JustPaste.it

"Miła Pani" z bezrobocia

Właśnie nadszedł ten dzień w którym musisz się stawić w Urzędzie Pracy. Sama myśl o tym wzbudza w tobie niechęć.

Właśnie nadszedł ten dzień w którym musisz się stawić w Urzędzie Pracy. Sama myśl o tym wzbudza w tobie niechęć.

 

To że nie mają nic sensownego do zaoferowania jest niemal pewne ale najgorsze jest to że znów zobaczysz tą „miłą Panią” z bezrobocia.

 

Przekraczasz próg urzędu i jesteś witany pogardliwymi spojrzeniami które zdają się mówić - No nie znowu przylazł! Wchodzisz do pokoju gdzie siedzi „miła Pani” i słyszysz:

 

  • Jak można przez tyle czasu nie znaleźć pracy!?
  • Co, dalej się robić nie chce?

 

W każdej normalnej pracy za takie zachowanie był byś już zwolniony lecz „miła Pani” siedzi za tym samym biurkiem od dziesięciu lat więc łatwo jej Cię mieszać z błotem. Być może jest to nowa metoda walki z bezrobociem, mająca spowodować że nie będziesz chciał się rejestrować w Urzędzie Pracy. Opryskliwe zachowanie, brak chęci pomocy to niestety norma w śród „miłych Pań”. Jak to ma pomóc w zalezieniu upragnionego etatu?

 

Pewnie powiecie że nie wszystkie „Panie” są takie. Tak, na pewno nie wszystkie, problem w tym że tych „miłych” być nie powinno!

 

Jaka jest Twoja Pani z bezrobocia ?