JustPaste.it

Różnice w nazewnictwie pomiędzy brytyjską i amerykańską odmianą języka

Osoby uczące się języka angielskiego w wersji brytyjskiej zazwyczaj już po kilku lekcjach zauważają, że to, czego się uczą, nie do końca odpowiada temu, co słyszą w rozmaitych mediach lub czytają na stronach internetowych (o filmach fabularnych nie wspominając) – najbardziej sztandardowym przykładem wydaje się być słowo "soccer" (piłka nożna), które nie pojawia się w brytyjskiej odmianie angielskiego w kontekście meczów piłki nożnej: w Wielkiej Brytanii to zawsze "football". Różnic jest jednak znacznie więcej i dotyczą zdecydowanie większej ilości dziedzin życia, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Warto jest je poznać, bowiem jest to także doskonała metoda weryfikacji wersji angielskiego, którą się posługujemy. Poniżej garść przykładów, które (mamy nadzieję) pomogą zorientować się czytelnikom w tej sprawie.

 

Czym się różnią wakacje w Stanach od wakacji w Anglii?

 

Dla mieszkańców Wielkiej Brytanii wakacje to zawsze "holiday", podczas gdy Amerykanie mają "vacation"; bagażnik samochodu znajdujący się zwykle z tyłu pojazdu to w Anglii "boot", natomiast w USA ta część nazywa się "trunk", a maska auta to odpowiednio "bonnet" (brytyjski angielski) i "hood" (amerykański angielski). W dziedzinie motoryzacji jest jeszcze wiele różnic, ale najbardziej istotne to określenie autostrady oraz benzyny: w pierwszym przypadku dla Anglika będzie to "motorway", natomiast Amerykanin powie "highway" lub ewentualnie "freeway", natomiast jeśli chodzi o paliwo, to w brytyjskiej wersji jest to "petroleum", natomiast w USA "gas" lub "gasoline".

 

Nawet nazw pór roku nie ominęło nazewnicze zamieszanie, bowiem jesień w Wielkiej Brytanii to tradycyjnie "autumn", natomiast w Ameryce tę porę roku zwie się "fall". O tym, że kran w Anglii to "tap", a w USA to przydatne urządzenie zwie się "faucet" wiedzą zapewne nieliczni, ale najprawdopodobniej większość z nas pamięta, że sklep w UK to "shop", natomiast w Stanach Zjednoczonych zawsze jest to "store".

 

Parter na pierwszym piętrze...

 

Do zabawnej (a czasem nawet raczej kompromitującej) sytuacji może dojść, gdy Amerykanin będzie próbował w Wielkiej Brytanii kupić lekarstwa – dla kogoś z USA bowiem to "drugs", natomiast słowo to po angielsku oznacza przede wszystkim "narkotyki" (lekarstwa w Anglii to "medicine"). Do jeszcze większej konfuzji najprawdopodobniej dojdzie, gdy Amerykanin i Anglik będą próbować wyjaśnić sobie, na którym piętrze budynku się znajdują: "first floor" dla Brytyjczyka to pierwsze piętro (czyli to, które znajduje się nad parterem), natomiast w opinii Amerykanina ten poziom ma nazwę "second floor".

 

Podobnych przykładów jest jeszcze wiele, lecz ze względu na fakt, że odkrywanie podobieństw i różnic pomiędzy dwoma najbardziej rozpowszechnionymi na Ziemi wariantami języka angielskiego nie tylko należy do przyjemności, ale także rozwija i kształci, dalsze poszukiwania pozostawiamy czytelnikom...

 

cd0bae11253ef4754d0b925de44d8c81.jpg

 

 

Chcecie pozanać więcej różnic pomiędzy brytyjską i amerykańską odmianą języka angielskiego? Zapraszamy na http://www.bs-ict.pl