O wyjątkowym prymasie, nazywanym Prymasem Tysiaclecia traktuje produkcja z gatunku dramatu zatytułowana „Prymas z Komańczy”.
Cały obraz skupiła się na mocnej tematyce kościelnej i wybitnej postaci księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego. To kontrowersyjny, acz dynamiczny film dokumentalny na kanwie prawdy historycznej. Dość poważny w swoim przekazie. Bo przecież przedstawiany tam problem jest niebagatelny.
Obsadą tego dokumentu faktu byli przede wszystkim:
ü Olgierd Łukaszewicz
ü Magdalena Różyczka
ü Anna Cieślak
ü Anna Grycewicz
Prymas Polski trafia w odosobnienie do Domu Sióstr Nazaretanek w Komańczy jako karę za nadto duże zaangażowanie ludzi w sprawy kościelne. Jedyne co mu wolno, to spacerować po pięknych, komańskich krajobrazach i modlić się przy ołtarzyku w maleńkim pokoiku. Tworzy nowy tekst, o który poprosili go Ojcowi Paulini.
Nie bójmy się powiedzieć, że tego typu tematyka jest trudna do przełknięcia dla hermetycznie zamkniętego mentalnie społeczeństwa. Wszystko wspaniale wykreował i wyreżyserował Paweł Woldan. Obraz filmowy opowiadający o rocznym przymusowym, karnym zesłaniu kardynała do Komańczy. W tym przekazie wykorzystano wspomnienia Marii Okońskiej, graną przez znakomitą Magdalenę Różczkę, założycielkę „Ósemek” Zgromadzenie Dziewcząt, czy na zapiskach więziennych Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Głównym, a tym samym przełomowym momentem było tworzenie Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. (26 sierpnia 1956 r.) widz zauważa też postaci ze sceny politycznej tamtych lat.
Prześladowanie i podsłuchiwanie przez służby specjalne były w tamtych czasach zwykłą, szarą i brutalną codziennością. Knowanie i piętnowanie wobec najwyższych władz kościelnych były powszechnie znaną forma do absolutnego zrzeknięcia się swej wiary. W trudnych czasach dobre relacje biskupstwa z polską państwowością były najwyższym priorytetem moralnym.