Dawne składowisko toksycznych odpadów,które znajduje się w dolinie potoku Wąwolnica wJaworznie jest jedną z największych bomb ekologicznych na terenie Polski.
W każdej chwili może dojść do groźnego dla ludzi i środowiska skażenia ujęć wody pitnej w Jaworznie – alarmują ekolodzy. Z ostatnich badań wynika, że stężenie substancji toksycznych przedostających się do wód gruntowych z byłego składowiska odpadów z Zakładów Chemicznych „Organika-Azot”, przekroczyło normy aż o kilka tysięcy! „Organika-Azot” składowała odpady poprodukcyjne w dolinie potoku Wąwolnica i wyrobisku Rudnej Góry, przez kilkadziesiąt lat. Uzbierało się tego ponad 200 tysięcy ton. Według ekologów, jest to jedno z największych i najgroźniejszych składowisk w Europie.
- Gwałtowne uwolnienie tych substancji może być w skutkach gorsze od wybuchu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu – ostrzegają obrońcy przyrody.Zarząd „Organiki-Azot” - odmówił wypowiedzi. Rzecznik prasowy tej firmy, w krótkim komunikacie stwierdził, że teren składowiska nie jest własnością zakładu.
- Ekolodzy wyolbrzymiają zagrożenie – uspokaja przedstawiciel władz Jaworzna, ale zaznacza jednocześnie, że na wspólny wniosek radnych z opozycji i z rządzącej gminą koalicji, podjęto już na składowisku prace interwencyjne. Ich celem jest zabezpieczenie wód gruntowych przed kontaktem z odpadami. Po interwencji ekologów, marszałek województwa zwołał na przyszłą środę zebranie przedstawicieli samorządów lokalnych zainteresowanych ostatecznym rozwiązaniem problemu. Przede wszystkim spróbują ustalić kto i na czyj koszt powinien zutylizować odpady.