JustPaste.it

Rób to, co masz robić

Według zasad huny przyciągamy do swojego życia to, co jest nam potrzebne. Nawet negatywne rzeczy są nam potrzebne do rozwoju.

206cbef5d949b11ac973164aecbbe6f7.jpgWedług zasad huny przyciągamy do swojego życia to, co jest nam potrzebne. Nawet negatywne rzeczy są nam potrzebne do rozwoju. Potrzebujemy negatywnych doświadczeń aby przebudzić w sobie moc i mądrość ducha. Tzw. "negatywne doświadczenie" jest przede wszystkim takie dlatego, że czujemy w nim cierpienie.
Ale cierpienie to nauczyciel, czasami jedyny, jaki może nas czegoś nauczyć.
Przyciągnęliśmy do swojego życia wiele wiedzy, której jednak często nie realizujemy. Być może poszedłeś na jakiś kurs, na jakieś szkolenie, jakiś warsztat i poznałeś jakieś techniki, ćwiczenia. Mogłeś je rzucić w kąt, zapomnieć o nich, choć są dla ciebie tym, czego ci potrzeba.
Mamy wiele a nam się wydaje, że nie mamy nic. Nie było przypadku w tym, że znalazłeś się na danym kursie w danym momencie życia. Mam na myśli oczywiście kursy odpowiednie, z pozytywnymi metodami, nieszkodliwymi. Takie metody warto stosować.
Oczywiście niektóre z nich mogły zostać już przez nas przerośnięte, ale wiele nadaje się do pracy nad sobą.
Gdy dana metoda, książka, jakiś film czy warsztat poruszył cię, zastanów się nad tych chwilę. Być może tracisz w życiu coś cennego.
Kiedyś, gdy ukończyłem kilka kursów, ale miałem w życiu bolesne problemy, uznałem poznane metody za słabe i zbędne. Mój nauczyciel psychotroniki jednak zasugerował mi inną opcję i zapytał dlaczego miałbym z tego rezygnować. To dobre metody. Chciałem zamknąć raz na zawsze rozdział życia, okresu pełnego cierpienia i spalić za sobą mosty. Tylko po co? Przecież ciągle doświadczamy dobra. Gromadzimy doświadczenia. Ucieczka przed "przeszłością" nie jest mądra. To w istocie ucieczka przed własnym doświadczeniem, przed swoją wiedzą, przez samym sobą.
Najlepiej zrobić użytek ze wszystkiego, co poznaliśmy. Czy to się odnosi do zdrowia, czy do czegoś innego. Szaman stosuje wiedzę, która działa. I nie obchodzi go z jakiej wywodzi się tradycji, czy może w ogóle ma z jakąś związek.
To genialne podejście, którego ciągle sam się uczę i które preferuję. Huna, joga, bon, zen, taoizm, tantra itd. - to tylko nazwy. Techniki, metody, praktyki opierają się nie na nazwach, ale na rzeczywistości, a jej nie dzielą żadne pojęcia.
Przyciągnęliśmy do swojego życia wiedzę i wiemy, co mamy robić pracując nad sobą. Po prostu róbmy to, co mamy do zrobienia. Wykorzystujmy swoją wiedzę, swoje doświadczenia i nie porównujemy ciągle jednego systemu z drugim, że jest lepszy czy gorszy, nie krytykujmy. W jednej szkole nie znajdziemy całej wiedzy. Zasada qigong wu-ming głosi: "żadna technika nie jest najlepszą techniką". Z pewnością ja i ty znamy wiele bardzo dobrych technik na różne okazje, sytuacje problemowe, wyzwania, jakie stawia przed nami życie. Szkoda zmarnować przekazy, jakich nam udzielono i własne doświadczenia, zdobyte poprzez ćwiczenia na kursach, warsztatach czy w indywidualnych praktykach.
Być może nie udaje ci się ciągle rozwiązać jakiegoś problemu z prostego powodu: nie używasz własnej wiedzy. Zapominasz - jak to pisał Serge o sobie, gdy zaczynał chorować zapominając o szamańskich umiejętnościach - o swoich zdolnościach i doświadczeniach.
Gdy połączysz się ze swoją wiedzą i swoimi doświadczeniami, zdobytymi w przeciągu życia, odkryjesz nowe możliwości i potencjał ku dokonaniu i odkryciu więcej, niż do tej pory mógłbyś marzyć.
Droga mądrości i mocy, której szukasz, jest tą samą drogą, którą sam sobie wydeptałeś. Innej nie ma i innej nie znajdziesz.
Jest niepowtarzalna jak ty i dlatego nie możesz jej nikogo nauczyć ani od nikogo jej się nauczyć. Jesteś tu jedynym mistrzem drogi.

www.muninszaman.blogspot.com