JustPaste.it

Odnowa Kościoła przyjdzie przez ludzi świeckich"

Chesterton: „Nie chcemy Kościoła, który zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat".

Chesterton: „Nie chcemy Kościoła, który zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat".

 

tapetypingerpl-1280-tapetki.JPG

Odnowa Kościoła przyjdzie przez ludzi świeckich" (Jan Paweł II).

 

Jezus: Nie martw się tym, Moja córko. Na to wszystko, co sprawia ci ból, składają się ułomności ludzi. Stawiasz im wysoką poprzeczkę, a to jest dla nich trudne, nie chcą skorzystać. Również ból z powodu tych kapłanów, którzy potraktowali Mój Dar jako schizofrenię. Czy nie tą samą drogą idziemy, Moja córko, Ja przed dwoma tysiącami lat, a ty teraz? Czas nie ma znaczenia — droga jest ta sama, i niech ci to będzie znakiem: niezrozumienie, obojętność, atak. Droga, na której stoją owe znaki, pochodzi z Nieba. Ci, co do końca nie ugną się przed fałszywą opinią i szykanami, nawet jeśli przyjdzie to ze strony najbliższych — ci będą zbawieni i otrzymają koronę, a choćby ich grzechy przed nawróceniem były ciężkie, JA wymażę je ze swojej pamięci. Za dochowanie wierności MNIE i MEMU SŁOWU — obficie nagrodzę w Moim Królestwie. Jezus, Twój Nauczyciel, Anno.

Anna: Panie Jezu, podczas homilii kapłan powiedział, że kto niszczy swoje zdrowie, skraca życie i zachodzi taka możliwość, że będzie musiał za to w czyśćcu odpokutować. Czy mogę prosić Cię o Słowo, czy Ty to potwierdzasz?

Jezus: Tak będzie z każdym, kto niszczy dar dany od Boga. Potwierdzam, że trzeba będzie za to odpokutować w czyśćcu. Niszczenie daru Boga jest grzechem — chodzi o powolne unicestwienie swojego ciała — tego człowiekowi czynić nie wolno, bo człowiek cały należy do Boga. Tłumaczyłem ci to już na przykładzie palenia papierosów — pytałaś, czy tego rodzaju zniewolenie jest grzechem. Odpowiedziałem: tak, jako że niszczy zdrowie — dar dany od Boga — a tym samym skraca życie człowieka i Wola Ojca nie może wypełnić się do końca. Zatem trzeba będzie ten czas odrobić, odpracować w czyśćcu. To jest rzeczywistą stratą dla duszy, zarówno na ziemi, jak i przy wejściu do Królestwa Mego.

Jezus: To jest tak: roślina reaguje bardzo pozytywnie na to, co jest dla niej dobre, wychwytuje to, i rzeczywiście chwali Boga swoim pięknem, odwdzięczając się Stwórcy. Natomiast, człowiek dostający darmo łaski, często przypisuje je sobie, co jest pychą. To pycha stała się przyczyną buntu upadłych aniołów.

Człowiek, który by zechciał obserwować przyrodę, na jej wzór zdając się na Boga i na jego pomoc, nie wszedłby na drogę księcia ciemności, bałby się pozbawić siebie opieki Dobrego Ojca. Często, zadufany sam w sobie, mówi że jest wierzący, jednak jego życie przeczy temu, bo żyje tak, jakby Mnie nie było — on jest sam sobie panem. Przeto pozostawiam go własnej pysze, która prowadzi do upadku. Taka sytuacja powtarza się dotąd, aż człowiek zrozumie i zaczyna myśleć, że on sam nic nie może.

Ale bywa i tak, że przykre doświadczenia, jakie człowiek ściąga na siebie, nie sa mu pomocne w powstaniu — brnie coraz dalej. Wówczas Bóg Ojciec w swojej dobroci przerywa to życie ziemskie, aby tą resztką dobra, która tli się w duszy, uratować grzesznika od wiecznego potępienia.

Bywają jednak sytuacje, w których dusza, mimo wysiłków Boga, stale odrzuca Jego łaski i nie chce Go uznać za swego Pana. Taka dusza idzie drogą zatracenia, zstępując do czeluści na wieczne potępienie. Wiedz dziecko, że podwoje piekielne otwierają się na duże obszary, głębokie czeluści, i że przebywa tam bardzo dużo potępionych dusz, które nie uznały Praw Boskich i odrzuciły Boga. Grzech uczynił dusze tak bardzo słabymi, że nie były w stanie same z siebie zdobyć się na choćby najmniejszą pokorę. Stan takich dusz jest straszny, a początkiem wszystkiego jest zobojętnienie na czynienie jakiegokolwiek dobra. Uczynki człowieka będą świadczyły za lub przeciw niemu. Tak było, tak jest i tak będzie aż do skończenia świata. Jezus Nauczyciel.

Jezus: Nie przerywasz postu [milczenia] pomagając bliźniemu, wypełniając ewangeliczny obowiązek wobec brata. Post milczenia przynosi pomoc zniewolonym przez grzech duszom, a tobie zbawienne skutki. Ćwicząc się w tym, zaczynasz szanować mowę — dar od Boga, tak jak pouczał cię ojciec Bogdan. Post milczenia odzwyczaja od wielomówstwa. Jest wejściem w strefę wyciszenia się duszy. Trzeba wyjść na pustynię, odizolować się od wielkiego zgiełku, aby odnaleźć Mnie — odwieczne Słowo. Wielomówstwo ma ustąpić, aby dusza weszła w kontemplację — adorację Mnie, Jezusa Chrystusa. Milczenie przynosi duszy wielkie korzyści i pozwala wznieść się na wyżyny świętości. Jeszcze raz podam na przykładzie, jak należy rozumieć post milczenia. Jeśli płonie w ogniu dom, to rozsądek wskazuje, że należy wzywać pomocy, by ugasić pożar, ale to nie oznacza czynienia wrzawy i lamentu wokół pożaru, jako że to nikomu jeszcze nie pomogło. Należy ograniczyć słowa do tego, czego wymaga porozumienie się. W ten sposób utrzymujesz w duszy wieczny pokój, bo nawiązujesz wtedy kontakt z Bogiem i całkowicie opierasz się na Mnie. Amen. Jezus.

Pan Jezus do św. Siostry Faustyny: „Nie lękaj się cierpień, Ja jestem z tobą (151). Im bardziej ukochasz cierpienie, tym miłość twoja ku Mnie będzie czystsza" (278).

 

Źródło: Jezus