polsce zwykle wyroki w zawieszeniu, często też unikają aresztowania, tak jakby ich zboczone seksualnie czyny były lżejszego kalibru. Wielu pedofilów będących księżami katolickimi nie dostaje żadnej kary ani nie jest kierowana na kastracyjne leczenie psychiatryczne, a przecież to ksiądz pedofil wyrządza szkodę znacznie większą, bo jeszcze duchową oprócz fizycznej.
Pedofilie próbuje sie czasem usprawiedliwiać jako „niegroźną” słabość elit, mającą korzenie w starożytnej Grecji. Stosunki seksualne między dorosłymi mężczyznami a chłopcami należały tam wręcz do kanonu wychowania. W Chinach, a to już prawie 1,5 miliarda ludzi, od wieków funkcjonują stowarzyszenia miłośników dziecięcego seksu – im młodszy partner seksualny, tym więcej sił witalnych można od niego przejąć. Włoscy pedofile apelowali niedawno w Internecie o „prawo do stosunków seksualnych dzieci od dwunastego roku życia”, gdyż – jak twierdzą – już ośmio-, dziewięcioletnie dzieci mają potrzeby seksualne, przeżywają tak zwaną „szczenięcą miłość do dorosłych”. Jeszcze w okresie francuskiego libertynizmu pedofilia była rodzajem „zakazanej normy”, otwarcie nie pochwalanej, ale też nie karanej.
Prawdziwa odraza wobec łamania „niewinności dzieciństwa” pojawiła się dopiero w XX wieku. Dlatego taki skandal wywołała powieść Vladimira Nabokowa „Lolita”, opisująca fascynacje profesora w średnim wieku nastolatką. Stąd dwuznaczny stosunek do niektórych prac angielskiego rysownika Aubreya Vincenta Beardsleya czy norweskiego malarza Edwarda Muncha, którzy nie kryli fascynacji pedofilskimi tematami. Znane w Polsce organizacje stające w obronie prawa do pedofilii to Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami Ryszarda Nowaka, katowicka KANA Dariusza Pietrka z siedzibą w Katowicach i Chorzowie czy tak zwane Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji Pawła Królaka w Lublinie. Organizacje te jawnie i legalnie jak dotąd zwalczają wszystkich, którzy pedofilię nagłaśniają lub niosą pomoc ofiarom pedofili! Istnienie takich propedofilskichorganizacji to policzek wymierzony w twarz wszystkim gwałconym w dzieciństwie ofiarom pedofili. Minister Ziobro śpi albo myśli o wysokości odprawy za opuszczenie fotela Ministra Sprawiedliwość IV RP.

 

Jakie są szanse leczenia pedofilii?

Z najbardziej znanych na świecie ośrodków leczenia pedofilów wynika, że po kilku latach leczenia z użyciem specjalnych leków, metod treningowych i psychoterapii, uzyskano poprawę u 21% leczonych. Lepsze wyniki uzyskuje się w przypadku pedofilów żyjących w udanych małżeństwach, mających poczucie winy, nie akceptujących tej dewiacji, bez zaburzeń psychicznych. U pedofilów niekiedy stwierdza się zmiany organiczne w mózgu, które prowadzą do tego typu zachowań, ale w większości przypadków o rozwoju pedofilii decydują czynniki psychiczne i rozwojowe, jak na przykład zaburzone relacje z rodzicami, doświadczenie przemocy seksualnej w dzieciństwie, odczuwanie lęku wobec kobiet, kompleksy, niepowodzenia w życiu seksualnym. W Polsce większość pedofilów nie jest nawet kierowana na badania pod kątem organicznych zaburzeń mózgu.

 

Jak walczyć z pedofilami?

W zachodniej Europie pedofilii wydano bezwzględna walkę. W Belgii kampanie przeciw pedofilom zainicjowała głośna sprawa Marca Dutroux, pedofila i mordercy z Charleroi. Wciąż wychodzą na jaw powiązania Dutroux z wpływowymi ludźmi, także ze świata polityki. Sam Dutroux stwierdził, ze należał do siatki pedofilów i to im dostarczał dzieci. We Francji w wielka kampanie przeciwko pedofilii zaangażował sie prezydent Chirac. Po ujawnieniu, ze nauczyciel Jacky Kaisersmetz z Nevers przez lata gwałcił swoich wychowanków, a jeden z nich z tego powodu popełnił samobójstwo, resort edukacji zobowiązał nauczycieli do informowania władz o wszelkich podejrzeniach związanych z pedofilią. Efektem zaostrzenia walki z pedofilia we Francji było postawienie przed sądem 61 osób tworzących mafijną sieć dystrybucji kaset o charakterze pedofilskim. Ich proces był zwieńczeniem gigantycznej operacji pod kryptonimem „Ado 71″. Rewizje przeprowadzono wówczas u 814 osób, a zatrzymano 686 spośród nich.
W Wielkiej Brytanii od 1997 r. istnieje Sex Offenders Register (rejestr przestępców seksualnych). W 2000 r., po brutalnym zabójstwie na tle seksualnym ośmioletniej dziewczynki, gazeta „News of The World” rozpoczęła akcje „Chrońmy nasze dzieci” i zaczęła publikować nazwiska oraz fotografie przestępców seksualnych. Osoby z rejestru nie mogą poza tym być zatrudniane w szkołach i innych miejscach, gdzie miałyby ułatwiony kontakt z dziećmi. Skazani za przestępstwa seksualne na karę powyżej 30 miesięcy więzienia do końca życia muszą informować policję o miejscu swojego pobytu. Po tragedii, jaka wydarzyła się ostatnio, proponuje sie jeszcze radykalniejsze środki. 4 sierpnia 2001 r. zniknęły dziesięcioletnie Holly Wells i Jessica Chapman. Dwa tygodnie później znaleziono ciała dziewczynek. Zamordowali je – na tle seksualnym – Ian Huntley, dozorca ze szkoły w Soham (Suffolk), oraz jego wierna przyjaciółka, nauczycielka bilesbijka Maxine Carr.
W USA wprowadzono z kolei ustawę znana jako Megans Law. Pozwala ona na informowanie sąsiadów o mieszkających w pobliżu bądź wprowadzających się pedofilach. Obecnie takie informacje można znaleźć w Internecie. W USA toczy sie debata, czy rodzice zezwalający na udział kilkuletnich dziewczynek w dziecięcych konkursach piękności nie czynią z nich potencjalnych ofiar pedofilów. Dowodzi tego historia Jon Benet Ramsey, wykreowanej na lolitkę przez własnych rodziców, a potem zamordowanej po pedofilskiej orgii w ich domu.

Jak walczyć z pedofilią w Polsce?

Prezydent Lech Kaczyński, były minister sprawiedliwości, proponuje, żeby pedofilów nie dotyczyło zacieranie kar oraz ochrona danych osobowych. Obecnie, jeśli od wyroku upłynie wystarczająco dużo czasu i pedofil „nie wpadnie” po raz kolejny, poprzedni wyrok ulega zatarciu, a to oznacza, że – zgodnie z prawem – nie był karany! – Nie wierzę jednak, żeby to się udało, bo zaraz larum podniosą obrońcy praw człowieka, a środowisko pedofilów ma duże wpływy i szerokie poparcie – mówi Lech Kaczyński. Zwraca też uwagę, że w Polsce orzekane są bardzo niskie wyroki za wykorzystywanie seksualne dzieci – przeciętna kara to dwa lata więzienia, często w zawieszeniu. W USA za takie przestępstwo można być skazanym nawet na karę śmierci, a we Włoszech minimalna kara to sześć lat pozbawienia wolności.
Najskuteczniej walczy sie jednak z pedofilami, upubliczniając dane o nich. W USA i Wielkiej Brytanii, gdzie są one powszechnie dostępne, tylko co trzeci pedofil popełnia kolejne przestępstwo, w Polsce – 87 procent! W Polsce zatem jest bardzo duży procent pedofilskiej recydywy. Nie dziwi zatem, że media takie jak Wikipedia nie pozwalają pedofili krytykować a za normę uznają publikowanie ‘za’ i ‘przeciw’ pedofilii. Należy odnotować, że na Wikipedii, ‘za’ pedofilią są gorące, a ‘przeciw’ jakieś jałowe i bezbarwne. Jest to zwane neutralnym punktem widzenia biurokratów takich jak Wikipedysta Maciej o ksywce Lajsikonik, którzy za to złośliwie szkalują w Wikipedii tych, którzy pomagają ofiarom pedofilii organizując dla nich terapie umożliwiające normalne funkcjonowanie i jako takie życie w społeczeństwie.
Tak zwana inna orientacja seksualna jak można podejrzewać wpływa na pedofilski punkt widzenia medialnego brukowca jakim jest Wikipedia Polska. Należy zachęcać do ujawniania osób o pedofilskich skłonnościach i szkolić dzieci aby podnosiły larum, także wtedy, gdy ktoś z rodziny je molestuje lub robi to nauczyciel w szkole albo zaprzyjaźniony z rodziną ksiądz pedofil, co często niestety ma miejsce w tak zwanych katolickich krajach. Nagłaśnianie pedofilii jest skuteczne i stopuje dalsze wyrządzanie dziecku krzywdy będącej w swej istocie seksualnym gwałtem.

 

Gdzie najbardziej są narażone dzieci?

Czy da sie ustrzec dzieci korzystające z internetu przed pedofilami? Jak zapobiegać pedofilii? To częste pytania. Dzieci narażone są na atak pedofilów najczęściej w miejscach gdzie gromadzą się w dużych grupach i często są bez kontroli rodziców – place zabaw, wesołe miasteczka czy duże sklepy. Jeżeli chodzi o Sieć Web szczególna uwagę należy zwrócić na wszelkiego rodzaju czaty. W obecnej chwili sytuacja ulega poprawie, ponieważ większość czatów jest monitorowana, zawsze jednak istnieje szansa, że dziecko trafi na pedofila. To pytanie zadaje sobie każdy rodzic. Odpowiedz brzmi: TAK. Można ustrzec dzieci przed pedofilami w Sieci na dwa sposoby: kontrolując poczynania dziecka lub kontrolując Sieć. Zadaniem rodziców dziecka jest kontrola komputera i działań pociechy. Na rynku dostępne są przeróżne aplikacje, które chronią dzieci przed niepożądanymi treściami, zachęcamy do zapoznania sie z nimi. Jeśli chodzi o drugą stronę Sieci – tę zewnętrzną – metodą walki z pedofilią jest m. in działalność prowadzona przez autorów stron antypedofilskich oraz każdego współpracującego z nimi użytkownika Internetu.
Dobra metoda kontrolowania dziecka jest wybór silnie moderowanych, oficjalnych czatów znajdujących się na znanych portalach. Należy zwracać uwagę na to, czy dziecko nie jest nakłaniane do prywatnego spotkania lub zachęcane w inny sposób do wyjścia z domu. Dobrym zwyczajem jest również zachowanie pewnej anonimowości, tak by agresor nie mógł zlokalizować i rozpoznać danego dziecka. Te same zasady dotyczą pisania listów elektronicznych oraz rozmawiania przy użyciu komunikatorów (np. Gadu-Gadu). W tym ostatnim przypadku dobrym zwyczajem jest zablokowanie połączeń przychodzących od osób spoza dobrze selekcjonowanej listy kontaktów.

 

KOŚCIÓŁ A SEKS Z DZIEĆMI

Czy wiecie, że:
Pewien irlandzki mnich z zakonu norbertanów nazwiskiem Brendan Smyth zasłynął tym, że w ciągu pięćdziesięcioletniej (1945-1994) posługi w Dublinie, Belfaście i kilku miastach amerykańskich zgwałcił ponad 400 dzieci. Ojczulek miał niezłe chody u zwierzchników w swoim zakonie, którzy zresztą o jego słabości wiedzieli już w latach 40-tych, niemniej solidarnie trzymali buzie na kłódki. Ba, czasami nawet pomagali: gdy w parafii, w której zakonnik aktualnie “uczył”, wszystkie dostępne młode duszyczki były już zaliczone, przenosili delikwenta w nowe miejsce, gdzie mógł sobie używać do woli, a poprzednim ofiarom i ich rodzinom sobie znanymi sposobami zamykali usta. Aresztowanie rozrywkowego norbertanina w 1994 i jego kolejne sprawy sądowe (w 1994 skazano go za 17 gwałtów w Belfaście, w 1997 za 74 gwałty w Dublinie, końca innych procesów już nie dożył) wywołały niemały kryzys w katolickiej Irlandii – dość powiedzieć, że zaowocowały lawiną ujawnień kolejnych ofiar chuci zboczonego duchowieństwa katolickiego, upadkiem prawicowego rządu i spadkiem na początek o niemal 20 procent frekwencji w Kosciołach.

 

 

 

Źródło: Marucha