JustPaste.it

Terror Szczepionkowy : Rak, AIDS, Depopulacja i Bezpłodność...

Jedyną bezpieczną szczepionką jest szczepionka, która nigdy nie została użyta... Depopulacja i bezpłodność , kontrola narodzin w ramach New World Order.

Jedyną bezpieczną szczepionką jest szczepionka, która nigdy nie została użyta... Depopulacja i bezpłodność , kontrola narodzin w ramach New World Order.

 

Śmiertelność niemowląt a szczepienia


Nauka i technologia
Coraz częściej słyszymy od elit świata, że szczepienia w jakiś sposób wpływają pozytywnie na zdrowie i dobrobyt ludzi. Bill Gates chce nawet zaszczepić wszystkie dzieci na świecie wieloma szczepionkami. Czy jednak w rzeczywistości szczepienia przekładają się to na zdrowie i dobrobyt ludzi? Czy kraj, w którym żyje Bill Gates, w którym podaje się najwięcej na świecie szczepień jest przykładem zdrowia i wzrostu dobrobytu? Na te pytanie próbowali odpowiedzieć naukowcy przeprowadzający badanie zatytułowane: "Infant mortality rates regressed against number of vaccine doses routinely given: Is there a biochemical or synergistic toxicity?", które pojawiło się w magazynieHuman and Experimental Toxicology.

Poniżej zamieszczamy streszczenie badania wskazującego na błędność tego założenia. Całe badanie w formacie PDF znajduje się pod tym linkiem: LINK

Streszczenie badania:
Wskaźnik umieralności niemowląt (ang. Infant Mortality Rate - IMR) jest jednym z najważniejszych wskaźników rozwoju dobrobytu społeczno-gospodarczego i warunków zdrowia publicznego w kraju. W USA podaje się 26 dawek szczepionki dla niemowląt w wieku poniżej 1 roku (najwięcej na świecie). Korzystając z regresji liniowej, schematy szczepień w 34 krajach zostały zbadane i stwierdzono współczynnik korelacji r 1 / 4 0,70 (p <0,0001) pomiędzy IMR a liczbą szczepień rutynowo podawanych niemowlętom.

Kraje zostały również podzielone na pięć różnych grup ze względu na ilości szczepień: 12-14, 15-17, 18-20, 21-23, i 24-26. Obliczano również średni poziom IMR dla wszystkich narodów w obrębie każdej grupy. Analiza regresji liniowej IMR wykazała wysoką istotną statystycznie korelację między rosnącą liczbą dawek szczepionki i zwiększeniem się śmiertelności noworodków, z R 1 / 4 0,992 (p 1 / 4 0,0009).

Znaleziono również istotne statystycznie różnice w średniej IMR między krajami ,które podają 14-12 dawek szczepionki i tych, które podają 21-23 i 24-26 dawek.


Wskaźnik umieralności niemowląt (IMR) jest jednym z najważniejszych współczynników mierzących ogólny rozwój i zdrowie dziecka w poszczególnych krajach. W brudnych, niedożywionych i biednych regionach świata, czysta woda, zwiększenie środków odżywczych, lepsze warunki sanitarne i łatwy dostęp do opieki zdrowotnej przyczyniają się najbardziej do poprawy wskaźników umieralności niemowląt. W krajach rozwijających się, wskaźniki IMR są wysokie, ponieważ brakuje tych podstawowych dla przeżycia niemowląt środków lub są one redystrybuowane nierównomiernie. Choroby zakaźne są również bardziej powszechne w krajach rozwijających się, ze względu na słabe praktyki sanitarne i brak prawidłowego żywienia.




Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wskazuje, że 7 na 10 zgonów dzieci w krajach rozwijających się wynika z pięciu głównych przyczyn: zapalenie płuc, biegunki, odry, malarii, niedożywienia, ta ostatnia z przyczyn wpływa na wszystkie pozostałe. Niedożywienie wpływa na zmniejszenie funkcji układu immunologicznego. Zaburzenia funkcji układu immunologicznego często prowadzą do zwiększonej podatności na infekcje. Jest dobrze udokumentowane, że infekcje, bez względu na ich łagodny przebieg, mają negatywny wpływ na stan odżywienia organizmu. Z drugiej strony, prawie każdy niedobór żywieniowy zmniejsza odporność na choroby.

Pomimo tego, że Stany Zjednoczone wydają więcej na ochronę zdrowia na każdego mieszkańca niż jakikolwiek inny kraj, to 33 badane kraje mają lepsze wyniki IMR. Według Centers for Disease Control and Prevention (CDC), ''względna pozycja Stanów Zjednoczonych w porównaniu do o najniższych wskaźników śmiertelności niemowląt wydaje się pogarszać.''


Istnieje wiele czynników, które wpływają na IMR danego kraju. Na przykład, przedwczesne porody w Stanach Zjednoczonych wzrosły o ponad 20% pomiędzy latami 1990-2006. U przedwcześnie urodzonych dzieci występuje większe ryzyko wystąpienia powikłań, które mogą prowadzić do śmierci w ciągu pierwszego roku życia. To jednak nie w pełni wyjaśnia, dlaczego Stany Zjednoczone nie odnotowują poprawy w wynikach IMR od 2000.

 

Państwa różnią się wymaganiami dla szczepień niemowląt w wieku poniżej 1 roku. W 2009, pięć z 34 krajów z najlepszymi wynikami IMR wymagają dwunastu dawek szczepionki, kiedy Stany Zjednoczone wymagają 26 dawek szczepionki (najwięcej ze wszystkich krajów). Aby zbadać związek między dawkami rutynowo podawanych dzieciom szczepień i śmiertelności niemowląt, przeprowadzono analizy regresji liniowej. Wynika z nich jednoznacznie, że większa liczba szczepień przekłada się na wyższy poziom umieralności nowo narodzonych dzieci.

 

218d650116ba663315bc029ee198959f.jpg

 

 

Wirusy powodujące AIDS, raka, SV40 są w szczepionkach !


Nauka i technologia
Jeden z najbardziej wybitnych naukowców w historii branży zajmującej się opracowywaniem szczepionek - naukowiec firmy Merck, dr Maurice Hilleman - został nagrany udzielając wywiadu, w którym otwarcie przyznaje, że szczepionki podawane Amerykanom i nie tylko (również w całym bloku wschodnim) były zanieczyszczone wirusami wywołującymi białaczkę i raka. W odpowiedzi na te informacje jego koledzy (którzy są także zarejestrowani na nagraniu) wybuchają śmiechem i wydaje im się, że jest to zabawne. Następnie sugerują, że dlatego właśnie te szczepionki są najpierw testowane w Rosji. Podanie ich rosyjskim sportowcom pozwoli Ameryce na wygranie Olimpiady bo rosyjscy sportowcy będą "obładowani nowotworami." (Tym samym przyznając, że w pełni zdawali sobie sprawę z faktu, że szczepionki te wywołują raka u ludzi.)

To nie jest jakaś teoria spiskowa- to słowa głównego naukowca firmy Merck, który prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z tego, że to nagranie kiedykolwiek będzie szeroko recenzowane w internecie (który nawet nie istniał, w czasach kiedy dokonano nagrania). Prawdopodobnie myślał, że pozostanie to tajemnicą na zawsze.

Na pytanie kolegi, dlaczego te informacje nie trafiły do prasy, odpowiedział: "Oczywiście to się nie wyda, to sprawa naukowa w ramach wspólnoty naukowej." Innymi słowy w środowisku naukowców opracowujących szczepionki, ręka rękę myje. Ci naukowcy zachowują wszystkie swoje brudne tajemnice we własnym milczącym kręgu, nie ujawniając prawdy o skażeniu produkowanych szczepionek.

Wywiad audio. Link do strony: LINK :



Oto pełny transkrypt rozmowy. (Podziękowania należą się dr Len Horowitz na znalezienie tego nagrania i upublicznienie go). Zapis audio wywiadu z dr Maurice Hillemanem:

Dr Len Horowitz: Posłuchajmy teraz słów wiodącego eksperta opracowującego szczepionki dr Maurice Hillemana, szefa oddziału szczepień w firmie Merck Pharmaceutical odnoszącego się do problemu jaki miał z importowanymi małpami. Wyjaśnia On w pełni pochodzenie AIDS, ale to co za chwilę usłyszysz zostało usunięte z jakiejkolwiek publicznej informacji.

Dr Maurice Hilleman: i myślę, że szczepionki muszą być uwzględnione jako okazyjna cenowo technologia XX wieku.

Narrator: 50 lat temu, kiedy Maurice Hilleman był uczniem szkoły w Miles City Montana, miał nadzieję zostać stażystą zarządzania w lokalnych magazynach JC Penney. Zamiast tego stał się większym pionierem w przełomowych badaniach nad szczepionkami i ich rozwojem, niż ktokolwiek inny w historii amerykańskiej medycyny. Wśród odkryć dokonanych w Merck, są szczepionki przeciw śwince, różyczce i odrze...

Dr Edward Shorter: Powiedz mi, jak odkryłeś SV40 (wirus wywołujący raka) i szczepionkę przeciwko polio.
Dr Maurice Hilleman: Cóż, to było w firmie Merck. Tak, przyszedłem do Merck. I miałem przejść do opracowywania szczepionek. Mieliśmy dzikie wirusy w tych dniach. Pamiętacie dzikie wirusy nerek małp i tak dalej? I w końcu po 6 miesiącach zrezygnowałem i powiedziałem, że nie można opracować szczepionek z tych cholernych małp, jesteśmy skończeni i jeśli czegoś nie zrobimy to mam zamiar zwolnić się, i nie zamierzam dalej spróbować. Więc poszedłem, aby spotkać się z Billem Mannem w zoo w Waszyngtonie. Powiedziałem do Billa Manna, "słuchaj, mam problem i nie wiem co tam zrobić." Bill Mann jest naprawdę mądrym facetem. Powiedziałem, że te marne małpy łapią zakażenia podczas gdy są przechowywane na portach lotniczych w tranzycie, załadunku, rozładunku. On powiedział po prostu, musisz pójść i załatwić małpy z Afryki Zachodniej i załatwić Afrykańskie Zielone małpy, przewieźć je do Madrytu, rozładować je tam ponieważ tam nie ma innego tranzytu dla zwierząt, stamtąd przewieź je do Filadelfii i tam je odbierz. Albo prześlij je do Nowego Jorku i tam je odbierz, bezpośrednio z samolotu. Więc sprowadziliśmy Afrykańskie Zielone i nie wiedziałem wtedy, że w ten sposób sprowadzaliśmy AIDS.

Różne głosy w tle: ... (śmiech) ... że to ty, sprowadziłeś wirusa AIDS do kraju. Teraz już wiemy! (Śmiech) To jest prawdziwa historia! (Śmiech) Czego Merck nie zrobi żeby opracować szczepionkę! (Śmiech)

Dr Maurice Hilleman: Tak więc to co on zrobił, to sprowadził, to znaczy my sprowadziliśmy te małpy, miałem tylko te, i to było rozwiązanie, ponieważ te małpy nie miały dzikich wirusów ale...

Dr Edward Shorter: Czekaj, dlaczego zielone nie miały dzikich wirusów mimo, że pochodziły z Afryki?

Dr Maurice Hilleman: ... ponieważ nie były, nie były, nie były zakażone w tych grupowych przetrzymalniach, z wszystkimi innymi czterdziestoma różnymi wirusami...

Dr Edward Shorter: ale mieli te, które przywieźli z dżungli ...

Dr Maurice Hilleman: ... tak, mieli je, ale było ich stosunkowo niewiele, to co mieliśmy to zabudowa klatkowa gdzie będziesz mieć epidemiczną transmisję zakażeń w zamkniętej przestrzeni. Więc jakkolwiek, dotarły zielone i teraz już mieliśmy je w swoim posiadaniu i braliśmy małpy aby je wyczyścić, i boże teraz zacząłem odkrywać nowe wirusy. Więc powiedziałem, nauczyciel Judasz. Cóż dostałem zaproszenie od Fundacji Kinney Sister, która była przeciwstawiającą się fundacją, jeśli chodzi o sprawy żywych wirusów...

Dr Edward Shorter: Ach, prawda ...

Dr Maurice Hilleman: Tak, oni przyłączyli się do grupy Sabiny i prosili mnie, abym przyszedł i dał odczyt na spotkaniu Fundacji Kinney Sister i widziałem, że jest to międzynarodowe spotkanie i boże, o czym ja miałem mówić? Wiem, tematem mojej mowy będzie wykrywanie niewykrywalnych wirusów.

Dr Albert Sabin ... byli tacy, którzy nie chcieli szczepionek z żywym wirusem ... (nieczytelne) ... koncentrowali wszystkie swoje wysiłki aby coraz więcej ludzi zaszczepiało się szczepionkami z zabitym wirusem, a jednocześnie wspierali moje badania na żywych wirusach.

Dr Maurice Hilleman: Więc teraz mam mieć coś (śmiech), wiesz, coś co będzie przyciągało uwagę. I rany, myślałem, że to cholernie SV40, to znaczy, ten cholerny związek, który mamy, Mam zamiar po prostu mówić na jego temat, zwłaszcza, że ten wirus musiał być w szczepionkach, musiał też być w szczepionkach Sabin. Więc szybko przetestowałem je (śmiech) i oczywiście był tam.

Dr Edward Shorter: będę przeklęty

Dr Maurice Hilleman: ... A więc teraz ...

Dr Edward Shorter: ... tak, więc po prostu wziąłeś zapasy szczepionek Sabin, z półki tutaj w Merck ...

Dr Maurice Hilleman: ... tak, no cóż ona została wykonana, ona była wytwarzana w Merck ...

Dr Edward Shorter: Robiłeś je wtedy dla Sabin?

Dr Maurice Hilleman: ... Tak, one były robione zanim przyszedłem [do Merck]...

Dr Edward Shorter: tak, ale w tym czasie Sabin nadal po prostu robiło ogromne badania polowe w Rosji i tak dalej. Więc poszedłem i podjąłem temat wykrywania niewykrywalnych wirusów i powiedziałem Albertowi, powiedziałem słuchaj Albert wiesz ty i ja jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, ale mam zamiar tam pójść i to cię zmartwi. Mam zamiar rozmawiać na temat wirusa, który jest w szczepionce. Będziesz musiał się pozbyć tego wirusa, nie martw się o to, ale pozbędziesz się go... ale umm, więc oczywiście Albert był bardzo zdenerwowany...

Dr Edward Shorter: Co on powiedział?

Dr Maurice Hilleman: ... i powiedział po prostu, że jest to tylko kolejne skomplikowanie sprawy, które wpłynie negatywnie na szczepionki. Powiedziałem, wiesz co, masz rację, ale mamy nową erę, mamy nową erę wykrywania i co jest ważne to to żeby pozbyć się tych wirusów.

Dr Edward Shorter: Dlaczego miałby nazywać to skomplikowaniem sprawy skoro był to wirus, który  zanieczyszczał szczepionki?

Dr Maurice Hilleman: ... no cóż w tych szczepionkach i tak jest 40 różnych wirusów które deaktywowaliśmy i uh,

Dr Edward Shorter: ale nie deaktywowałeś dokładnie tych?...

Dr Maurice Hilleman: ... no to prawda, ale szczepionki przeciwko żółtej gorączce miały w sobie wirusa białaczki i wiesz, że to było w dniach bardzo surowej nauki. No więc poszedłem i rozmawiałem z nim i on powiedział- dlaczego się tym przejmujesz? Cóż, powiedziałem: "Powiem ci coś, mam wrażenie, czuję to w kościach, że ten wirus jest inny, nie wiem dlaczego ci to mówię, ale ... (nieczytelne) ... Myślę, że ten wirus będzie miał jakieś długoterminowe efekty." I on odpowiedział- jakie? A ja powiedziałem: "rak". (Śmiech) I powiedziałem Albert, pewnie pomyślisz, że zwariowałem, ale właśnie mam takie przeczucie. Cóż w tym samym czasie braliśmy tego wirusa i wprowadzaliśmy go do małp i do chomików. Więc mieliśmy te spotkania i to był pewnego rodzaju temat dnia i żartów które krążyły"ojej, wygramy Olimpiadę bo Rosjanie będą cali obładowani nowotworami." (Śmiech) To było miejsce gdzie te szczepionki były testowane ... tak, uhh, i to  naprawdę popsuło całe spotkanie i było czymś w rodzaju tematu. No tak ...

Dr Edward Shorter: Czy ci lekarze ... (nieczytelne) ... spotykali się w Nowym Jorku?

Dr Maurice Hilleman ... no nie, to było w Sister Kinney ...

Dr Edward Shorter: Sister Kinney, racja...

Dr Maurice Hilleman: ... i Del Becco (sp) wstał i przewidział problemy z tego rodzaju czynnikami.

Dr Edward Shorter: Dlaczego to nie wyciekło do prasy?

Dr Maurice Hilleman: ....no cóż, wydaje mi się, że nie wyszło, nie pamiętam. Nie mieliśmy żadnych informacji prasowych na ten temat. Oczywiście to się nie wyda, to sprawa naukowa w ramach wspólnoty naukowej...

Głos reportera: ... historyczne zwycięstwo nad chorobą, dramatycznie przedstawione zostało na Uniwersytecie Michigan. Tutaj naukowcy powołali nową medyczną erę z monumentalnymi raportami dowodzącymi, że szczepionka Salka przeciw polio była sensacyjnym sukcesem. Jest to dzień tryumfu dla 40-letniego Jonas Salka twórcy szczepionki. Przybywa tu wraz z Basilem O'Connorem szefem Narodowej Fundacji Paraliżu Dziecięcego, które finansowało badania. Setki dziennikarzy i naukowców zebrało się z całego kraju aby odsłuchać to doniosłe ogłoszenie ....

Dr Albert Sabin: ... to było zbyt wiele, było zbyt wiele Hollywood. Było zbyt wiele przesady i wrażenia w 1957 roku, którego nie było w 1954 roku, kiedy to została podana informacja, że problem został rozwiązany, polio zostało pokonane.

Dr Maurice Hilleman: ... ale i tak wiedzieliśmy, że wirus był w naszym materiale rozmnożeniowym, z którego robiono szczepionki. Ten wirus widzisz, jest jednym z 10.000 cząstek, które nie są aktywne ... (nieczytelne) ... to była dobra nauka w tym czasie, ponieważ dokładnie to się robiło. Nie martwiłeś się tymi dzikimi wirusami.

Dr Edward Shorter: Więc odkryłeś, że wirus nie był zdeaktywowany w szczepionce Salka?

Dr Maurice Hilleman: ... Racja. Więc następną rzeczą, którą można było zaobserwować to, że po 3, 4 tygodniach okazywało się, że zaczęły się pojawiać guzy u tych chomików.

Dr Len Horowitz: Pomimo tego, że AIDS i białaczka nagle stały się epidemią "dzikich wirusów" Hilleman stwierdził, że to była "dobra nauka" w tamtym czasie.

NaturalNews pragnie podziękować dr Len Horowitz za udostępnienie tego wywiadu z archiwów państwowych, oraz za upublicznienie ich, aby społeczeństwo mogło dowiedzieć się prawdy o zabójczej branży szczepionek.


W szczepionkach również znajduje się rtęć (czasami pod postacią thimerosalu), która wpływa zabójczo na neurony w mózgu, wywołując choroby takie jak alchajmer czy autyzm.

Stąd właśnie wzięła się eksplodująca od lat 60-tych liczba zachorowań na raka, chorobę wcześniej tak rzadką, że lekarze czytali o niej w książkach ale rzadko kiedy widzieli na własne oczy. Dziś estymuje się, że w świecie zachodnim co 4 osoba zachoruje na raka.
Podobnie jest z AIDS, gdzie już w 87 roku była stworzona procedura do masowej produkcji tego wirusa. Zobacz US patent numer 4647773Dla zainteresowanych AIDS warto również zobaczyć patent numer 4824432, który złożono w 1989 roku i który jest patentem na leczenie tej choroby.
W polityce USA obie choroby są bardzo ważnym elementem kontroli populacji; więcej na ten temat:NSSM 200. 

Meningokoki - wymysł koncernów czyli nastrasz , sprzedaj i zabij


Jak można się przekonać czytając rozmaite pisma skierowane do kobiet i matek, największym problemem zdrowotnym dzieci są zakażenia meningokokowe i pneumokokowe. Wszystkie autorytety inaczej, straszą tylko i wyłącznie zakażeniami pneumokokowymi lub meningokokowymi. Pisałem już o tym, że ta rzekomo nowa bakteria zwana obecnie pneumokokiem to stara poczciwa z XIX wieku dwoinka zapalenia płuc. Bakteria była zjadliwa przed erą antybiotyków i sulfonamidów, czyli przed 3 pokoleniami. Ale straszący eksperci z Instytutu Zdrowia Narodowego [jakiego narodu, Polska zawsze była wielonarodowa] specjalnie zmienili nazwę bakterii na lepiej i bardziej niepokojąco brzmiącą. Taka nazwa bardziej nadaje się do straszenia, jest tajemnicza i międzynarodowa- od razu także podają lekarstwo - SZCZEPIONKA.

Podobnie wygląda sprawa z meningokokami. Interes jest tak dochodowy, że wziął się za niego sam Bill Gates. Ten filantrop inaczej, wydał bardzo duże pieniądze na przygotowanie specjalnej szczepionki przeciwko meningokokom dla mieszkańców Afryki. Szczepionka miała mieć podobno unikatowe właściwości, mogła nie być przechowywana w lodówce. Pomimo, że nie przeszła wszystkich badań klinicznych otrzymała wstępną licencję FDA i została zastosowana wśród biednych murzyńskich plemion Gouru w północnym Czadzie. Dlaczego tam, poniżej postaram się wyjaśnić.


Już w październiku 2012 roku WHO i Fundacja Gatesa doszli do porozumienia, że szczepionka pod flagą ONZ będzie stosowana w Afryce. Na internetowej stronie Fundacji Gatesa możemy znaleźć hymny pochwalne na temat tej akcji. Podobno w okresie 3 miesięcy zaszczepiono ponad 100 milionów ludzi w Afryce. Jest to praktycznie zupełnie nie możliwe, chociażby, że względu na gęstość zaludnienia [7 osób/
km2] i niedostępność tamtych górskich terenów zamieszkałych przez Gouro [vide mapa]. Wobec
niepełnej licencji otrzymanej na szczepionkę przeciw meningokokom, można cała akcję traktować tylko i
wyłącznie jak eksperyment. W przypadku udanego eksperymentu zysk Gatesa ze sprzedaży licencji wyniósłby setki milionów dolarów. Co wobec wyłożonych w 2001 roku 10 milionów na pokrycie dotychczasowych kosztów, stanowiłoby kilkudziesięciokrotny zwrot wydatków.

Ta tragiczna historia zaczęła się ok. 11 grudnia 2012 roku chociaż pierwsze doniesienia prasowepojawiły się dopiero 06 stycznia 2013 roku. Zastosowano bardzo ostrą cenzurę, wprowadzono zakaz kontaktów z dziennikarzami. Dzieci odizolowano od rodziców i początkowo wywieziono w nieznanym kierunku do Tunezji. Wieś zamieszkałą przez Gouru zaczęto pod przymusem szczepić. Szczepiono wszystkich od 1 roku życia do 29 roku życia [przy średniej długości życia 47,2 lat to 29 letni osobnik to starzeć. Po co szczepi się starców?]. Z 500 zaszczepionych w pierwszych dniach 106 zachorowało w ciągu 24 godzin. Aż 38 “dzieci” musiano hospitalizować, a 9 przewieziono bez zgody rodzin to szpitala w odległym Tunisie [ok. 800 km bezdroży]. Lekarz dyżurny po 8 tygodniach od wypadku poinformował tylko, że “dzieci” są nadal sparaliżowane. Większość dzieci wciąż nie może wstawać."Niektóre mają konwulsje tak silne, że trzeba czterech ludzi do trzymania ich w łóżku. Po ustąpieniu konwulsji oczy dzieci są nadal otwarte i nie reagujące na ruch”.





Jak poinformowano mass media pozostałe dzieci mogą być także przetransportowane tym razem do Libii, gdzie jak wiadomo sytuacja polityczna jest nienajciekawsza. Główny “kontroler” tej akcji, niejaki dr Diego Buriot, dyrektor biura WHO z Lyonu [Francja] powiedział, że oni mają duże doświadczenie w nadzorze chorób tropikalnych i zdrowia publicznego i sobie poradzą. Niezrozumiałe jest twierdzenie dr Buriot, że jest to choroba tropikalna poszczepienna. Meningokoki są bakterią występującą na całym świecie. Czyżby było drugie dno w tej szczepionce? 20 stycznia 2013 międzynarodowa organizacjaECOTERRA zadała pytania
odnośnie tych szczepień przedstawicielowi WHO w Czadzie dr Saidou Pathe Barry. WHO nie odpowiedziało.

Natomiast 22 stycznia 2013 roku odpowiedź przyszła z Ministerstwa Zdrowia Publicznego. Jak się okazuje wszyscy urzędnicy odpowiadają na tym samym poziomie intelektualnym. Poniższa odpowiedź jest podobna do tej jaką w Polsce urzędnicy Ministerstwa Zdrowia podawali do publicznej wiadomości po katastrofie w Czarnobylu [konsultanci naukowi inaczej] tj. prof. Bożykową - pediatra, czy prof. Jaworowskim - atomista. “Objawy obserwowane u chorych są podobne do tych wielokrotnie opisywanych w literaturze tj. zbiorowej histerii zbiorowego obsesyjnego zachowania zjawiska masowej psychozy." Skąd my to znamy?

Jak widać tego rodzaju głupoty powtarzają urzędnicy na całym świecie aby odsunąć od siebie podejrzenia niedopełnienia obowiązków w dopuszczeniu do stosowania szczepionki nie posiadającej pełnej licencji. Wszystkie objawy to w/g nich psychoza w głowach głupich wieśniaków. A tymczasem wiadomo, że w szczepionce było zarówno aluminium jak i rtęć. Oba metale, mające powinowactwo do centralnego układu nerwowego, powodują demielinizację neuronów tj. stan zapalny uszkadzający najczęściej trwale połączenia nerwowe.



OGLĄDAJ DALEJ>>>

Przeprowadzone doświadczenia na szczurach wykazały, że mała dawka rtęci zabija jednego na sto szczurów. Podobnie działa mała dawka aluminium - 1: 100 szczurów pada. Ale podanie równoczesne tych małych dawek; rtęci i aluminium powoduje, że padają wszystkie szczury. O tym wiadomo z publikacji norweskich, które ukazały się w latach 1988- 1991.

To jest jedna strona medalu. Napis nad siedzibą CIA głosi: “Nic nie jest takie na jakie wygląda”. Otóż w tych górach znajdują się bardzo duże, nieeksploatowane do tej pory złoża uranu. Od 2005 roku notowany jest na rynkach światowych deficyt rudy uranowej. Zapotrzebowanie wynosi ok. 65 000 ton, a produkcja w 2008 roku spadła do 38 000 ton. Jest się więc o co bić. A przecież nie można otwierać kopalni na terenach zamieszkałych? Należy także przypomnieć, że ojciec Billy Gatesa był prekursorem eugeniki w USA.



A teraz pomyśl MATKO, co będzie, gdy ekspedytor przygotowujący przesyłkę ze szczepionkami się pomyli i wyśle je do Polski. Przecież ani razu w ciągu ostatnich 60 lat polskie służby nie zauważyły nawet nieprawidłowości w składzie szczepionek i do dnia dzisiejszego nie publikują składu chemicznego szczepionek. Małe laboratorium w Czechach w 2009 roku potrafiło wykryć nieprawidłowości w przesyłce firmy Bakster!, a p. prof.Bucolc z Instytutu Narodowego nic o tym nie wiedziała, jak to publicznie wyznała. I to by było na tyle.

Poniższa lista zawiera ilość aluminium w różnych szczepionkach dostępnych w Stanach Zjednoczonych. W Polsce mogą figurować pod zmienioną nazwą:

Maksymalny bezpieczny poziom spożycia glinu jest 5 mcg/kg/dzień (ASPEN, Amerykańskie Towarzystwo Żywienia pozajelitowe i dojelitowe). [próg maksymalny FDA aluminium otrzymane w IV rozwiązań żywieniowych jest 25 mcg dziennie.] Producenci szczepionek, z jakiegoś powodu, nie są zobowiązani do podawania na etykiety tych informacji, a także nie są zobowiązane do przestrzegania maksymalnej dawki 25 mcg?!!!

Należy pamiętać, że w niektórych z pośród wymienionych szczepionek występuje także rtęć.
Rtęć jest zawarta w następujących szczepionkach:
szczepionka przeciwko tężcowi firmy Sanofil Pasteur zawiera rtęci 25 mcg/0.5ml
szczepionka przeciwko grypie Merck zawiera rtęci 24.5mcg/0.5ml
szczepionka przeciwko grypie GlaxoSmithKline zawiera rtęci 25 mcg/0.5ml
szczepionka przeciwko grypie Novaris zawiera rtęci 25 mcg/0.5 ml
szczepionka p.meningokokom Sanofil Pasteur zawiera rtęci 25 mcg/0.5 ml

Oczywiście “nasz” Narodowy Instytut Zdrowia nic o tym nie wie, w każdym bądź razie nie udostępnia takich informacji na swoich stronach internetowych?!

 

Hainego Medina czyli szczepionkowy interes UNICEFu


Polityka
Rok po tym jak Pakistan stracił przychylność USA i UNICEFu, wirus polio (wirus wywołujący chorobę Heinego-Medina) sparaliżował dużą liczbę pakistańskiej młodzieży stawiając w wątpliwość dobre intencje tych, którzy walczą z polio. Co gorsza, większość nowych przypadków wystąpiło u dzieci już zaszczepionych. Czy USA próbuje walczyć w Pakistanie za pomocą skażonych szczepień?

Dane medyczne wskazują, że szczepionka została zmieniona pod względem skuteczność w zwalczaniu choroby. W ubiegłym roku było 136 przypadków zakażenia młodzieży, a 107 z nich wystąpiło mimo przeprowadzenia szczepienia przeciw polio. Są to największe liczby od 2006 roku  odnotowane przez Polio Global Eradication Initiative, pomimo ciężkich warunków w obszarach najbardziej dotkniętych tą chorobą w południowym Pendżabie i Federally Administered Tribal Area (FATA).

Nawet bardziej spokojne prowincje poniosły szkody z tytułu szczepień. Jak donosi Pakistan Daily Times w pierwszych czterech miesiącach roku odnotowano 10 przypadków zachorowań na poliow prowincji Sindh. Artykuł opisuje każdy przypadek, podając imiona dzieci i liczbę szczepień, które otrzymały przed wystąpieniem choroby: "Mohammad Asif, mający 40 miesięcy, miał zaatakowane wszystkie kończyny... podawano mu cztery razy doustną szczepionkę przeciw polio (OPV) ... trzy i pół roczna Ameera ... dostała paraliżu ręki i nogi ... Ameera była pierwszym potwierdzonym przypadkiem paraliżu związanego z zachorowaniem na polio w bieżącym roku."

Jak można sobie wyobrazić, pakistańscy obywatele zaczynają podejrzewać popełnienie przestępstwa. Dr Mazhar Khamisani, kierownik wydziału zdrowia w Sindh zauważył, że pakistańscy rodzice zaczynają wielokrotnie odmawiać szczepień. Jak zresztą w obliczu takich faktów można przekonać ich żeby rozważyli inną drogę.

Podawany rodzaj szczepionki przeciwko polio może być istotną przyczyną problemu. Istnieją dwa główne rodzaje szczepionki przeciwko polio, chorobie Heinego-Medina Szczepionka (IPV) i doustna szczepionka przeciw polio (OPV). Pierwsza wykorzystuje martwe komórki poliomyelitis. IPV został opracowany przez Jonasa Salka i był rozpowszechniony w całych Stanach Zjednoczonych w 1950 roku dla zatrzymania wybuchu choroby, która atakowała około 22.000 amerykańskich dzieci każdego roku. W ciągu 20 lat, polio zostało wyeliminowane w Ameryce. Jednak The Polio Global Eradication Initiative korzysta z doustnej szczepionki (Oral Polio Vaccine. OPV) opracowanej przez Alberta Sabina gdzie wirus jest przepuszczony przez liczbę zwierząt w celu osłabienia szczepu, a nie zabicia go. Osłabiony szczep jest następnie podawany dzieciom, których układ odpornościowy jest wystarczająco silny, aby pokonać infekcję. Jest więc łatwo sobie wyobrazić, że leczenie tego typu może obrócić się przeciwko organizmowi gdy wirus nie został wystarczająco osłabiony.

(...) The Polio Global Eradication Initiative otrzymuje większość finansowania za pośrednictwem UNICEF-u i USA, z których oba zaczynają patrzeć na Pakistan jako wroga, a nie sprzymierzeńca. Czy stosunki polityczne mają jakiś wpływ na lekarzy, którzy rzekomo walczą z chorobą, a nie krajem?

 

Krztusiec - kolejna mordercza szczepionka


Nauka i technologia
Od pewnego czasu krąży w internecie “Oświadczenie” na papierze firmowym Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, podpisane przez kierownictwo tego Instytutu pp . prof. Mirosława Wysockiego, Andrzeja Zielińskiego, Lidię Brydak, oraz p.doc Bożenę Bucholc. Pismo nie posiada daty ani żadnych przypisów, które odnosiłyby się do sformułowania jego twierdzeń. Pod tym oświadczeniem brak także jakichkolwiek komentarzy tak gorliwych zazwyczaj blogerów. Jest to bardzo dziwna sytuacja i niespotykana w internecie, tym bardziej, że pismo jest pełne przeinaczeń, zwyczajnych dezinformacji i insynuacji. W celu wyjaśnienia i wyprowadzenia z błędu czytelników, nagłaśnianej i podpieranej autorytetem państwowej instytucji dezinformacji, poniżej ustosunkuję się do kilku poruszanych w piśmie problemów.

Wymienieni autorzy, podają ex-katedram, niczym nie poparte twierdzenie, jakoby szczepionki były najlepiej sprawdzonymi preparatami farmaceutycznymi. Na jakiej podstawie wyciągają taki wniosek, oczywiście nie podają. Przypatrzmy się więc faktom.

Od 1960 roku wiadomo, że szczepionka przeciwko polio jest zanieczyszczona, między innymi,rakotwórczym wirusem SV-40. Została ona zakazana do rozpowszechniania w USA, ale do lat 80, jak to potwierdzają autorzy amerykańscy, była sprzedawana do krajów Europy Wschodniej, czyli także do Polski. Czy Drodzy Czytelnicy słyszeliście, aby ten fakt został kiedykolwiek w krajach Europu Wschodniej podany do wiadomości publicznej?

Nie znam żadnego pisma Państwowego Zakładu Higieny [poprzedniczki Narodowego Instytutu Zdrowia] informującego PT kolegów lekarzy o fakcie skażenia szczepionek (oczywiście nie wspominając o poinformowaniu rodziców zaszczepionych dzieci). Dlaczego państwowa instytucja powołana w celu ochrony społeczeństwa przez 50 lat milczy? Kto podpisał decyzję zakupu tych szczepionek? Jakie Ministerstwo Zdrowia wyciągnęło konsekwencje w stosunku do tych /tej osoby? Twórczyni tej szczepionki, zeznając przed Kongresem USA, podała, że spowoduje to w krajach Europy Wschodniej, epidemię nowotworów za 20-30 lat. Wszystko wskazuje, że właśnie to obserwujemy, przynajmniej w Polsce.

Obecnie, amerykańskie agencje federalne zdrowia przyznają następujące dwa fakty: (1) Salka szczepionka polio dopuszczona do publicznego użytku w latach 1955 i 1963 była zanieczyszczona SV40 co udowodniono, że wirus ten powoduje raka u zwierząt.

Na przełomie lat 1973/4 wybuchła epidemia polio w województwie poznańskim. Czy słyszeliście Drodzy Czytelnicy, aby instytucja państwowa powołana do ochrony społeczeństwa kiedykolwiek informowała społeczeństwo o takim fakcie? Chorowali właśnie tylko szczepieni. Do dnia dzisiejszego poszkodowani, ani ich rodziny nie otrzymali zadośćuczynienia od PZH. Zresztą działa tu sprytny mechanizm. Decyzję o zakupie takiego czy innego preparatu podejmuje przysłowiowy urzędnik- Kowalski, ale skutki negatywne i koszta ponosi społeczeństwo i pojedynczy obywatel. Czy to nie jest wyśmienite wyjście, szczególnie kiedy firmy szczepionkarskie na Zachodzie są skazywane na olbrzymie kary za przekupywanie. Ostatnio np. GSK ukarana została karą w wysokości 3 miliardów dolarów ale jej się to opłaciło. Na jednej szczepionce zarobiła ponad 40 miliardów dolarów. I zazwyczaj konstrukcja kupna jest taka, że zakupu dokonuje przedstawiciel - urzędnik rządowy, a nie obywatel. Czyli uszczupla się fundusz przeznaczony na leczenie konkretnych chorób w “trosce” , właściwie o co?

W 1996 roku sprowadziliśmy, oczywiście pod nadzorem Instytutu, zwanego Narodowym i Zdrowia - szczepionkę z Korei. W związku ze zgonami dzieci szybko ją wycofano. Czy ktoś poniósł konsekwencje? Nie słyszałem. Zwracam się do PT Czytelników z prośbą o ewentualne sprostowanie tej wiadomości i podanie innej informacji.

Gdyby tak było, jak podają wymienieni PT Autorzy, to przecież nie trzeba by było w USA wprowadzać specjalnego prawa zdejmującego odpowiedzialność za skutki uboczne z przemysłu szczepionkarskiego. Wprowadzono je w maju ubiegłego roku. Vide: Konferencja w Kalifornii.

Sprawa wykrycia skażenia partii szczepionek. 
Przecież to nie Narodowy Instytut Zdrowia, czy p. doc. A. Bucholc, odpowiedzialna za szczepionki, jak sama podała w wywiadzie telewizyjnym, wykryła skażenie, ale mały urzędnik w Czechach. I to on narobił szumu i uratował dziesiątki ludzi od powikłań.W Warszawie nic nie wykryto. A czy w ogóle badano te szczepionki? Jest to bardzo wątpliwe. Pani doc. Bucholc w programie telewizyjnym zapraszała do siebie w celu podania pełnej dokumentacji szczepionek. Gdy telewidzowie zaczęli się umawiać, to p. Docent zakazała ich wpuszczać do Instytutu.

Następnego dnia po programie telewizyjnym z udziałem p. doc A.Bucholc dane odnośnie zawartości rtęci w szczepionkach zniknęły z portalu PZH.



Instytut twierdzi, że szczepionki są najlepiej przebadanymi preparatami farmakologicznymi. Skąd wymienieni pracownicy Instytutu posiadają taką wiedzę? Niestety, jest to ich słodką tajemnicą. Pomimo, że Instytut jest państwowy, czyli pracuje za nasze - podatników pieniądze, i nic sam nie wytwarza, to na jego stronach internetowych brak składu poszczególnych szczepionek. Dlaczego? Całe szczęście istnieją inne instytucje, które nie utajniają problemu i możemy spokojnie zapoznać się z takim składem.
Teraz rodzi się pytanie; czy wymienieni specjaliści, naprawdę nie znają składu szczepionek? Stwierdzam, po wysłuchaniu obrad Sejmowej Komisji Zdrowia, że jest to możliwe, ale być może zachowują tą informację w swoich szufladach, “no bo przecież wiecie, rozumiecie........[tu wpisać właściwe argumenty]”.
Ta sprawa jest bardziej interesująca. Od ustawy sejmowej z 1964 roku PZH jest zobowiązany do rejestracji wszelkich powikłań po tzw. profilaktycznym stosowaniu szczepionek. Jak PT Czytelnicy możecie się sami zorientować ta ustawa od 55 lat jest martwa. I co ciekawe, żadna instytucja powołana do przestrzegania prawa, nie usiłuje wymusić na biorących społeczne pieniądze pracownikach instytucji państwowej realizacji tej ustawy. Mało tego, przed ok. miesiącem w/w pracownicy jakimś tam sposobem załatwili sobie w Sejmie, że już nie trzeba zgłaszać powikłań. Proszę przeprowadzić samemu prosty test: zadać lekarzowi pytanie: Jak wygląda druk zgłaszania powikłań? Oraz czy widział taki druk, kiedykolwiek na studiach? Wypada także podkreślić, że lekarze z małych miasteczek, po zgłoszeniu powikłań mieli kontrole z Sanepidu z wnioskami: “Oj doktorku, doktorku, tyle macie powikłań, chyba jest tutaj za brudno i trzeba zamknąć gabinet”. Zostawiam to bez komentarza.

A przecież to takie proste, wystarczy opracować ankietę i każdy lekarz, anonimowo, i elektronicznie mógłby podawać powikłanie, z opisem dokładnym zdarzenia i nawet po roku sprawdzić, czy jego ankieta znajduje się w wykazie. Wg obecnej, znowelizowanej ustawy, nawet po opłaceniu kosztów [dlaczego instytucja państwowa ma pobierać opłaty?] PZH może odmówić przekazania danych epidemiologicznych!

Tak więc podane przykłady świadczą jednoznacznie, że wymienieni pracownicy Instytutu wprowadzili co najmniej w błąd społeczeństwo, podając nieprawdziwe informacje odnośnie bezpieczeństwa szczepionek. Po pierwsze: nie realizują uchwał sejmowych, nie posiadają więc danych o powikłaniach.
Po drugie: nie publikują ŻADNYCH prac na temat powikłań.

Bardzo ciekawy jest inny fragment Oświadczenia NIZP str. 2 akapit 2, “ także w Polsce odnotowuje się zachorowania na krztusiec. U dzieci niezaszczepionych w porównaniu z dziećmi prawidłowo zaszczepionymi w przedziale wiekowym 3-10 lat zachorowania na krztusiec są 15 razy większe.”
Mamy tutaj przykład wyjątkowego cudotwórstwa. Po pierwsze; jak podano wyżej, instytucja nie gromadzi takich danych od 55 lat. Skąd więc autorzy posiadają dane liczbowe?
Po drugie; jak instytucja zajmująca się handlem szczepionkami może gromadzić dane o powikłaniach po tych szczepionkach? Po trzecie: jeżeli te dane gdzieś istnieją, to dlaczego nie ma ich na stronach internetowych państwowej instytucji? Czyżby wysoko opłacana tajemnica handlowa wszytko wyjaśniała? A musi być wysoko opłacana, ponieważ w miesiącu kwietniu, jak powszechnie wiadomo, stacje Sanepidu prowadzą sprzedaż rabatową szczepionek o 30% taniej. Czyli to jest zysk. To tak prawie jakby sąd się chwalił zyskami z wyroków. Skutki takich dodatkowych profitów Sanepidu ostatnio bada prokuratura w Szczecinie.

Wracając do tematu, skoro w Polsce brak danych, to poszukajmy ich na Zachodzie. Szczepionka przeciwko krztuścowi została wprowadzona w 1912 roku. Jej szkodliwe działanie na mózg jest bardzo dobrze udokumentowane. W latach czterdziestych dodano do szczepionki aluminium, niby jako środek pomocniczy [do czego?] i połączono z błonicą i tężcem, jako DPT. SZCZEPIONKA TA NIGDY NIE BYŁA BADANA ZGODNIE Z ZASADAMI NAUKOWYMI OBOWIĄZUJĄCYMI W MEDYCYNIE, to nie spowodowało wprowadzenia zakazu jej sprzedaży.





Już w 1933 roku udowodniono jej zdolność do zabijania dzieci. T. Madsen opublikował pracę o śmierci dwojga dzieci w kilka minut po szczepieniu. Kolejne doniesienie zostało opublikowane w 1947 roku przez Matthew Bardy. Autor ten opisał uszkodzenie mózgu u dwojga dzieci i ich śmierć po szczepieniu przeciwko krztuścowi. W 1948 r. Beyers i Moll opisali kolejne przypadki śmierci w 72 godziny po szczepieniu.
Już!!! w 40 lat później FDA opublikował dane udowadniające, że faktycznie szczepionka ta powoduje w co najmniej jednym przypadku na 875 szczepionych dzieci albo konwulsje, albo epizody szoku i zapaści w 48 godzin po szczepieniu.

Autyzm: nowa forma zatrucia rtęcią: LINKLINKLINKLINK

Narodowe Studium Encefalopatii Dziecięcej przeprowadziło w Wielkiej Brytanii badania, które opublikowano w 1981 roku. Raport ten potwierdził statystyczny związek pomiędzy szczepionką przeciwko krztuścowi, a ostrym zapaleniem mózgu prowadzącym do trwałego uszkodzenia. Powtórna analiza problemu związku krztuśca z uszkodzeniem mózgu przeprowadzona w 10 lat później potwierdziła istnienie takiego związku. W 1994 r. kolejny raport, tym razem Instytutu Medycyny Narodowej, potwierdził występowanie powikłań mózgowych w okresie 7 dni po szczepieniu DPT. Związek pomiędzy zespołem nagłej śmierci niemowląt, a szczepieniami przedstawiła ostatnio dr WILLIAM TORCH z zespołem, z Uniwersytetu of Newada School of Medicine w Reno. Naukowcy przebadali zespół nagłej śmierci niemowląt w 103 przypadkach i stwierdzili : 6,5 % dzieci zmarło w 12 godzin po szczepieniu, 13 % zmarło w ciągu 24 godzin po szczepieniu, 26% zmarło w ciągu 72 godzin po, a kolejne 37% w kolejnym tygodniu, reszta zmarła w okresie do 3 tygodnia po szczepieniu.


Journal of the American Medical Asociation przedstawił z kolei pracę w której udowodniono, że dzieci z astmą umierają 8 razy częściej po szczepieniu DPT w ciągu 3 dni. Szczyt zgonów tj. 85% notuje się w okresie od 2 do 4 miesiąca po szczepieniu DPT. No tak, ale wg jednego z autorów tego Oświadczenia prof. A.Zielińskiego-Money.pl, te prace to “Bezwartościowe żonglowanie niepotwierdzonymi nigdzie danymi” [ Andrzej Zwoliński -Money.pl]. nota bene, ten Pan pełni funkcję konsultanta krajowego ds epidemiologii. Ciekawe, jak ta sama osoba może pełnić rolę konsultanta i jednocześnie brać udział w zakupach szczepionek?

W lipcu 1986 Amerykańska Izba Kongresu przedstawiła dane dotyczące wypłaty 16.2 miliona dolarów przez producentów DPT dla 52 dzieci poszkodowanych przez DPT i MMR. Jak Wielce Szanowni Czytelnicy możecie się zorientować podobny Instytut Zdrowia Publicznego w Polsce niczego podobnego nigdy nie opublikował. A więc jak to jest? W krajach wytwarzających szczepionkę DPT są powikłania i firmy produkujące te, “najlepiej przebadane produkty farmaceutyczne” wypłacają olbrzymie odszkodowania rzędu 300 000 dolarów na dziecko, a w Polsce brak powikłań? Mało tego, przeprowadzona ankieta, szczególnie wśród młodych lekarzy, wykazała całkowity brak jakichkolwiek informacji o takich powikłaniach. Wszyscy zasłaniali się, że ani na wykładach z pediatrii, farmakologii, czy też chorób zakaźnych nikt ich o możliwości występowania takich powikłań nie informował. Pozostawiam to także bez komentarza. Sami musicie się domyśleć, dlaczego tak się dzieje. Nie wymagajcie od lekarzy wiedzy na temat powikłań. A skąd oni mają ją zdobyć, jeżeli autorzy podręczników nic nie wspominają o powikłaniach? Od ok. 20 lat brak polskich czasopism medycznych w których łamach można by wymieniać informacje o powikłaniach.

Ale to nie wszystko. Ostatnio, ruszyła w Polsce ofensywa straszenia społeczeństwa. Czym? No, nie zgadniecie, KOKLUSZEM! Np. Portal Biomedical podaje cyt: ”Koklusz jest bardzo zakaźny i może okazać się śmiertelny w niektórych przypadkach, przede wszystkim u dzieci, które nie były szczepione”. i dalej, “Przynajmniej 26 zgonów i 21 000 zachorowań zanotowano przez FDA w USA” .Dane z USA potwierdzają epidemię kokluszu. Notuje się najwięcej zachorowań od 60 lat. Ale dodają, że 84% chorujących, to dzieci prawidłowo zaszczepione 4 dawkami. Tak więc epidemia wybuchła wśród zaszczepionych!!! Dlaczego polscy eksperci tego nie podają?

Mało tego, okazuje się, że tzw epidemie krztuśca występują sezonowo co 4-5 lat, bez względu na stosowane szczepienia i liczbę zaszczepionych. Tym samym lansowana od 1929 roku teoria odporności stada nie znajduje ŻADNYCH PODSTAW NAUKOWYCH ANI MEDYCZNYCH, ale dla zysku jest systematycznie nagłaśniana. Tutaj także swój udział ma prof. A.Zieliński. W podanym artykule stwierdza, że aby uniknąć epidemii musi być co najmniej zaszczepionych ponad 90% społeczeństwa, a kilka akapitów poniżej podaje z dumą, że w Polsce jest zaszczepianych ok 98% dzieci. Czyli znacznie więcej aniżeli wymagana konieczność. Dlaczego więc atakuje te kilka rodzin nie chcących zaszczepić dzieci? Wg. tegoż Profesora jest to fakt bez znaczenia. Dlaczego więc obserwujemy taką ofensywę sekty szczepionkarskiej? W 2010 roku pomimo zaszczepienia 81% populacji powyżej 3 roku życia, pełną dawką 4 szczepień, w Kalifornii wystąpiła ”epidemia”. W Teksasie zaszczepialność wynosiła 81.5% i także chorowali głownie zaszczepieni. W Waszyngtonie zaszczepialność wynosiła aż 84%, i znowu chorowali głównie szczepieni. Te dane jednoznacznie obalają pojęcie odporności stada. Czyli znowu działania sekty szczepionkarskiej były na zasadzie: “powtarzaj każdą bzdurę dostatecznie długo, a ludziska uwierzą”.

 



Analiza tych faktów stawia kolejne pytanie: dlaczego kierownictwo Państwowego Instytutu do którego obowiązków należy informacja PT Lekarzy o stanie sanitarnym Polski nie podaje do publicznej wiadomości tych danych? Wyraźnie był widoczny brak rzetelnej informacji w czasie ostatniego posiedzenia zarówno Komisji Senatu jak i posiedzenia Sejmu! Odpowiedz sobie Czytelniku sam na powyższe pytania. Na wszelki wypadek podam, za portalem Rynek Zdrowia z 06.07.2012 roku, że CBA wyjaśnia relacje koncernu z lekarzami. Chodzi nie o kogo innego, ale o koncern GSK, ten sam, który w USA został skazany na karę w wysokości 3 miliardów dolarów. Jest jeszcze jeden problem. Otóż“Zdrowie Publiczne” to przecież nie tylko problem szczepień. Jak pamiętają Starsi, do lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku podawano dzieciom w szkołach niedobry tran. No, ale to działo się w czasach niedobrego komunizmu. Po dokładnym zapoznaniu się z danymi astronomicznymi można stwierdzić, że w okresie od 1970 roku do dnia dzisiejszego nie nastąpiła żadna zmiana osi Ziemi w stosunku do Słońca. Innymi słowy nie nastąpiło zwiększone promieniowanie elektromagnetyczne wpływające na tworzenie w naszych organizmach witaminy D. Rozumiem, że w tamtych złych czasach PZH bał się interweniować w sprawie powrotu tranu dla dzieci. Jak wiadomo od 22 lat żyjemy w Polsce “wolnej i niepodległej”. Dlaczego istniejący pod zmienionym szyldem, Narodowy Instytut Zdrowia nie zadbał o tran dla dzieci i młodzieży?

Jest to bardzo ciekawy problem medyczny, ponieważ przeprowadzono odpowiednie prace naukowe w USA , a przecież eksperci zdrowia są na “bieżąco” z wiedzą, wykazujące celowość podawania witaminy D. Konkretnie: doświadczenie przeprowadzono w oczywisty i prosty sposób: w jednej szkole szczepiono dzieci przeciwko grypie a w drugiej szkole podawano tran. Było to w tym samym mieście i warunki ekonomiczne rodzin były podobne. Okazało się, że dzieci szczepione chorowały kilkakrotnie częściej, aniżeli dzieci otrzymujące tran. Poza tym podawanie tranu było znacznie tańsze aniżeli koszt zaszczepienia ponad 500 dzieci.

I kolejny problem bagatelizowany przez ekspertów państwowych, bezmyślne poddawanie dzieci fluoryzacji. Liczne prace na całym świecie udowadniają, że podawanie dzieciom fluoru powoduje uszkodzenie centralnego układu nerwowego, obniża IQ, sprzyja występowaniu cukrzycy u młodocianych. Jednocześnie brak jest jakichkolwiek pozytywnych efektów stosowania fluoru.

Kartel farmaceutyczny. Przemilczane materiały z Norymbergii.


OGLĄDAJ DALEJ>>>

Wiadomo o tym od 1940 roku, od rozpoczęcia słynnego programu F w ramach projektu Manhattan. Wiadomo o tym od czasu stosowania fluoru w wodzie w obozach niemieckich i sowieckich łagrach. Jedynymi osobami, które o tym oficjalnie nie wiedzą są eksperci rządowi. Czy w tej sytuacji nie należałoby zmienić nazwy Instytutu z Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego na Instytut Szczepień Toksycznych, ponieważ jak do tej pory, słyszymy tylko i wyłącznie o konieczności szczepień. Wszelkie dokumenty np. kontroli spożywczych są skrzętnie ukrywane pod płaszczykiem tajemnicy handlowej. A na jakiej to podstawie Państwowa Kontrola jest tajemnicą?


Istnieją dwie przyczyny tego, że ludzie kłamią: niektórzy robią to z powodu niewiedzy, niedbalstwa [wstyd się przyznać], inni robią to celowo z pełną świadomością. Jak podałem powyżej, już w 1981 roku Brithish National Study of Encephalopatia Children stwierdził, że szczepionka przeciw krztuścowi, czyli DPT, powoduje ostre zapalenie mózgu i trwałe uszkodzenie mózgu. W 1994 roku potwierdził to Instytut Medycyny w USA. A w Polsce, ponad 20 lat później, bez żadnych badań, Narodowy Instytut Zdrowia zaprzecza tym faktom. Musicie sobie PT Czytelnicy sami odpowiedzieć do której grupy można zaliczyć autorów tego oświadczenia. Od ponad 22 lat mamy Polskę wolną i niepodległą, a sprawy zdrowia, niestety, zamiast się wyjaśniać, coraz bardziej są zamącane. Podkreślam: od ok. 20 lat brak czasopism medycznych uniemożliwia prowadzenie wymiany informacji pomiędzy lekarzami. Zamiast tego, są oni indoktrynowani przez foldery reklamowe przemysłu farmaceutycznego, do czytania których, Ministerstwo Zdrowia przymusza młodych lekarzy punktami edukacyjnymi. Wprowadza indoktrynację medycyny. Jedynym sposobem przedstawiania problemów są niektóre blogi.

P.S. Z ostatniej chwili. Jak podaje dr Laura Hewitson z Uniwersytetu w Pittsburgu w referacie wygłoszonym na Konferencji Międzynarodowej Badań nad Autyzmem IMFAR w Londynie, po podaniu małpom siedmiu standardowych szczepionek, rekomendowanych dla dzieci w pierwszym roku życia przez Amerykańską Akademię Pediatrii AAP oraz Centrum Disease Conrol -USA, u małp wystąpiły objawy, które są podobne do objawów autyzmu stwierdzanych u dzieci. Nieszczepiona, grupa kontrolna nie wykazywała takich objawów. Wyraźnie widać, że dzieci traktuje się gorzej jak przysłowiowe małpy. I “nasi” pediatrzy nic o tym nie wiedzą!?

 


Nauka i technologia
Większość społeczeństwa zainteresowanego ustawą o chorobach zakaźnych była bardzo zdziwiona, szybkością wprowadzonych zmian. Tym bardziej, że ustawa ta miała bardzo krótki czas życia i nic nie wskazywało na konieczność wprowadzenia jakichkolwiek zmian. Wręcz przeciwnie, nawet autorzy tych zmian z trybuny sejmowej zapewniali, że zmiany są kosmetyczne. Jeżeli zmiany były kosmetyczne, to w jakim celu były dokonywane. Wyjaśnia to dokładnie “List otwarty FRECH” .

Czyżby PT Posłowie się nudzili i nie mieli nic innego do roboty jak zajmować się kosmetyką? Co prawda jeden z v-ce ministrów powiedział, że 95% zmian prawodawstwa w Polsce to dekrety Unii Europejskiej, więc może te 5% możliwych jeszcze zmian przepisów posłowie sobie uatrakcyjniają. W dniu 17 lipca 2012 roku ukazał się w wydaniu internetowym Medycyny Praktycznej, wywiad z p. dr Grzegorzem Bolesławem Piechą [G.B.P] dotyczący jego stosunku do szczepionek i szczepień. Jest to bardzo ciekawa lektura udzielająca odpowiedzi na większość pytań nurtujących społeczeństwo, a związanych z tempem nowelizacji, szczególnie w kontekście innych informacji podawanych w prasie a dotyczących przemysłu szczepionkarskiego.

I tak p.dr GB.P twierdzi, że szczepił się przeciwko grypie “bo nie stać go było na zwolnienia lekarskie”. Jak się to ma do amerykańskich i kanadyjskich badań udowadniających, że szczepienia wcale nie zmniejszają ani dni zwolnienia ani liczby hospitalizacji? W drugim pytaniu omawianego wywiadu podaje, że “jestem zwolennikiem szczepień ochronnych, wiedząc, że w ostatnim stuleciu uratowały olbrzymie populacje”. Pytanie nadal pozostaje otwarte, albowiem p. dr GBP nie podał jakie to populacje zostały uratowane i jakie szczepienia miały tego dokonać. Flagowe przykłady podawane przez sektę wakcynologów np. że ospa została opanowana przez szczepienia są fikcją literacką,głoszoną przez nieuków. Każdy kto kończył 4 rok medycyny wie, że szczepienia przeciwko ospie, jako profilaktyka rozpoczęły się ok. 300 lat temu i dopiero po w 1978 roku WHO zadecydowało, że ospa została wygaszona. Czyli 12 pokoleń ludzi musiało być trutych, aby biznesmeni mogli stwierdzi, że wystarczy, “na tym temacie się dosyć nachapaliśmy”. To nie żarty. Już w 1760 Pierwsza dama Moskwy, caryca Katarzyna II, była szczepiona. Szczepiący ją Dimmonet dostał 12000 funtów jednorazowo, oraz 500 funtów renty. Zdziwienie budzi także fakt ukrywania olbrzymiej epidemii ospy w Anglii w latach 1870/71, która właśnie wystąpiła u osób szczepionych i po szczepieniach. Wiadomo np. z raportów marynarki angielskiej z XIX wieku, że po szczepieniu marynarzy większość umierała i pojawiały się statki widma. Więc może byłoby dobrze aby Pan dr GBP sprecyzował, kogo i gdzie uratowały szczepienia?

Toksyczne szczepienia. Wywiad z doktorem Jerzym Jaśkowskim:
OGLĄDAJ DALEJ>>>

Znamy o wiele gorsze choroby chociażby takie jak dżumę, która zginęła po około 8 pokoleniach, bez szczepień. Poty angielskie zginęły po ok. 2 pokoleniach, bez szczepień. Zdziwienie budzi permanentnie powtarzane twierdzenie, że szczepionki przeciwko ospie cokolwiek zlikwidowały.Przypomina to filozofię dezinformacji, nie będę wymieniał autora. Zdziwienie budzi również fakt nieprzestrzegania zaleceń WHO w temacie ospy przez polski nadzór medyczny. Pomimo, że WHO ogłosiło koniec ospy w 1978 roku, w Polsce, zawsze spolegliwi wobec zagranicy eksperci, pozwolili sobie jeszcze przez 3 lata wpychać dzieciom szczepionkę, wyciągając z kasy państwowej kilka ładnych milionów [ szacunkowe obliczenia: 600 000 dzieci razy 3 lata i razy ok. 30 złotych].

A obecnie, jak WHO specjalnie zmieniło definicję epidemii i pandemii, to naraz taka zaskakująca spolegliwość urzędników w Polsce! Pan dr GBP wręcz twierdzi, że pani dr Kopacz: “grała w rosyjską ruletką nie zakupując szczepionki przeciwko grypie, akurat mieliśmy szczęście, ale przynajmniej personel medyczny należało szczepić.” I to wszytko wypowiada lekarz-poseł, 3 lata po kompromitacji całej akcji świńskiej grypy. Wypowiada to, po publicznie ogłoszonych faktach odsprzedawania przez poszczególne rządy milionów, nikomu do niczego nie potrzebnych ampułek.

Problematyka szczepień podczas kryzysu świńskiej grypy:


Mało tego, opowiada to, po opublikowaniu prac naukowych, np. Konferencja Interscience Antymicrobal and Agents CHEMOTHERAPY [ publikacja internetowa 10.09.2012], udowadniających, że ludzie którzy szczepili się w 2008 i 2009 o wiele ciężej przechorowują grypę, aniżeli nieszczepieni. W związku z tym, że trudno będąc normalnym człowiekiem eksperymentować na ludziach, przeprowadzono dodatkowe specjalne eksperymenty na zwierzętach, które potwierdziły spostrzeżenia kliniczne lekarzy praktyków. Zarażone uprzednio zwierzęta, ciężej chorowały po szczepieniu. Niemiecki epidemiolog Wolfgang Wodarg, wywołał burzę twierdzeniem, że “Firmy farmaceutyczne wpłynęły na naukowców i WHO, aby zaalarmowały rządy o epidemii. Oskarżył koncerny o narażenie milionów ludzi na ryzyko powikłań, między innymi, z powodu tempa przygotowywania szczepionki. Również Puil Flynn z podkomisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy twierdzi, że taka spirala strachu była spowodowana także zmianą definicji pandemii. Dawniej pandemia była ogłaszana jeżeli w co najmniej 6 krajach ogłoszono epidemię. Obecnie wystarczy występowanie danego wirusa lub bakterii w 6 krajach, aby były podstawy dla urzędników do ogłoszenia pandemii. I proszę się zastanowić, dlaczego taka wielka organizacja jak WHO, nie ogłosiła do dnia dzisiejszego takich pandemii jak: gruźlicy, malarii, kiły czy rzeżączki. Przecież te choroby występują nie w kilku czy kilkunastu krajach, ale w ponad 100?

I o tym pan Przewodniczący Komisji Zdrowia nie wie?

Najciekawsze jest to, że w obronie “ekspertów “ z WHO wystąpiły firmy farmaceutyczne produkujące szczepionki. GlaxoSmithKline pisze wprost: ”Oskarżenia są pozbawione podstaw i wprowadzają opinię publiczną w błąd”. Pozostawiam to bez komentarza. Cztery giganty produkujące szczepionki zarobiły krocie. Sami Francuzi zakupili szczepionek za prawie miliard euro, Niemcy za 417 milionów euro, a Włosi za 184 mln euro. Szacuje się, że GSK zarobił na samej szczepionce 2.5 mld euro, Sanofil-Aventis 865 mln euro, Novartis -700 mln euro. Roche na sprzedaży tylko jednego leku Tamiflu [ w Polsce koszt ok. 200 zł], przed 10 laty reklamowanego jako lek na ptasią grypę, zarobił na świńskiej grypie 2.2 miliarda euro, 400% więcej aniżeli przed ogłoszeniem epidemii. A skuteczność tego leku jest podobna do aspiryny za 2 zł, lub grogu. Cena w zależności od jakości [oczywiście grogu]. I to wszystko na bazie strachu nagłaśnianego przez ekspertów, pomimo faktu, że wirus A1H1 jest znany od 1976 roku, kiedy to wydobył się z laboratorium wojskowego w Forcie Dix NY. Wyciek tego wirusa miał swoje uzasadnienie. Wymusił przyznanie 100 milionów dolarów na badania nad szczepionką przeciwko grypie. Proszę zauważyć, konsumenci tych 100 milionów dolarów spokojnie czekali prawie 30 lat na ogłoszenie sukcesu posiadania szczepionki. To się nazywa dlugofalowa polityka. Jak wiadomo, przez całe 40 lat, nie ogłoszono w Polsce ŻADNEJ EPIDEMII. Ciekawe więc na podstawie jakich to prac naukowych, pan dr GBP twierdzi, że to niebezpieczny wirus? A cała manipulacja medialna polegała na zmianie nazwy. Dodano przymiotnik świńska, jako coś obrzydliwego i machina propagandy prowadzona przez usłużnych idiotów ruszyła. Ale ile zarobili? Czyli całe działania p.dr GBP są obliczone na wywołanie kolejnej epidemii, tym razem strachu. Poważną poszlaką jest udzielenie wywiadu właśnie czasopismu sponsorowanemu przez firmy farmaceutyczne, czyli sekcie wakcynologów.

Oczywiście nie mogło się było, w takiej sytuacji, obejść bez zadania pytania przez prowadzącego: “czy państwo powinno przeciwdziałać ruchom antyszczepionkowym”. Odp.; ”Trzeba wydawać na to pieniądze...konieczna jest współpraca mediów”. I MAMY PROBLEM. NIE DOŚĆ, ŻE WYCIĄGA SIĘ Z KASY PAŃSTWOWEJ PIENIĄDZE NA ZAKUP NIKOMU, DO NICZEGO NIE POTRZEBNYCH SZCZEPIONEK. Brak bowiem, w chwili obecnej, jakichkolwiek prac naukowych wykazujących skuteczność szczepień np. przeciwko grypie. Wręcz przeciwnie, szczepienia wykazują wzrost zachorowań i zgonów przy skuteczności porównywalnej do mycia rąk. Jak wiadomo przy myciu rąk żadnych powikłań jak do tej pory nie zanotowano. No, obecnie może wakcynolodzy potrafią coś wypreparować. Poniższe wykresy przedstawiają typowy przebieg chorób z zaznaczeniem daty stosowania szczepionek.

Wyraźnie widoczny wzrost zachorowań po wprowadzeniu szczepień przeciwko ospie.

Ale jak widać na załączonym obrazku, sekta wakcynologów jeszcze chce, za państwowe pieniądze, ukrócić wolność słowa, czyli działać sprzecznie z Kartą Praw i Wolności ONZ. art.18.

PS.1 Drzewiej, lekarze wymieniali uwagi na tematy medyczne, na stronach branżowych wydawnictw. Od ok. 20 lat brak polskich czasopism medycznych uniemożliwia taką wymianę. Jedynym sposobem poinformowania społeczeństwa jest internet.
PS.2 Od miesiąca maja 2012 roku, ginie w internecie całą masa publikacji - na stronie pojawia się napis “error” , albo pojawiają się napisy “W twoim kraju zabronione”. No ale oczywiście żadnej cenzury nie ma!Dalsza część odpowiedzi jak na lekarza, jest również zaskakująca cyt: ”Te ruchy to wielkie zagrożenie.” Dla kogo są zagrożeniem? Tego dr GBP nie ujawnia. Popatrzmy jednak na fakty. Tylko dzięki działalności przeciwników bezmyślności udało się np. wyeliminować, przynajmniej częściowo, rtęć ze szczepionek. Pomimo, że wiedza nasza w okresie ostatnich ok. 100 lat znacznie wzrosła w zakresie przewlekłych zatruć, to nie dotarła ona do przemysłu szczepionkarskiego i jego popleczników. Jak pokazują prace naukowe, dopuszczalne dawki są przekraczane wielokrotnie.

 

Zawartość rtęci w szczepionce, p. grypie. kolor czerwony, zielony to dopuszczalna norma.


Poza tym w latach 30-ych, kiedy to wprowadzano szczepionki do użycia, dziecko dostawało jedną szczepionkę. Jak Big Pharma zwietrzył interes, to liczba podawanych szczepionek wzrosła do 16 w pierwszym roku życia. Wraz ze wzrostem liczby szczepień wzrastała kumulacja rtęci. Tego oczywiście p. dr GBP nie zauważa. Zdziwienie i zaskoczenie budzi bezmyślne powtarzanie przez wakcynologów twierdzenia: “jakoby z jedzeniem dziecko dostawało więcej rtęci”. Trzeba naprawdę mieć zerową wiedzę na temat fizjologii człowieka, aby takie nonsensy głosić publicznie. Przeciętny student bałby się kompromitacji. I tak: 
1. Na ogół w pierwszym okresie życia, do ok. 3 roku, mózg dziecka dopiero się rozwija. Może u wakcynologów jest inaczej. Nie wiem.
2. Rtęć jest znaną neurotoksyną. 
3. Dziecko przynajmniej do pierwszych kilku miesięcy odżywia się głównie mlekiem
matki.
4. Wśród pediatrów następuje szeroki ruch przywracania karmienia naturalnego niemowlaków.
5. Ok. 75% przeciwciał jest zlokalizowanych w przewodzie pokarmowym.
6. Matka karmiąc piersią przekazuje dziecku przeciwciała zabezpieczające go, w zależności od długości karmienia piersią, do roku życia. 
7. Przekazane dziecku przeciwciała w większości przypadków wystarczają do zabezpieczenia przed zakażeniem. 
8. Praktycznie brak w okresie 1-3 roku, możliwości zetknięcia się dziecka z np. wirusem żółtaczki. 
9. Wakcynolodzy ignorują ten szlak pokarmowy i detoksykacyjny podając rtęć bezpośrednio do układu krążenia. 
10. Dodatkowo także podają w szczepionkach inną neurotoksynę - aluminium, odpowiedzialną m.in za chorobę Alzheimera. 
11. Podają więc dwie silne neurotoksyny w ilości przekraczającej kilkaset procent dopuszczalne dawki i twierdzą, że to nic nie znaczy. 
12. Nieznana jest jakakolwiek praca p.dr GBP na temat skutków szczepień, a jako przewodniczący Komisji Sejmowej mógł wymóc na Ministrze Zdrowia otwarcie, przynajmniej w miastach wojewódzkich, laboratoriów badających rtęć, aluminium, ołów i fluor u dzieci. Są to znane neurotoksyny upośledzające pracę mózgu.
13. Wbrew twierdzeniom o swojej walce o zdrowie społeczeństwa nie próbował nawet powalczyć o powrót “tranu” do szkół, chociaż wiadomo, że podawanie wit.D ma większe znaczenie w profilaktyce grypy i grypopodobnych chorób, aniżeli szczepienia.
14. Zamiast tego pracuje intensywnie nad wzrostem skażenia dzieci, w ramach np. wprowadzania fluoryzacji do szkół czy przedszkoli czy wymuszaniu szczepień.

Zupełnie kuriozalne jest twierdzenie kończące wywiad pana Doktora cyt: “Dobro wspólne w postaci zdrowia całej populacji jest w tym wypadku ważniejsze niż wola przysłowiowego Kowalskiego. Jednostka musi się w demokratycznym państwie podporządkować pewnym regułom, inaczej mamy do czynienia z anarchią.” i dalej ”W końcu mamy kodeks ruchu drogowego i nie wolno nam jeździć jak nam się podoba przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu." Ręce opadają, w 22 lata po rzekomym upadku “komunizmu” mamy wypowiedź członka partii uchodzącej za prawicową, jak z epoki bieruta.

Ad rem
1. Brak jakiejkolwiek pracy naukowej czy medycznej potwierdzającej w/w twierdzenie. Wręcz przeciwnie, wszelkie prace naukowe publikowane do tej pory przeczą temu twierdzeniu. Szczepienie, jeżeli wogóle daje odporność, to na okres 3-5 lat. Jeżeli dziecko kończy okres szczepień to ma najwyżej 18 lat. Innymi słowy, całe społeczeństwo w wieku powyżej 30 roku życia jest nieuodpornione na choroby dziecięce . ŻADNEJ EPIDEMII Z TEGO POWODU W OKRESIE OSTATNICH 70 LAT NIE ZAOBSERWOWANO, W ŻADNYM KRAJU NA ŚWIECIE.
2. Zanotowano całą masę lokalnych epidemii po szczepieniach np. w Polsce po szczepieniu polio. Do dnia dzisiejszego rodziny nie otrzymały żadnego odszkodowania.
3. Po trzęsieniu ziemi na Haiti wystąpiła epidemia przyniesiona przez Pakistańczyków. Udowodniły to badania genetyczne wirusa. Oczywiście społeczeństwo odszkodowań nie otrzymało. 
4. W Indiach po szczepieniach przeciwko polio w 2011 roku wystąpiło 47.500 przypadków paraliżu [ Indian Journal of Medical Ethics]. Czyżby p. dr GBP nie znał faktów?
5. Holocaust się już nie powtórzy. Eliza Walczak dla Monitora Polskiego.
6. Szczepionka polio spowodowała 47,500 przypadków paraliżu u hinduskich dzieci w 2011r.
7. Wydany w Polsce, przez Ministerstwo Zdrowia, “Podręcznik epidemiologii” dla szkół średnich, Warszawa 1996r., przedstawia wykresy spadku zachorowań na wiele lat przed wprowadzeniem szczepień. Czyżby rzeczona Komisja Zdrowia nawet takiego poziomu nie reprezentowała?
8. Sprawę porównywania szczepionki do ruchu samochodowego, bardzo pięknie spointowała p. Socha, nie będę więc tego tematu poruszał. Ale jest to przykład typowej turanszczyzny pomieszanej z bizantynizmem. “Ja ustalam zasady, a ty masz jeździć“ w imię oczywiście wyższych celów. Widać wyraźnie, że p. dr GBP
nie śledzi prasy. Jest już co najmniej kilka miast, w których przepisy drogowe zniesiono m.in w Holandii, a liczba wypadków drogowych nie tylko nie wzrosła ale się obniżyła. I w dodatku to nic nie kosztuje, a zarabia się na zmniejszeniu liczby nierobów-urzędników.
9. Czyli mamy jawny powrót do cywilizacji azjatyckich, ale przecież to już było; “Jednostka niczym, masy wszystkim”. Tylko pytanie: “To dlaczego, jak zaszczepimy te masy, to ten jeden nie może sobie swobodnie pochodzić”?. Przecież te masy są uodpornione dzięki szczepionkom, nieprawdaż? To po co wydawać społeczne pieniądze na tego jednego opornego, który nie chce być szczepionym?
10.Wyraźnie widać, że wcale nie chodzi o bezpieczeństwo ludzi tylko o wyciągnięcie kasy. Czyli przelanie podatków publicznych do prywatnej kieszeni cwaniaków. I nie ma to nic wspólnego z nauką czy medycyną. Tylko jak wypuścimy tego jednego, a on nie zachoruje, to może się okazać, że jego sąsiad także nie będzie chciał się szczepić, a potem sąsiad sąsiada itd, itd. I ta panika strachu upadku, doskonale działającego interesu, wmontowanego w system prawny, nie obciążająca przemysłu szczepionkarskiego ŻADNYMI KOSZTAMI np. leczenia powikłań, powoduje te sprzeczne z nauką i logiką reakcje. Rodzi ten strach, tyle wydaliśmy forsy i teraz to stracić?

I dalej znajdujemy informację z dnia 11.04.2011 roku Amerykański Departament Sprawiedliwości udowodnił, że koncerny farmaceutyczne, przez prawie 10 lat wręczały łapówki europejskim lekarzom.W Polsce proceder trwał w latach 2000- 2006. Jak podaje Reuters, dochody np. firmy Johnson&Johnoson w samych Stanach Zjednoczonych spadły o 2.8 procent. Jednak przychody z transakcji za granicą wzrosły o 4.1%. Firma zarobiła netto 3.4 miliarda dolarów. W porównaniu z rokiem ubiegłym jej dochód wzrósł o ponad 5%. Sprzedaż farmaceutyków wynosiła 5.6 miliarda dolarów. Spory procent tej sumy to zyski z Polski. Jak podawała telewizja publiczna zmiana ustawy to koszt około 3 milionów dolarów dla zainteresowanego. Przy zarobku ponad 5 miliardów jest całkowicie pomijalnym. Powstaje pytanie: Polska współpracuje z USA w sprawie przekazywania przestępców. Dlaczego więc pomimo ukarania firm za dawanie łapówek w Polsce, żadna prokuratura w Polce nie wszczęła śledztwa, komu konkretnie w Polsce, te miliony firm amerykańskie przekazały? Odpowiedzi chyba nie będzie?

Podsumowanie; Amerykańska Agencja FDA wprowadziła zakaz stosowania rtęci do wszystkich używanych kosmetyków, z wyjątkiem stosowanych wokoło oczu. Stosowanie rtęci we wszystkich kosmetykach zostało zakazane w stanie Minnesota. I to by było na tyle w sprawie jednego, ale jakże wymownego wywiadu osoby odpowiedzialnej za wydawanie społecznych pieniędzy.

Przedruk z Medycyny Praktycznej - dr GBP jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków zdrowotnych w Polsce, członek Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm RP wybrany już trzeci raz, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia. Lekarz, specjalista ginekolog i położnik. W 2007 roku zarzucono mu korupcję przy wpisywaniu iwabradyny na listę leków refundowanych. Prokuratura umorzyła sprawę z uwagi na brak dowodów na takie przestępstwo.

 

Szczepionki - pranie mózgu samorządowcom


Nauka i technologia
Co prawda nie umiem bawić się we wróżenie, ani stawianie kabały, ale pokuszę sie o udzielenie odpowiedzi na pytanie dotyczące przyszłej epidemii.

Jak wszyscy wiemy, było już kilka podejść do wywołania pandemii światowej i zmuszenia ludzi do przyjmowania masowych szczepień. Pierwszym takim atakiem przemysłu szczepionkarskiego i użytecznych idiotów [hasło Goldman - Lenina] było nagłaśnianie epidemii ptasiej grypy, czyli wirusa A/H5N1. Cała sprawa była szyta bardzo grubymi nićmi. Nie przeszkadzało to jednakże, poprzez spolegliwe mass media [generalnie własność dwu wydawców w Polsce], straszyć ludzi przez kilka lat.

1. Nic to, że nie było ŻADNYCH śladów zdychania dzikich ptaków [na marginesie a jak dogonić takiego wróbla czy gawrona i wstrzyknąć mu wirusa?]
2. Nic to, że chorowały tylko kury w kurnikach. [Najczęściej wybijano ptactwo u konkurencji].
3. Nic to, że nikt nie widział epidemii w zimie kiedy ptaki przebywają na ogół w ciepłych krajach.
4. Nic to, że nie było ŻADNEJ epidemii ptactwa dzikiego.
5. Nic to, że dziwnym trafem ogłoszono epidemię rzekomej ptasiej grypy tuż przed świętami Bożego Narodzenia, ale z dostatecznym dystansem czasowym, aby sprowadzić właściwe ptactwo i ludzie mogli mieć tego kurczaka na stole świątecznym. Oczywiście za wyższe pieniądze. Podobny chwyt zastosował Pit Młodszy, premier Anglii, przed kilkuset lat, w akcji manipulacji zakupami pieprzu.
6. Generalnie jednak suma przeznaczona na walkę z rzekomą ptasią grypą nie była zbyt duża. Raptem jakieś głupie 50 milionów, ściągniętych z kasy państwowej, którymi w dodatku trzeba było się podzielić. Co to jest np. w porównaniu z Amber Gold, gdzie “jeden” facet zagarnął wg. prokuratury 290 milionów.

Reasumując: “Ptasia Grypa” pozwoliła właściwym służbom zebrać odpowiednie doświadczenie; jak reagują ludziska i co można im wcisnąć do głowy, a co wycisnąć z kieszeni, oraz w jaki sposób. Nie znam wyników analiz tej “epidemii”, ale możemy zanotować pewne zmiany w postępowaniu odgórnym.

I tak, z nowości zanotowaliśmy przy kolejnej epidemii, że opierająć sie na zdobytym doświadczeniu, szybko zmieniono nazwę epidemii. Pojęcie “ptasia grypa” funkcjonowało w społeczeństwie od kilku lat i ludziska się przyzwyczaili. Zgodnie z zasadami dezinformacji, zmieniono nazwę pospolitego wirusa A/H1N1 znanego od co najmniej 1976 roku i nadano mu nową- “Świńska Grypa”. Nikt co prawda nie wie dlaczego, ale jak brzmi.

Możemy zaobserwować na wykresie, że ten znany wszystkim lekarzom i specjalistom wirus był sobie takim przeciętnym szkodnikiem. Gdzie mu tam do epidemii z 1972/73.


Mało tego, ujawniono w USA, że ichniejsza instytucja opłacana z podatków społeczeństwa, robi jeszcze większe przekręty aniżeli zmiana nazwy. Po słynnej grypie z Hong - Kongu w 1968 roku, przypominam; alarmistycznie podawano, że zmarło aż 34 000 Amerykanów. A obecnie, rzekomo normalnie, po zwyklej sezonowej grypie umiera 36 000 Amerykanów. I nikt tego nie nagłaśnia. Co ciekawsze od 1976 roku do 1995 roku aż 80% zachorowań powodował ten świński wirus - A/H1N1. Zaskakująca będzie dla Państwa informacja, że na skutek tej strasznej tzw. świńskiej grypy [ten sam wirus A/H1N1] zmarło tylko 18 Amerykanów. To się nazywa przekręt. No ale Amerykanie zawsze lubili wszystko duże; duże samoloty, duże samochody itd., itd.

I co ciekawe, nasi rodzimi epidemiolodzy o tym zdają się nie wiedzą, albo z jakiś tam przyczyn wolą trzymać język za zębami wg. starej komunistycznej zasady “Morda w kubeł”. Natrafiono jednak, w czasie rozpętywania kampanii epidemicznej, na przypadkowy opór czeskiego mikrobiologa, który wykonując rutynowe badania stwierdził, że partia szczepinek firmy Baxter jest skażona. Ciekawe dlaczego takiego rutynowego badania nie przeprowadziła p. prof. Bucholc z Narodowego Instytutu Zdrowia, reklamująca sie w TV jako prowadząca Zakład Kontroli Szczepionek?



Niestety opory p. minister E. Kopacz pokrzyżowały plany epidemiologów. Nie pomogły nawet naciski -Rzecznika Praw [kogo] praw- dr H. Kochańskiego. W DODATKU AKCJA parlamentarzystów, nie, nie polskich, proszę sie nie bać [naszych nie stać na taki wysiłek], Unii Europejskiej obnażającej machinacje przemysłu szczepionkarskiego załamała całą, długo przygotowywaną sprawę.

No, ale do trzech razy sztuka. Szybkość przeforsowania zmian, oczywiście jak najbardziej kosmetycznych, jak twierdzili z trybuny sejmowej posłowie w Warszawie, w Ustawie o Chorobach Zakaźnych wskazuje, że ta trzecia próba wywołania epidemii zbliża się wielkimi krokami. Ustawa pozwala bowiem na:
1. Przymusowe szczepienie całego społeczeństwa na wniosek jednego urzędnika.
2. Ukrywanie danych statystycznych o zachorowaniach.
3. Likwiduje system zbierania danych o powikłaniach.
A więc hulaj dusza, diabla niema, ale są pieniądze.

O tym, że szykuje się grubsza afera widać po poszczególnych posunięciach, różnych instytucji, nie zawsze związanych z medycyną, bardziej z reklamą. Znany reklamowy biuletyn przemysłu farmaceutycznego “Medycyna Praktyczna” rozpoczął wydawanie specjalnego numeru o szczepieniach. Tylko i wyłącznie o szczepieniach, ale oczywiście w sensie dodatnim. Broń Panie Boże; “o żadnych powikłaniach”.

 



Inna redakcja - “Rynek Zdrowia” , rozpoczyna umieszczanie artykułów o chorobach zakaźnych, kosztach ich leczenia itd. Organizuje się specjalny kongres poświecony chorobom zakaźnym, ale ze szczególnym uwzględnieniem tych niedobrych wirusów. Ba nawet specjalna sesja reklamowa jest poświęcona “szkoleniu samorządowcow”. Jak widać sam temat sympozjum jest jak najbardziej naukowy, a nie handlowy.


Także skład sponsorów tego wybitnie naukowego sympozjum jest jednoznaczny. Jest to bowiem tzw Wielka Czwórka producentów szczepionek.


Poniżej przedstawiam parę wybranych tematów Naukowego, jak najbardziej sympozjum.
"- Sympozjum przedkonferencyjne II: Szczepienia ochronne w samorządowych programach profilaktycznych Przyszłość samorządowych programów szczepień, korzyści i trudności w realizacji programów z punktu widzenia władz samorządowych (moderatorzy: dr med. H. Czajka, prof. L. Szenborn).
- Rola towarzystw naukowych i konsultantów wojewódzkich w inicjowaniu i opiniowaniu działań samorządów w obszarze szczepień ochronnych (prof. A. Radzikowski, WUM, W-wa; dr hab. med. T. Jackowska, CMKP, W-wa).
- Ruchy antyszczepionkowe i jak wyjaśniać zasiewane przez nie wątpliwości.
- Sesja satelitarna firmy GlaxoSmithKline – Szczepienia ochronne u dzieci urodzonych przedwcześnie (sala A) Przewodniczący: prof. dr hab. med. L. Szenborn (Akademia Medyczna, Wrocław), prof. dr hab. med. T. Jackowska (Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, Warszawa)."


Warto zapamiętać te nazwiska i przypominać sobie w czasie czytania publikacji gazetowych. Z programu konferencji, nazwanej naukową, wyraźnie widoczny jest cel - pranie mózgów. W numerze Rynku Zdrowia z dnia 11 września 2012 roku godz, 14.50 podano wyniki raportu doradczej firmy Ernest&Young wykonanego specjalnie dla debaty “FLU Forum” w dniu 11 września w Warszawie.

Firma doradcza Ernest&Young jest bardzo starym angielskim przedsiębiorstwem, z którym bardzo chętnie współpracowali oficierowie wywiadu np. gen Petelicki.

Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że o pieniądze. Drodzy Rodacy musie wiedzieć, w dobie tonięcia “zielonej wyspy”, na jaką to sumę robią skok szczepionkowcy. I tak, wymieniona firma doradcza wylicza straty jakie rzekomo ponosimy jako państwo, w związku z grypą. Co prawda jeszcze przymiotnik tej grypy nie został wymieniony.

I tak, wg. firmy doradczej Ernest&Young, tracimy jako Polska, rocznie ponad 600 milionów jako koszta pośrednie, a w sumie ponad 5 miliardów złotych, z tego aż 286 milionów wynika z absencji chorobowej. Widzicie Drodzy Czytelnicy jaka to dokładność. Z czego 190 milionów to sama grypa, a powikłania jej to dodatkowe 90 milionów.

Toksyczne szczepienia. Wywiad z doktorem Jerzym Jaśkowskim:
OGLĄDAJ DALEJ>>>

Jest to z pewnością specyficzne i wysoko fachowe podejście do tematu. Jak bowiem powszechnie wiadomo, powikłania występują głównie u osób starszych będących na emeryturach lub rentach. W jaki sposób rzutuje to na absencje chorobową w pracy? Pozostaje słodką tajemnicą autorów tego wysoce specjalistycznego opracowania. Śmierć i długotrwała nieobecność w pracy, na skutek powikłań, to aż 187 dodatkowych milionów. Tutaj mamy ten sam problem. W jaki sposób emeryci i renciści wpływają na długotrwałą nieobecność w pracy? Autorzy tego profesjonalnego opracowania nie wyjaśniają.
A tak wogóle, to do bardzo ciekawych wniosków dochodzą eksperci tej firmy. Np. twierdzą, że duże epidemie grypy mamy regularnie co pięć lat. Widzicie państwo jaka precyzja. Na wszelki wypadek odsyłam do wykresu przedstawiającego zachorowania na grypę i grypopodobne schorzenia z ostatnich 40 lat [str.2]. Zapewne sami dostrzeżecie te regularne wyskoki zachorowań co 5 lat. A tak na marginesie dziennikarze Rynków Zdrowia zapomnieli podać kto zamówił ten raport i w jakim celu było doradctwo, i za niego zapłacił [Nie będę już nachalnie pytał za ile]. Ale jak podaje autor opracowania amerykańskiego ich firma CDC dysponuje budżetem 10 miliardów dolarów, a za taką kwotę można każdy raport uzyskać. Jak wiadomo z przypowieści o malarzach. Jan malował podobne, a Michał piękniejsze twarze [lub na odwrót]. Który żył lepiej, wiadomo. Otóż w zależności od rodzaju zlecenia i stawianego punktu docelowego, wynik raportu może być różny. Firma i tak zarabia to samo lub więcej. Oczywiście są to tylko moje, autorskie dywagacje, nie mające niczego wspólnego z konkretnym przypadkiem.

Jak wynika z omawianego artykułu, największym zmartwieniem ekspertów szanownej firmy Ernest&Young, jest systematyczny spadek sprzedawanych szczepionek.

Podkreśla to także ekspert i przewodniczący Grupy Roboczej ds Grypy pan profesor Adam Antczak, twierdzeniem: “niechęć Polaków do szczepień przeciwko grypie wynika z tego, że niewiele o nich wiemy i lekceważymy zagrożenie grypą”.

Jest to bardzo ciekawe spostrzeżenie naukowca. Nasuwa się tylko pytanie: kto i dlaczego powołał jakąś grupę ds. grypy. A dlaczego nie powołano grup ds. kiły, podobno wraca, gruźlicy- rozwija się w najlepsze, otyłości- sakrżą sie wszyscy nauczyciele wf, oraz np. Grupy Roboczej do profilaktyki p.nowotworowej i całej masy innych chorób. Poza tym kto finansuje takie grupy, czy nie zachodzi sprzeczność interesów?
Po drugie: każdy przeciętny obywatel , nie raz “przechodził” zakażenie wirusem grypy i grypopodobnymi, a jest ich ok. 200 i doskonale wie, że nagłe zainteresowanie wąskiej grupy ludzi, robieniem na tych chorobach interesu, pojawiło się dopiero w ostatnich latach. Jakoś poprzednio, nawet w podręcznikach akademickich nie poświęcano wiele miejsca tym zakażeniom. Czyżby tamci profesorowie, autorzy tych podręczników, byli analfabetami z chorób zakaźnych? Po trzecie: skąd wiadomo, że przygotowana szczepionka odnosi się do aktualnego wirusa, kiedy czas przygotowywania szczepionki to od 6 do 9 miesięcy?

Dlaczego ludzie mają sie dawać “kłuć” tylko dlatego, aby ktoś inny mógł sie “nachapać”? A tak na marginesie Szanowny panie Profesorze, nie pomyślał Pan, że społeczeństwo otrzymuje informacje nie tylko od handlarzy szczepionkami, ale wyjeżdżając za granicę, a ok. 5 milionów Polaków wyjeżdża rocznie, dowiaduje sie prawdy o zagrożeniu wynikających z bezmyślnych szczepień. Sam jestem świadkiem dezinformacji o świńskiej grypie z Meksyku. W Polsce robiono cyrki na lotniskach, na całe szczęście tylko wtedy, kiedy kamery telewizyjne były w pobliżu, alarmując jakie to zagrożenie w biednym Meksyku. Ja natomiast będąc w tym czasie w Meksyku, nie widziałem nic związanego z grypą, z wyjątkiem paru podartych plakatów.

To, oczywiście były spostrzeżenia turysty, a nie specjalnej Grupy ds. Grypy, czy też odwrotnie. Kolejne fantastyczne zdanie z omawianego artykułu, cyt: “znacznie zwiększyła się liczba zgonów z powodu grypy ze 177 w sezonie 2010/11 do 187 w sezonie 2011/12”. Policzmy, no bo, zasady arytmetyki eksperci firmy doradczej Ernest&Young mają opanowane do perfekcji, na ponad milion zachorowań , jak podają autorzy raportu zmarło 178 osób, daje to wskaźnik 0.01% zgonu w jednym i drugim przypadku. Chyba jest to najmniejsze zagrożenie jakie w Polsce występuje. W dodatku PT Autorzy raportu zapomnieli, na pewno z powodu nawału pracy, podać wieku tych zamarłych. Niestety czyni to ich pracę całkowicie bezwartościową.
A tak na marginesie liczba zgonów z powodu raka wynosi 86444 w 2001 roku a w 2009 roku wzrosła do 93 000 zgonów i żadnej Grupy Roboczej Narodowy oczywiście Instytut Zdrowia do dnia dzisiejszego nie powołał. A dla 186 zgonów tak.

Pozostaje jeszcze jeden problem; skąd PT Autorzy wzięli liczbę miliona zachorowań. Wg p.prof.L.Brydak Liczba 1 060 000 jest sumą zachorowań na grypę i grupopodobne zachorowania. Przypomianm, że wirusow grypy jest ponad 200. I te wszystkie wypociny pojawiają sie w Polsce, po opublikowaniu prac wskazujących, że osoby szczepione w poprzednich latach znacznie gorzej przechodzą nowe zakażenie grypowe.

Tak więc pomimo zmasowanej dezinformacji, podawanej przez pracowników instytucji państwowych, epidemia nie dała zakładanych dochodów, a jak widzieliśmy z opracowania firmy doradczej Ernest&Young tylko z naszego kraju planują ściągnąć ok. 5 miliardów, będzie musiała być kolejna epidemia.
W planie są dwie możliwości ; epidemia Wirusa Zachodniego Nilu lub Hantavirusa. Nie wnikając w szczegóły twierdzę z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że kolejną epidemią będzie epidemia spowodowana przez Wirusa Zachodniego Nilu. Nie dlatego, żeby jeden wirus od drugiego specjalnie się różnił. Ale nazwa Hantavirus jest mdła i nikogo nie straszy. Natomiast Wirus Zachodniego Nilu w wyobraźni przeciętnego obywatela kojarzy się z pustynią, lwami etc. Brzmi więc bardzo groźnie.

Co to jest Hantavirus? Wirus ten należy do grupy RNA wirusów, rodziny Bunyaviridae. Wirus ten może powodować dwa rodzaje chorób: zapalenia płuc HPS i krwotoczne zapalenia u świń z zespołem nerkowym- HFRS. HERS występuje endemicznie we wschodniej Azji, a HPS spotyka się w Ameryce. Generalnie występują tylko u naturalnych gospodarzy, którymi są myszy jelenia i szczur bawełniany, szczur ryżowy itd. Istnieją dziesiątki rodzajów tych wirusów. Większość tych wirusów nie powoduje żadnych chorób u ludzi. Z historii poznania wirusa znamiennym jest fakt “wykrycia“ go w czasie wojny koreańskiej. Należy do tzw. broni biologicznych. Jak donosi Scientific American z 07.09 2012 roku, WHO zaczęło już nagłaśniać i ostrzegać turystów o możliwości zakażenia takim wirusem. Do tej pory“JUŻ 3 OSOBY ZGINĘŁY”. Jest to znamienne i podobne do komunikatów dotyczących świńskiej grypy, czyli poczciwego wirusa A/H1N1. Jak podaje autor tego artykułu, po raz pierwszy w Ameryce rozpoznano go przed 20 laty. Do tej pory zanotowano ok. 600 przypadków choroby wywołanej przez hantavirsa.


Drugim wirusem typowanym do wywołania potencjalnej epidemii jest Wirus Zachodniego Nilu. Jak podaje Rynekzdrowia.pl z dnia 12.09.2012 roku godzina 20.34. powołując się na Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, - CDC w USA zamarło na gorączkę Zachodniego Nilu już 31 osób, a od początku roku, aż 118 osób. podano także, że zarażonych już 2626 osób. Najwięcej, bo aż 46% przypadków zachorowań na WZN zanotowano w Texasie. Warto zapamiętać tę informację. Liczba przypadków zachorowań spowodowanych WZN w roku 2012 jest 3 razy wyższa aniżeli w roku 2011. Wirus ten, jest przenoszony wg. CDC przez komary. Wirus pochodzi z Afryki i po raz pierwszy wykryto go w 1999 roku. Burmistrz Nowego Jorku już zarządził spryskiwanie miasta, wysoko toksycznym środkiem fosforoorganicznym niszczącym lęgowiska komarów.

Czyli sytuacja jest następująca:
1. ludzie zaczynają chorować na coś co zostało zidentyfikowane jako infekcja spowodowana przez WZN.
2. WZN JEST PRZENOSZONY PRZEZ KOMARY.
3. Niszcząc komary niszczymy źródło choroby.
4. Komary niszczymy spryskując zbiorniki wodne, wilgotne tereny środkami owadobójczymi.
5. Środki owadobójcze to:
a. PIERTRYNA znana jako ANVIL
b. SUMITHRIN 
c. BUTANOL PIPERYNOLU

Anvil jest to środek chemiczny związany z uszkodzeniami wątroby u ludzi, bezpłodnoącią, upośledzeniem funkcji poznawczych, występowaniem zaburzeń endokrynologicznych oraz oskarżonym o powodowanie raka.

Problem polega na tym, że WIRUSA ZACHODNIEGO NILU NIKT NIGDZIE NIE WYHODOWAŁ.

Znany jest tylko w opowieści polityków i dziennikarzy. Od ponad 100 lat, za czynniki chorobotwórczy, uznaje się coś, co można wyizolować od chorego człowieka, następnie to coś trzeba rozmnożyć na odpowiednim podłożu. Po rozmnożeniu podać innemu osobnikowi i wywołać chorobę o takich samych objawach.
Na całe szczęście nikomu do tej pory nie udało się tego przeprowadzić z czymś o nazwie Wirus Zachodniego Nilu. Doskonale opisują to prace dr Stephana Lanka. Dr Lank jest niemieckim wirusologiem od lat zajmjącym się problemami dziwnych zachorowań. Po przeanalizowaniu dostępnych prac naukowych stwierdził, że brak do chwili obecnej, tej jedynej pracy naukowej, potwierdzającej istnienie wirusa.

Powracamy do problemu TEXASU. Dlaczego w Teksasie wystąpiła nagle taka choroba? Jak wiadomo Texas to centrum przemysłu petrochemicznego w USA. Ok. roku 1990 zaczeto dodawać do benzyny MTBE, oczywiście w celu poprawy jej jakości. Niestety MTBE jest substancją wysoce toksyczną. I ludziska mieszkający w pobliżu rafinerii zaczęli chorować.

W celu odwrócenia uwagi od chemii wymyślono wirusa. W tak doskonałym interesie handlowo- legalistycznym:
1. a więc wzroście sprzedaży środków owadobójczych, produkowanych przez ten sam przemysł chemiczny. 2. odwrócenia uwagi od zatruć, poprzez wymyślenie wirusa, a więc uniknięcia płacenia kar za zatrucie środowiska i olbrzymich w warunkach USA odszkodowań.

Powstał jeden, jedyny problem. Od maja 2012 roku cała prasa szaleje z powodu wielkiej suszy. Prasa amerykańska podaje, że ponad 40 % upraw szczególnie w stanach południowych zostało zniszczonych z powodu suszy. W Polsce dziennikarze odkrywają dno Wisły. JAK WIĘC W TYCH WYSCHNIĘTYCH ZBIORNIKACH WODNYCH MIAŁ SIĘ ROZMNAŻAĆ KOMAR?

 

Przymusowe szczepienia czyli PiS finansowany przez korporacje




O tym, że partia Donalda Tuska jest proniemiecka opinia publiczna mówi głośnio. O tym, że partia Kaczyńskich jest proamerykańska także zostało przyjęte do wiadomości przez społeczeństwo. Ostatnio jednak Gazeta Polska w swoich wydaniach przedstawia dziwne wypowiedzi i artykuły dotyczące szczepień. Wiadomo, że główne firmy szczepionkarskie takie jak GSK czy Merck  są amerykańskie.

I tak : czołowy przedstawiciel PIS dr B.Piechota  - [GBP]  jako przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia przeforsował w ubiegłym roku “nowelizację” ustawy o chorobach zakaźnych. Nowelizacja ta praktycznie zlikwidowała system kontroli powikłań poszczepiennych. Ustawa pozwala bowiem na:
1. Przymusowe szczepienie całego społeczeństwa na wniosek jednego urzędnika.
2. Ukrywanie danych statystycznych o zachorowaniach.
3. Likwiduje system zbierania danych o powikłaniach.
A więc hulaj dusza, diabla nie ma, ale są pieniądze.

Do dnia dzisiejszego, pomimo ustawy z 1964 roku o obowiązku zbierania danych o powikłaniach poszczepiennych, Państwowy Zakład Higieny nie wywiązuje się z tego obowiązku. Nawet istnienie internetu i łatwości przesyłania zgłoszeń przez lekarzy, nie spowodowało zmiany filozofii działania PZH. Nadal brak jest systemu i obowiązku przesyłania takich zgłoszeń. Żadna z instytucji kontrolnych nie zauważa faktu, że ustawa sejmowa jest nierealizowana.

Gazeta Polska w swoim wydaniu “Codzienna” pod wielce alarmującym tytułem “Grypa zabija w Polsce” [nr 406] straszy ludzi tym w sumie mało istotnym problemem jakim są sezonowe zachorowania wirusowe. Gazeta Polska cytuje właśnie kolejnego przedstawiciela PIS p.posła Czesława Hoca - [Cz.H.],  także członka sejmowej komisji zdrowia, który rozgłasza jawne banialuki na temat grypy. I tak, p.Poseł “ODKRYWA” REWELACJE, jakoby w 2009 roku cyt: “wmawiano Polakom, że szczepionka nie chroni ich przed infekcją. Poseł [Cz.H.] przypomina, że wyniku zaniechań i błędów b. minister zdrowia  Ewy Kopacz nie zakupiono szczepionek przeciw świńskiej grypie”.

Co się naprawdę wydarzyło w 2009 roku z tzw "świńską grypą" i szczepieniami:


Jest to jawne pomieszanie z poplątaniem faktów, znanych specjalistom. Co prawda do p.Ewy Kopacz to mam taki stosunek, jak do każdego “politykiera”. Zapobieżenie wydania kilkunastu milionów na zakup nikomu niepotrzebnych, a szkodliwych szczepionek, wg. wieści gminnych, jest zasługą p.dr Przemsława Gduli, szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, który nie chciał podpisać się pod zafałszowanymi danymi. Został za to zresztą zdymisjonowany w grudniu 2009 r. Odeszło z nim także 9 specjalistów. A p.Ewa Kopacz za swoje wykopki 1 metr w głąb, awansowała na marszałka sejmu, czyli 2-gą najważniejszą osobę w państwie. Tak więc  wypowiedź p. [Cz.H.] jest wyraźnie pod publiczkę. Natomiast część dotycząca tematu: wirusów grypy, świadczy najdobitniej o nieznajomości tematu przez autora tej wypowiedzi. W związku z powyższym jestem zmuszony przypomnieć p. posłowi Czesławowi Hoc podstawy historii grypy z zakresu IV roku studiów medycznych.

Trochę historii.
Wirus grypy po raz pierwszy został zidentyfikowany dopiero w latach 30- tych ubiegłego wieku, ale przed 1940 rokiem już wyprodukowano szczepionkę, którą podawano żołnierzom w czasie II Wojny Światowej, co zresztą zakończyło się katastrofą prawie 60 000 ofiar. Pomimo, że ponad 140 milionów Amerykanów szczepi się obecnie przeciwko grypie nadal nie ma żadnych dowodów na jej skuteczność. Rząd USA  przelewa rocznie ponad 3 miliardy publicznych pieniędzy na zakup szczepionki do prywatnych  firm farmaceutycznych.

Pan Poseł  [Cz.H.] i jak widać inni członkowie tego zespołu nie wiedzą, że wirus A.H1N1 po raz pierwszy ujawniono w 1976 roku w bazie amerykańskiej armii. Czy było to celowe wypuszczenie wirusa z laboratorium czy przypadkowe, tego nie wiemy, ale konsekwencją było przekazanie olbrzymiej sumy ponad 10 milionów dolarów na szczepienia w całych stanach [obecnie to by było ponad miliard dolarów]. Z powodu występowania licznych powikłań poszczepiennych musiano się po kilku miesiącach wycofać z tej akcji. Jak podawało WHO w 2007 roku, od 1976 roku do 2007 roku, główną przyczyną tzw. sezonowej grypy w ponad 85% był właśnie wirus A.H1N1. Zdziwienie więc budzi “odkrywanie” go przez lekarzy PiS-u dopiero w 2009 roku, czyli po prawie 50 latach lub jak kto woli po dwu pokoleniach.
e7badfc4fb362f2656ec215c4bb1bd93.jpg
A Polaczki myślą ,że jesteśmy wrogami :) 


Ze względów pozamerytorycznych zmieniono jego nazwę w roku 2009 najpierw na wirus meksykański, a potem na świński. Czyli od ok. 50 lat ten sam wirus powoduje tzw epidemie sezonowe i nikomu nie przyszło do głowy oszukiwać ludzi, że to coś nowego. Podobnie zmieniono definicję epidemii i pandemii. W tej rzekomej pandemii w 2009 roku zmarło na całym świecie wg. WHO ok. 18 000 ludzi. W okresie sezonu grypowego, normalnie umiera od 300 000 do 500 000 ludzi. Może więc należałoby zwracać uwagę na to co się określa mianem epidemii i pandemii, a nie bezmyślnie powtarzać urzędnicze slogany?

Wiadomo także, od ok. 50 lat, że szczepionki na grypę nie działają.
Dr Lisa Jackson z Resarch Ceter w Seattle po przebadaniu 72 000 chorych w wieku powyżej 65 lat, nie znalazła żadnej różnicy w przebiegu zachorowań na grypę wśród szczepionych i nieszczepionych. Jak podał natomiast Raport Cochrane Database Syst. Rev. 2006.jan.25 (1), analizujący 263.987 dzieci, stosowanie szczepionki przeciw grypie “u małych zdrowych dzieci” nie ma ŻADNEGO znaczenia i jest tyle samo warte co placebo czyli nic!

Natomiast  wydawany w Polsce biuletyn reklamowy Medycyna Praktyczna, dofinansowywany przez największego producenta szczepionek GSK, w numerze z 05.03 2009 podaje: szczepienia wszystkich dzieci od 6 miesięcy do 18 lat należy rozpocząć przed sezonem epidemicznym grypy. Pytanie czyżby autorzy tego raportu nie znali prac amerykańskich? Jest to bardzo zaskakujące twierdzenie, ponieważ głównym autorem polskiego raportu jest dr Jacek Mrukowicz, redaktor naczelny Medycyny Praktycznej, a jednocześnie pracownik Instytutu, którego platynowym sponsorem jest główny producent szczepionek GSK. W instytucji tej złotym sponsorem można zostać po wpłaceniu 25 000 euro. Nie podano tylko miesięcznie czy kwartalnie. GSK jest platynowym sponsorem. Wysokość przekazywanych kwot przez GSK jest nieznana. Recenzentem natomiast pracy był prof. Jacek Wysocki .. czyli kółko sie zamyka.

Pan poseł  [Cz.H.] nie wie, że w Australii zabroniono stosowania szczepionki zawierającej A.H1N1 dla dzieci do lat 5. Pan poseł [Cz.H.] nie wie o licznych powikłaniach po szczepieniu przeciwko A.H1N1 np. w postaci występowania narkolepsji.

Jednocześnie Am J.Clin Nutr 2010 maj ,91 (5) w badaniu randomizowanym [podwójnie kontrolowanym] wykazał, że podawanie witaminy D dzieciom w zapobieganiu grypie sezonowej zmniejsza w sposób istotny występowanie grypy. Jak wiadomo w Polsce epidemia grypy, ostatnia i jedyna jak do tej pory, ogłoszona przez Ministerstwo Zdrowia miała miejsce w  1970/71 roku,  tj. w około rok po zaprzestaniu podawania tranu w szkołach. Czyżby przypadkowa zbieżność?

Toksyczne szczepienia. Wywiad z doktorem Jerzym Jaśkowskim:


OGLĄDAJ DALEJ>>>

Podobne wyniki zapobiegania wystąpieniu “grypy” zanotowano u dorosłych. Centr.for Diesese Control and Prev. 4770  Buf.High 09.12.2010. Autorzy tej pracy stwierdzili, że stężenie witaminy D było odwrotnie proporcjonalne do śmiertelności w grupie dorosłych chorych na grypę. Cochrane Collaboration ISSN 1464-780X podaje, że pomimo iż szczepienia przeciwko grypie są lansowane na całym świecie i to szczególnie od 25 lat, do dnia dzisiejszego brak prac, które potwierdzałyby celowość podawania szczepień osobom starszym. Trójwartościowa inaktywowana szczepionka jest najczęściej stosowaną w praktyce. Ze względu na niską jakość dostępnych dowodów, żadnych wniosków dotyczących wpływu szczepionki przeciw grypie dla osób w wieku powyżej 65 lat nie można wyciągnąć. Innymi słowy, wartość szczepionki przeciwko grypie jest taka sama jak mycie rąk. Problem w tym, że po myciu rąk nikt powikłań i zgonów nie zanotował. Dlaczego więc “polscy specjaliści”twierdzą, że starsze osoby są w grupie większego ryzyka? Stanowi to ich słodką tajemnicę, ponieważ do chwili obecnej, ŻADNA Z POŚRÓD NICH nie opublikowała ani jednej pracy na poparcie swojej tezy!

 

Kolejny raport Cochrane database syst Rev 2010.07.07 “Szczepionka w zapobieganiu grypie u zdrowych dorosłych”. Wnioski: szczepionki przeciwko grypie mają niewielki wpływ w łagodzeniu objawów grypy i utraconych dni pracy. Nie ma dowodów, że wpływają one na zmniejszenie powikłań takich jak zapalenia płuc  etc. Okazało się także, że większość prac naukowych chwalących szczepionki ukazuje się w czasopismach  finansowanych przez przemysł.

W periodyku medycznym mającym ponad 600 000 prenumeratorów na świecie New England Journal of Medicine NEJM ukazały się pomiędzy sierpniem 2011 roku, a sierpniem 2012 roku 73 analizy farmaceutyków. Aż 60 z pośród nich było współfinansowane przez koncerny farmaceutyczne, a w przypadku 50 publikacji wręcz współpracownikami publikacji byli pracownicy koncernów. Z kolei w 37 pracach głównym autorem był “naukowiec”, który otrzymywał granty od koncernów. Prace sponsorowane aż 3.6 razy częściej zachwalają dany lek, aniżeli prace niedofinansowywane. Tak było właśnie przypadku koncernu GSK platynowego sponsora Medycyny Praktycznej, którego lek AVANDII zabił ok. 80 000 Amerykanów. Lek został opisany w raporcie w 2006 roku przez 11 autorów. Okazało się jednak, że każdy z 11 autorów otrzymał gratyfikacje od koncernu, 4 było pracownikami koncernu i miało akcje koncernu, a 7 dalszych dostawało granty od GSK. Jak się okazało, aż 82% prac publikowanych w NEJM było związanych z koncernami farmaceutycznymi.

Jak podał CDC, u jednego dziecka na 50 szczepionych rozpoznaje się autyzm. Jeszcze 15 lat temu autyzm rozpoznawano u jednego szczepionego na 10 000. W roku 2000 rozpoznawano już autyzm u jednego na 1000 szczepionych, po ok. 5 latach było to już 1:150, potem 1:88 a obecnie 1:50. W minionym okresie nastąpił wzrost podawanych dzieciom szczepionek z ok. 20 do nawet 46. Ciekawe dlaczego sejmowa komisja zdrowia w ogóle nie porusza tego tematu? a namawia do szczepienia dzieci.

A p. dr M.Górnicki w Gazecie Lekarskiej 18.06. 2011 potwierdza fakt, że “przerażające żniwo poliomielitis w latach 50-tych mieliśmy po szczepionce Polio”!

Okazało się także, że u dzieci szczepionych występuje znacznie większa liczba chorób dodatkowych.

Wiadomo, że szczepionka np. FLUARIX zawiera między innymi związek o nazwie Polisorbat 80, zwany inaczej Tween 80. Jest to detergent. Związek ten powinien być zalecany rutynowo osobom w wieku 20 - 40 lat nie chcących mieć dzieci. Polisorbat 80 powoduje bowiem u szczurów m.in: uszkodzenia pochwy i macicy, zmiany hormonalne, deformacje jajników i bezpłodność. Jak wiadomo wprowadzone przepisy chronią producentów przed odpowiedzialnością. Żadna ze szczepionek przeciwko grypie nie przeszła badań związanych z ich potencjalnie możliwymi działaniami rakotwórczymi i mutagennymi.

W skład szczepionek przeciwko grypie wchodzą takie substancje jak:
1.    Glikol etylenowy - ochrona przed mrozem,
2.    Formaldehyd - znany od 150 lat czynnik rakotwórczy,
3.    Antybiotyki-neomycyna,streptomycyna, gentamycyna
4.    Aluminium -neurotoksyna uważana za główną przyczynę choroby Alzheimera
5.    Triton 100 - detergent
6.    Glutaminian sodu MSG
7.    Polisorbat 80 - Tween 80
8.    Udowodniono także, na podstawie badań w krajach skandynawskich, że szczepionka przeciw grypie powoduje narkolepsję,

Ostatnio dyrektor CDC dr Thomas Frieden przyznał oficjalnie, że szczepienia przeciwko grypie nie są skuteczne. Wydaje się więc, że CDC zaczyna się godzić, z faktem, że szczepienia przeciwko grypie są niczym innym, jak zwykłą szarlatanerią, szczególnie w stosunku do dzieci i osób starszych. Wg CDC  skuteczność szczepień przeciwko grypie w sezonie 2010 - 2013 wynosiła zaledwie 1%. Oznacza to, że 99% zaszczepionych osób starszych nie tylko, że nie odniosło ŻADNEJ KORZYŚCI, ale narażono je na uszkodzenie mózgu przez aluminium i rtęć, a więc wzrost zachorowań na Altzheimera i demencję. Podobne dane opublikowano w magazynie The Lancet. A jak widać pan poseł [Cz.H.] nie ma o tym zielonego pojęcia chyba ,że .......  [proszę wpisać właściwe słowo].

Tak więc pomimo utrzymywania przez społeczeństwo licznych laboratoriów wirusologicznych, korzyści są nie tylko wątpliwe, ale po prostu do chwili obecnej ich brak. Są same straty w postaci zmarnowanych pieniędzy i dużej ilości powikłań. Wirusolodzy nie potrafią udzielić odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące “grypy”: 
1.    Dlaczego zachorowania na “grypę i grypopodobne choroby” mają “epidemię” sezonowości. Najczęściej  zjawiają się na jesień i wiosnę?
2.    Co się dzieje z wirusem pomiędzy tymi okresami?
3.    Dlaczego, pomimo stosowania szczepień od 70 lat [czyli od 3 pokoleń] wirus nadal zachowuje się tak, jak gdyby ich nie było i atakuje sezonowo?
4.    Dlaczego pomimo szczepienia ponad 140 milionów Amerykanów rocznie śmiertelność z powodu“grypy” w USA jest taka sama?
5.    Dlaczego zachorowania na “grypę” w krajach leżących na podobnej szerokości geograficznej występują w tym samym czasie?
6.    Dlaczego epidemie w ubiegłych wiekach mijały tak samo szybko jak obecnie, a szczepionek przecież nie było?
7.    Dlaczego w rodzinie, wszyscy mieszkają razem, choruje tylko jedna, dwie osoby, a reszta nie?

Wypada także przypomnieć panu posłowi [Cz.H.], że:
1. Na ogół w pierwszym okresie życia, do ok. 3 roku, mózg dziecka dopiero się rozwija. Może u wakcynologów jest to inaczej. Nie wiem.
2. Rtęć jest znaną neurotoksyną.
3. Dziecko przynajmniej do pierwszych kilku miesięcy odżywia się głównie mlekiem matki.
4. Wśród pediatrów następuje szeroki ruch przywracania karmienia naturalnego niemowlaków.
5. Ok 75% przeciwciał jest zlokalizowanych w przewodzie pokarmowym. Podawanie więc szczepionki pomija ten naturalny układ. Jest zaprzeczeniem wiedzy.
6. Matka karmiąc piersią przekazuje dziecku przeciwciała zabezpieczające go, w zależności od długości karmienia piersią, do roku życia.
7. Przekazane dziecku przeciwciała w większości przypadków wystarczają do zabezpieczenia przed zakażeniem.
8. Praktycznie brak w okresie pierwszych miesięcy po porodzie możliwości zetknięcia się dziecka z np. wirusem żółtaczki.
9. Wakcynolodzy ignorują ten szlak pokarmowy i detoksykacyjny podając rtęć bezpośrednio do układu krążenia.
10. Dodatkowo także podają inną neurotoksynę - aluminium , odpowiedzialną m.in za chorobę Alzheimera.
11. Podają więc dwie silne neurotoksyny w ilości przekraczającej kilkaset procent dopuszczalną dawkę i twierdzą, że to nic nie znaczy.
12. Nieznana jest jakakolwiek praca p.dr GBP ani [Cz.H.] na temat skutków szczepień, a jako przewodniczący Komisji Sejmowej mógł wymóc na Ministrze Zdrowia otwarcie przynajmniej w miastach wojewódzkich laboratoriów badających rtęć, aluminium, ołów i fluor u dzieci czyli znane neurotoksyny.
13. Wbrew twierdzeniom o walce o zdrowie społeczeństwa nie próbowano nawet powalczyć o powrót“tranu” do szkół, chociaż wiadomo, że podawanie wit. D ma większe znaczenie w profilaktyce grypy i grypopodobnych chorób, aniżeli szczepienia.
14. Zamiast tego pracują intensywnie nad wzrostem skażenia dzieci, w ramach np. wprowadzania fluoryzacji do szkół, czy przedszkoli.

Ostatnio nawet polska prasa podaje cyt: “Szczepionka przeciw świńskiej grypie jednak groźna”Money.pl 23.01.2013. Czyli, że do większości już ta prawda o szkodliwości szczepień przeciwko grypie dotarła z wyjątkiem posłów PiS-u. Dlaczego do nich nie? W tej sytuacji pytanie retoryczne: czy nie byloby lepiej dla Partii PiS aby jej przedstawiciele nie zabierali głosu, przed merytorycznym przygotowaneim się do tematu?

I na zakończenie pytanie do prawników, o ile czytają takie artykuły:
Czy osoby poszkodowane przez szczepienia mają skarżyć tzw. ekspertów namawiających do szczepień i dezinformujących opinię publiczną czy też pracowników Narodowego Instytutu Zdrowia czy też sam Instytutu i Głównego Inspektora Sanitarnego za dopuszczanie do obrotu nieprzebadanych szczepionek? Przypominam ŻADNA Z OBECNYCH NA RYNKU SZCZEPIONEK NIE ZOSTAŁA PRZEBADANA POD WZGLĘDEM DŁUGOTRWAŁYCH SKUTKÓW.

Byłbym bardzo wdzięczny w imieniu PT Czytelnków i swoim za udzielenie odpowiedzi.

Przedruk z Medycyny Praktycznej -  dr GBP jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków zdrowotnych w Polsce, członek Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm RP wybrany już trzeci raz, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia. Lekarz, specjalista ginekolog i położnik. W 2007 roku zarzucono mu korupcję przy wpisywaniu iwabradyny na listę leków refundowanych. Prokuratura umorzyła sprawę z uwagi na brak dowodów na takie przestępstwo.

1. http://www.filmweb.pl/film/Sezon+na+leszcza-2000-1446  Wszelkie podobieństwo do filmu p. Bogumila Lindy jest przypadkowe
2. Nowe spojrzenie na powiązanie układu odpornościowego i snu. Mercola.com. 04.sierpnia 2012 3. Epidemiologia grypy; Virologu Journal 2008.5.29
4. Justyna Socha,epidemia niertafnych analogii.. Nowa Debata ; 14 marca 2012 5. Antyszczepionkowa panika w internecie;Wirtualna Polska 16.07.2012, 6. JJ Cannell, Epidemia Grypy i witamina D ; www.mwdiacalnewstoday ; 15.09.2006 7.Co jest w szczepionkach przeciwko grypie, mogące powodować niepłodność; Mercola com. 18 październik 2010,
8.Blaylock, Niebezpieczeństwa podawania szczepionek kobietom w ciąży i małym dzieciom, Newsmax Health 12 październik 2009,
9.M.Górnicki, Dlaczego nie szczepię się przeciwko grypie, Gazeta Lekarska 18.06.2011 10.Zapobieganie zachorowaniom na grypę Zalecenia komitetu Doradczego ds Szczepień Ochronnych, Medycyna
Praktyczna05.03.2009 11.Johnson&Johnson przekupuje lekarzy w Polsce, Grecji i Rumunii; PAP 11.04.2001. 12.M.Urashima et all. Badania z randominacją, suplementacji witaminy D w celu zapobiegania grypie sezonowej w
wieku szkolnym American scientis for Nutrition www. centrumin.ac.jp.jakUMIN000001373 13.Jefferson T.Szczepionka w zapobieganiu grypie u osób starszych The Cochrane Callaboration 2011.8, 14.Jefferson et all. Cochrane Database Sys,Rev. 2010.07.07 Roma
15.Connell JJ et all. Epidemiologia grypy a witamina D. Epidemiol.Infect.2006.grudzień,134,1149-40 16.Immunologia Trop.J.Med.2011;2011,706304 maj05, 17.Smith S et all. Szczepionki w zapobieganiu grypie u zdrowych dzieci, Cochrane Database Syst.Rev.2008.(2).
CD004879
18.Medical Journal of Ausralia", 18.11.1967 roku) 19.Medical Journal of Ausralia", 9,02.1952 r
20.Zarazy,%20które%20dziesiątkowały%20ludzkość.webarchive 21.Joseph R. Fitchett MSc DHMSA DPMSA Imperial College ool Sch Zdrowia Publicznego, Londo n Ospa%20XIX%20Anglia.webarchive
22.Miller N,7 reasons schools should NOT mandate vaccines NAtural News.com 2011.lipiec 14 23. Adams M,
The 1918 Influenza Pandemic, Vaccines and Flu Shots Natural News.com.2009.marzec 03
24.Tomljenovic L , Shaw CA .;Adiuwanty szczepionkowe aluminiowe: Czy są bezpieczne?Curr Med Chem. 2011, 18 (17) :2630-7.
25.; Aluminium ;Medy-%20środowisko-szczepienia/Aluminium%20(chemiczne)%20-%20Choroby%20- %20CTD.html
26.http://australiansceptics.com/2012/05/20/153/ 27.http://australiansceptics.com/2012/05/16/why-autism-research-goes-nowhere-the-researchers-who-takes-us-down-all-the-blind-alleys/ 28.Wymyślanie Medycznej rzeczywistości http://australiansceptics.com/category/conflict-of-interest/
29.Szczepienia, http://australiansceptics.com/category/vaccination/
30.Vaccines and Immunization References and Research Citations Vaccines Have Been Linked to Leukemias and Lymphomas:
31.Bichel, “Post-vaccinial Lymphadenitis Developing into Hodgkin’s Disease”, Acta Med Scand, 1976, Vol 199, p523-525.
32.Stewart, AM, et al, “Aetiology of Childhood Leukaemia”, Lancet, 16 Oct, 1965, 2:789-790. [Listed under Vaccine Adverse Reactions.]
33.Glathe, H et al, “Evidence of Tumorigenic Activity of Candidate Cell Substrate in Vaccine Production by the Use of Anti-Lymphocyte Serum”, Development Biol Std, 1977, 34:145-148.
34.Bolognesi, DP, “Potential Leukemia Virus Subunit Vaccines: Discussion”, Can Research, Feb 1976, 36(2 pt 2): 655-656.
35.Colon, VF, et al, “Vaccinia Necrosum as a Clue to Lymphatic Lymphoma”, Geriatrics, Dec 1968, 23:81-82. 36.Park-Dincsoy, H et al, “Lymphoid Depletion in a case of Vaccinia Gangrenosa”, Laval Med, Jan 1968, 39:24-26.
37.Hugoson, G et al, “The Occurrence of Bovine Leukosis Following the Introduction of Babesiosis Vaccination”, Bibl Haemat, 1968, 30:157-161.
38.Hartstock, , “”Post-vaccinial Lymphadenitis: Hyperplasia of Lymphoid Tissue That Simulates Malignant Lymphomas”, Apr 1968, Cancer, 21(4):632-649.
39.Allerberger, F, “An Outbreak of Suppurative Lymphadenitis Connected with BCG Vaccination in Austria- 1990/1991,” Am Rev Respir Disorder, Aug 1991, 144(2) 469.
40.Omokoku B, Castells S, “Post-DPT inoculation cervical lymphadenitis in children.” N Y State J Med 1981 Oct;81 (11):1667-1668. Vaccines and Chromosome Changes Leading to Mutations:


Dr Jerzy Jaśkowski SFMR

 

(c) Liga Świata /Dr. Jerzy Jaśkowski

 

Źródło: http://szczepionkowy-geszeft.blogspot.com