JustPaste.it

Hipokryzja,czy miłość?

Módl się i pracuj,a garb sam urośnie...

Módl się i pracuj,a garb sam urośnie...

 

Pustynia deszczu tak nie pragnie, jak ja ciebie ,przed laty. A teraz kiedy czas wykańcza nas, lodź nadziei przedziurawiona- wołasz nie raz ze łzami w oczach "ozen się ze mną A pamiętasz - pod balkonem z różą w zębach czekałem?" . Dłonie drżały,oczy szkliły.,a ty śpiewałaś , nic dwa razy nie zdarza, do tanga trzeba zgodnych ciał i dusz Daj boże,by ktoś inny teraz tak pragnął ciebie, uczucia na dłoń położyłem - zdmuchnęłaś niby pyłek, spłoszonym ptakiem uleciały Niespełnione oczekiwania w alkoholu płyneły aż zrozumiałem,że na tobie świat nie kończy . Zdrowie,bezpieczne życie, przyjaźń, poznawania świata po stokroć ważniejsze niż miłość dziewczęcia. Pucharem przechodnim, od spodni do spodni, towarem, językiem francuskim u szefa pod biurkiem,a u idealistów ciernistym krzakiem na wulkanicznym wzgórzu, opętaną zazdrością. Niepokojem,tęsknotą-jest. I pewnego razu, aż do bólu to pojąłem,a cichy szum fal na skalistym brzegu jakby szeptał " nie poddawaj bez walki, pragnienia na możliwości mierz. Nad głową orły załopotały skrzydłami i ósemki na niebie kreśliły, poczułem wtedy zniewalającą błogość, wyszeptałem kocham cię życie. Było to tak dawno,w ubiegłym wieku,nad Zabajkalem ... Trzymaj tak dalej swój żagiel,przed tobą jeszcze ciekawe rejsy,nieodkryte zatoczki,niebotyczne góry i hawajskie gitary.-szumiały fale A kobiety-jak Bajkał nieujarzmione,ciągną w głębiny niby Bajkał , szukaj w sobie przyjaciela by nie pochłonęły. radził wówczas szaman Marii Magdaleny,co olejkami lędźwie rozgrzeje bez srebrników nie znajdziesz .Chrystus spotkał tylko taką,z wisielca zmartwychwstańca uczyniła, bogiem został! Jawnogrzesznice współczesne ,wstępną grę zaczynają od pytań-za ile,jakiej marki ,samochód posiadasz ?. Pełnię uczuć wyrazisz , na dłoń położysz , zdmuchną, spłoszonym ptakiem ulecą. Miłość pucharem przechodnim,od spodni do spodni ,towarem stai , pod biurkiem u szefa językiem francuskim robi. Na kosmetyki ,fryzjera pracują,. ...biznes , nie zawartość w rozporku, saldo bankowe liczy ,a nastroje,ach i och to tylko gra. .euro w oczach każda ma i uśmiech dyżurny , nic nie kosztuje ,a wiele znaczy- ,że świat w skowronkach. zobaczy dupek. Aksamitne,brylantowe- złote rybeńki ,. Szeherezady z tysiąca i jednej nocy - tylko w,snach, marzeniach. A te hipokrytki , kochać nie warto a bzykać trzeba,-kochanie to cierpienie, zazdrość,niepokój,a seks ? Roskosz,krążenie krwi, apetyt wzmaga i jest rodem z raju. Takim - pomniki starożytni stawiali , u nas tylko cnotliwej wiecznie,co ulica to jej kaplica . .. Tamte noce pod gwiazdami i róża w zębach we snach bumerangiem jednak wraca,za zwichrowane losy ,boga,szatana, oskarżać?Nie uchodzi-to moja ,twoja i nasza wina. jak się pościelisz,tak wyśpisz! Zbieg okoliczności ma tez przyczynę.,a los uplata figle,.drwi i śmieje .My zmów i jakby na zawsze, ale osobno. W tym samym mieście, pod jednym niebem , a innym dachem i nie ze spełnionymi nadziejami. Ironia losu,czy przeznaczenie? ,W domku jednorodzinnym z ogrodem marzeń i różańcową za ścianą mieszkam,ty na siódmym piętrze z matką, , zdrowaśki odprawia za nasze grzeszna dusze. I to nas łączy prócz rzadkich spotkań, esemesów,telefonów, i tańców i wspomnień ,kiedy rozum w namiętności się topił,między nogami wołał ratunku-_Minęły lata,a tamte wieczory pachną marzeniami. I chociaż rzadziej spotykamy ,a codzienność -zabiera to co tak bardzo łączyło.-one jak niezapominajkami kwitną,gdy za oknem śnieżyca widzę w nich twój . uśmiech. błękit nieba To za mało aby szczęśliwym być.?Wspomnienia -to tez szczęście,ma nie jedno imię. Zenią się by szczęśliwym być,rozwodzą by szczęśliwym być. Żonatemu niedobrze ,a kawalerowi złe, recepty na szczęście nie ma Małżeństwo-umowa handlowa, w kazirodztwo przeistacza. W agencji towarzyskiej go kupować ,czy w łożu małżeńskim gnić?Na to odwieczne pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, zdradzamy w myślach,snach i uczynkach .Czy życie polega na zdradzie,a miłość bliźniego, to obłudny parawan jak obietnice wyborcze kolejnych polskich rządów?