Wszystko można sfałszować: radość, cierpienie, przyjaźń, obraz, miłość.
Wszystko można sfałszować: radość, cierpienie, przyjaźń, obraz, miłość.
Oto dyrektor domu aukcyjnego Virgil Oldman (Geoffrey Rush). Stary kawaler, samotnie mieszający w pięknym mieszkaniu wypełnionym dziełami sztuki, podobnymi do siebie garniturami i niezliczoną ilością rękawiczek. Rękawiczki zdejmuje tylko gdy dotyka cennego przedmiotu. Nawet jego telefon ma pokrowiec.
Ludziom Virgil nie ufa. Kobiety go fascynują ale przerażają. Bliższe kontakty utrzymuje tylko ze sfrustrowanym z powodu niedocenienia malarzem Billym (Donald Sutherland) i Robertem ( Jim Sturgess) bardzo uzdolnionym mechanikiem skomplikowanych urządzeń. Współpracuje z nimi ku obopólnej korzyści.
Pewnego dnia do Virgila dzwoni młoda kobieta Claire Ibbetson (Sylvia Hoeks) z prośbą o wycenę przedmiotów znajdujących się w domu jej zmarłych rodziców. Po kilku nieudanych próbach spotkania okazuje się, że kobieta cierpi na ostrą agorafobię i nie wychodzi z domu. Z innymi kontaktuje się tylko rozmawiając przez zamknięte drzwi, bo także obawia się ludzi.
Kontakty Konesera ze zleceniodawczynią są skomplikowane, bo oboje nie grzeszą łagodnością i łatwym charakterem. Za poradą Roberta Virgil z ukrycia ogląda Claire, która okazuje się być młodą i piękną, a że w dodatku nieszczęśliwą musi wzbudzić w mężczyźnie chęć zaopiekowania się.
Wraz ze swoją ekipą rzeczoznawców Virgil kataloguje przedmioty znajdujące się w opuszczonej i zaniedbanej willi, a tylko gdy jest sam rozmawia z kobietą. Stopniowo oswaja ją, do tego stopnia, że spożywają razem wytworne posiłki.
Nietrudno w trakcie filmu zorientować się, że nie jest to prosta opowieść o miłości starszego, brzydkiego mężczyzny do pięknej młodej kobiety.
Prawie do końca nic nie jest takie jak nam się wydaje. Może nawet za dużo tam niezwykłości – wszystko licząca garbuska mieszkająca nad kawiarnią, części androida znajdowane sukcesywnie w piwnicy domu Claire.
Intrygę podsumowałabym klasyką „Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły”. W jaki sposób to się odbyło zobaczycie sami. Polecam.
"Koneser". Reżyseria Giuseppe Tornatore. Muzyka Ennio Moricone.