Święty Mikołaju!
Chcę bilet do raju,
Chcę bilet do nieba,
A zachowuję się jak potrzeba:
Nie piję, nie biję, nie palę,
Na żonę nie lecą me żale.
A gdy sumienie mnie gryzie
Samotłumaczenia swe trzymam w ryzie.
Lecz ksiundz powiedział na kolędzie,
Że raju nie będzie
Jak się do Kościoła nie nawrócę
I na tacę paru groszy nie wrzucę.
Mam też rzucić pogańskie praktyki
Helołiny, Owsiaki - wszak to diabelskie wtyki.
I żem od tej pory w rozterce.
Kogo słuchać w tej garmażerce?
Wszak i Tyś (ponoć święty) Mikołaju
Owocem pogańskiego zwyczaju.
Licencja: Creative Commons