JustPaste.it

Wysokość podwyżki a satysfakcja pracownika

Jednym z najważniejszych czynników motywujących do pracy są pieniądze.

Jednym z najważniejszych czynników motywujących do pracy są pieniądze.

 

Jednym z najważniejszych czynników motywujących do pracy są pieniądze. Dlatego też nic dziwnego, że większość pracowników uważa, iż podwyżka pensji ma bezpośredni związek z motywacją w pracy. Dla co czwartego pracownika w Polsce jakakolwiek podwyżka wpływa motywująco na poprawę pracy, natomiast co drugi Polak byłby zmotywowany do pracy dopiero po podwyżce pensji minimum o 1/5. Jakiż podwyżek w takim razie oczekują pracownicy od szefów w Polsce?

 

 

Stopniowa podwyżka, według wielu pracowników powinna być  stałym elementem płac w Polsce. Wynika to chociażby ze stałego wzrostu progu inflacji i mniejszej siły nabywczej pieniądza. Ponadto według różnych badań wynika, że prawie co czwarty badany (23%) cieszyłby się z jakiejkolwiek  podwyżki wynagrodzenia. Pozostała część ankietowanych jest bardziej wybredna i oczekiwania finansowe ma wyższe - podwyżka w wysokości 5% wartości obecnego wynagrodzenia zaspokoiłaby zaledwie 4% badanych. 10% wystarczyłoby co czwartemu, a prawie połowa musiałaby otrzymać wynagrodzenie wyższe o co najmniej 20% by poczuć się znów zmotywowanym do pracy.

 

Jakie ma  to przełożenie na motywację?

 

Powszechnie uważa się, że pieniądze motywują do pracy. Jednak psychologowie i eksperci rynku pracy uważają, że motywacja do pracy ma źródła zupełnie  w docenieniu wysiłków przez przełożonych, poczuciu celu i sensu wykonywanych obowiązków, czy atmosferze pracy. Czy zatem pieniądze mają jakikolwiek wpływ na motywację?

Aby zrozumieć rolę wynagrodzenia musimy uświadomić sobie jego demotywującą rolę. Jeśli jest ono w opinii pracownika zbyt niskie, nie pozwala na godne życie, jest w jego ocenie mniejsze niż wartość zaangażowania, jakie pracownik wkłada w pracę, to pracownik nie będzie pracował z zapałem. Może być też tak, że podwyżka zniechęci pracownika do pracy. Dzieje się tak wtedy, kiedy podwyżka jest zbyt niska. Podwyżka niższa niż 5% wynagrodzenia może wywołać odwrotny skutek do tego, który założył szef. Zamiast zwiększenia zaangażowania i zapału, pracownik może poczuć się obrażony tym, jak nisko jego szef go ceni. Na tej podstawie można dojść do wniosku, że lepiej zatem płacić najlepiej na rynku. Niestety takie rozwiązanie również nie jest dobre. Dochodzi wtedy do sytuacji, kiedy zniechęcony pracą, zadaniami lub brakiem możliwości awansu pracownik nie zmienia pracy, bo nigdzie nie zapłacą mu tak dobrze jak w macierzystej firmie. Przez to pracownik będzie mało zaangażowany w pracę.

 

Rozmowa czy zmiana pracy?

 

Brytyjska firma specjalizująca się w ekspresowych pożyczkach gotówkowych Wonga.com opublikowała raport, z którego wynika, że 2/3 pracowników  nigdy nie rozmawiało ze swoim pracodawcą o podwyżce. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest brak aktywności pracowników, który bierze się ze strachu przed reakcją pracodawcy, mimo, że tylko 1 na 20 prób rozmów o podwyżce kończy się dla pracownika niezbyt udanie. Zamiast tego większość pracowników czeka na inicjatywę pracodawcy w tej kwestii, co zazwyczaj niestety jest czekaniem na marne. Z drugiej strony pracodawcy niezbyt chętnie udzielają na tyle wysokich podwyżek, które satysfakcjonowałyby pracowników, stąd pojawia się inne rozwiązanie. Większość pracowników woli wysłać CV do firm, które lepiej płacą i tam znaleźć wyższą pensję.


Choć rozmowa o podwyżce nie należy do najłatwiejszych tematów, warto się przełamać i porozmawiać z szefem.. Nawet jeśli nie uzyska się zwiększenia pensji od razu, to można dowiedzieć się, co powinno się zrobić, by praca miała dla firmy większą wartość, którą będzie można nieco później przełożyć na podwyżkę.

 

Artykuł stworzył zespół serwisu www.tomastest.eu