JustPaste.it

"Platforma Oburzonych"

Duda: rządzący będą się liczyć tylko z silnymi. Nie wystarczą już tylko kolejne stanowiska i postulaty na kartkach, kolejne uchwały, bo rządzący się z nimi nie liczą

Duda: rządzący będą się liczyć tylko z silnymi. Nie wystarczą już tylko kolejne stanowiska i postulaty na kartkach, kolejne uchwały, bo rządzący się z nimi nie liczą

 

0513f2585c98cb61cba26ea64d2d0573.jpg

Nawet portierzy w ministerstwach ich nie czytają. Będę się liczyć tylko z silnymi - mówił szef Solidarności Piotr Duda podczas spotkania "Platformy Oburzonych" w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej. Podczas jego przemówienia krzyczano z sali "Solidarność, Solidarność" oraz "precz z komuną".Odśpiewanie hymnu państwowego rozpoczęło w Gdańsku w południe spotkanie pod hasłem "Platforma Oburzonych". W spotkaniu uczestniczą przedstawiciele około stu organizacji, stowarzyszeń i związków zawodowych. Spotkanie w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej zorganizował NSZZ "Solidarność".

- Historyczna sala BHP znowu żyje, znowu jest w niej duch solidarności i patriotyzmu, bo po to dziś się spotkaliśmy w tej sali, aby porozmawiać o problemach - powiedział szef Solidarności, Piotr Duda witając uczestników spotkania.

- Są tu związki zawodowe, stowarzyszenia i fundacje, które powstały nie dlatego, że miały taki kaprys, powstały dlatego, że mają konkretne problemy z obecną władzą i nie tylko z obecną - dodał.

Duda: walczymy o przybliżenie demokracji ludziom

Następnie lider Solidarności długo przemawiał na temat przyczyn zorganizowanego spotkania. Jak wielokrotnie podkreślał, inicjatywa Solidarności nie jest polityczna - ani on, ani związek nie walczą "o stołki", a o przybliżenie demokracji dla ludzi. Piotr Duda wiele uwag poświęcił nt. organizacji w Polsce referendum i zmian, jakie jego zdaniem, trzeba wprowadzić w konstytucji.

- Nie wystarczą już tylko kolejne stanowiska i postulaty na kartkach, kolejne uchwały, bo rządzący się z nimi nie liczą. Nawet portierzy w ministerstwach ich nie czytają. Będę się liczyć tylko z silnymi - mówił Duda.

Zwrócił się przy tym do osób zgromadzonych, aby współpracowali wszyscy razem. - Nie rozwiążemy dzisiaj, jutro czy pojutrze wszystkich problemów Polek i Polaków, ale możemy im przywrócić więcej demokracji, demokracji bezpośredniej. Chociażby to, żeby referenda były obligatoryjne, obywatelskie. Jest o nich ustawa, ale od 1989 roku nie odbyło się żadne referendum, pod którym zbierają podpisy obywatele - powiedział przewodniczący Solidarności.

"Zebrano ponad 5 mln podpisów. I co? I nic!"

Zdaniem Dudy miniony rok był rokiem wielu inicjatyw społecznych, co według niego świadczy, że Polacy chcą się angażować. Przypomniał, że w sumie zebrano ponad 5 mln podpisów pod różnymi inicjatywami. - I co? I nic! Rządzący wiedzą lepiej, co dla nas dobre. Dlatego mówimy dość - powiedział. Słowa przewodniczącego nieraz były przerywane brawami i okrzykami "Solidarność".

Duda podkreślał, że nie "złożono broni ws. podwyższenia wieku emerytalnego". - Ustawa jest w tym momencie w Trybunale Konstytucyjnym. Mam nadzieje, że zostanie ona wyrzucona do kosza. Zaskarżyliśmy także ustawę o zgromadzeniach, która działa przeciwko właśnie takim małym strukturom jak wasze. Kara 6 tys. zł za niedopilnowanie porządku, to jest dramat dla takich małych stowarzyszeń jak wasze. Rządzący chcą mieć spokój, abyśmy nie wychodzili na ulice - powiedział.

- To nie jest walka Dudy, Solidarności o żaden byt polityczny, nas to nie interesuje. Chcemy Polakom przywrócić więcej demokracji i po to tu jesteśmy. Dla wielu jest to niezrozumiałe, że nie walczymy o kolejne stołki w Sejmie. My dążymy do dialogu, a nie konfrontacji. Ale jeśli nie ma drugiej strony do dialogu przy stole, to trzeba tej drugiej strony poszukać, albo zmienić - przekonywał Piotr Duda.

Replika 21 postulatów gdańskich

Lider Solidarności nawiązał także do legendarnych 21 postulatów gdańskich, których replikę miał dzisiaj ze sobą. Zdaniem Dudy, większość z tych postulatów trzeba realizować, bo nie zostały zrealizowane. - A za to chcą nas pałować - stwierdził.

Przytoczył tutaj postulat 16 – dotyczący służby zdrowia (Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym - red.) , który jego zdaniem nie został do dzisiaj zrealizowany. – Solidaryzujemy się z wykluczonymi pacjentami, którzy idą na początku roku do szpitala i już nie ma dla nich limitów. Do nie wina lekarzy, pracowników służby zdrowia, ale rządzących - powiedział lider związkowców.

Piotr Duda mówił także o kwestiach wolności słowa i mediów, m.in. na przykładach protestów przeciwko umowie ACTA czy ws. TV Trwam. Wspominał tez sytuację młodych – zwłaszcza problem umów śmieciowych, "gdzie młode małżeństwa nie mogą wziąć kredytu na mieszkanie". Choć Duda chwalił wydłużenie urlopu macierzyńskiego przez rząd, to pytał się czy matka na umowie śmieciowej nie zasługuje na taki urlop.

Po słowach o wolności mediów, z sali padały okrzyki "przecz z komuną".

Duda chce pomocy prezydenta ws. zmiany ustawy o referendum

- Z tego dnia musi wyjść konkretny sygnał. Pokażmy też to na ulicy. Już dzisiaj zapraszam was 26 marca pod urzędy wojewódzkie, gdzie po raz pierwszy pokażemy, że potrafimy walczyć o swoje - apelował Duda.

Na koniec, po raz kolejny mówił o kwestii referendum. Duda powtarzał, że żeby dokonać zmian ws. referendum, trzeba zmiany konstytucji. - Trzeba zainicjować apel do prezydenta o zmianę w konstytucji ws. referendum - zaapelował.

Przewodniczący związku Piotr Duda powiedział, że "ze spotkania powinno wyjść przesłanie do prezydenta o zainicjowanie jak najszybciej zmiany konstytucji w sprawie zmiany ustawy o referendach". Tłumaczył, że "głównym celem, który nam otworzy drogę do demokracji bezpośredniej jest zmiana ustawy o referendum". Wyjaśnił, że chodzi o to, by po zebraniu odpowiedniej ilości podpisów, obywatele mogli wypowiedzieć się w ważnych sprawach dla społeczeństwa.

- A jeśli pan prezydent nie będzie chciał nam pomóc, to my wiemy co my mamy dalej robić (...); chcemy przywrócić Polakom więcej demokracji - dodał Duda.

Kukiz, Paprykarz, Danuta Olewnik i były poseł PiS

Wcześniej Duda w sposób szczególny powitał Pawła Kukiza, na co zebrani zareagowali burzliwymi oklaskami. Wśród uczestników jest też Danuta Olewnik, siostra uprowadzonego i zamordowanego Krzysztofa oraz Stanisław Kowalczyk, znany jako Paprykarz. Jest też poseł PiS poprzedniej kadencji Zbigniew Duda; pojawił się pomimo próśb organizatorów, by w spotkaniu nie brali udziału politycy.

Nie wszystkie organizacje, które podawane były wcześniej przez organizatorów, uczestniczą w sobotnim spotkaniu, nie ma np. reprezentantów Fundacji Ratujmy Maluchy.

Na liście uczestników spotkania są m.in. takie organizacje i inicjatywy społeczne jak: Zmieleni.pl (którego założycielem jest muzyk Paweł Kukiz), grupy sprzeciwiające się ACTA, Krajowe Forum Samorządowe, Akcja Katolicka, stowarzyszenia: Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, Przeciw Bezprawiu, Więcej Demokracji.

Deklarację udziału w spotkaniu zgłosiły też organizacje związkowe: Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, OPZZ, Forum Związków Zawodowych, Solidarność'80, Wolny Związek Zawodowy Pracowników Poczty, Związek Zawodowy Budowlani, Związek Zawodowy Kolejarzy Śląskich.

Video thumb

Video thumb

 

Źródło: PAP