JustPaste.it

Moje Kresy

Fundacja Wszystko Jest Możliwe"wydała moje wspomnienia "Podróż do Kresów dzieciństwa" drukiem- , można nabyć mailem fwjm.biuro.@gmail.com

Fundacja Wszystko Jest Możliwe"wydała moje wspomnienia "Podróż do Kresów dzieciństwa" drukiem- , można nabyć mailem fwjm.biuro.@gmail.com

 

,Znamy się  wrtuale,  nazywamy białym., co był  czarnym,.,karym,biai9łogrzywym  ,co knie zszblą na moskala,kacapa ruska,bolezewika ,komucucha - inakpgo jeszcze/boga honoru i Oczyznv bronimy,ale  kto wie gdzie gdzie tojesy?prawdą.,doświadczenia zaś  naukopwe ni=  nima przekonania przekonANIAMOJJE które  wierzyłem  ślepo dzielą mnie od  Was ., wiem,jak trudno  zrozumieć sawiedliwośc

.Poznaj prawdę-ona wyzwoli- łatwo powiedzieć,ale  pojąc,-wyższa jazda kawaleryjska  przeszłość rzutuje  , od  kolebki   do końca żywota,a  dla wielu  to tabu- słowa "bóg-honor i ojczyzna-jai -kościołem stoi...Fakt ten ,zmusza do myślenia,szukania consensu .I dla tego  swoich" adwersarzy" ściskam w pasie i informuję iż"  dzięki tej  Fundacji   moje poglądy na to  ujrzały światło dzienne drukiem " ,a ostre określenia co kluły oczy-  niektórym  do maximum złagodziła , .Książkę można nabyć mailem fwjm.biuro@gmail.com,drugą zaś "Zwichrowane życie" w  ostrym  języku  i całosci8 w- e-booku 123 pl -. .

Słowa szacunku tym którzy zachęcali do pisania i publikowania. Kłaniam się do stóp Ani , mojej terapeutce i przyjaciółce, pisaniem zmienisz wspomnienia o przeszłości -powiedziała. Istotnie upiory nie budzą w nocy , na "boga honor i ojczyznę,patrzę przymrużonym okiem , z uśmiechem podobnym do Mono Lizy., z polityką,kobietą i pogodą walka syzyfowa. I temu dałem wyraz we wspomnieniach . Pisanie o sobie w kontekście wydarzeń dziejowych-to lekcja pokory maleńkiego człowieczka ,to najlepsza terapia.Aniu moje żurawie z dzieciństwa odleciały na zawsze ,ale ty jesteś moją jaskółką, twoimi skrzydłami  leciałem na kresy,   pasja pisania olśnila rozumem

Wyżej pępka nie podskoczysz,a butelki benzyny harcerzyków i visy na tygrysy-to żałosny rechot historii Tłumy z krzyżami na ulicach, Polacy w Afganistanie i zadymach ukraińskich,ich rusofobia już mi zwisa i powiewa. Wiem aż nadto jak szli na Moskwę,jak obalali Hitlera,Stalina ,a teraz i wy widzicie jak dzielnie sprzedają ojczyznę obcym,jak walczą pod biało czerwoną o koryto, przy którym złodziej złodziejowi gardło podrzyna. Ale kiedy za plecami czułem oddech śmierci , z głodu przymierałem, was nie było na świecie, tak nie myślałem,a kulę w ramieniu i kratę więzienną ,jak wy plecaki nadal dźwigam i one nauczyły rozumu. I żal,że kłamstwem o takiej przeszłości karmią was., jak przodków,rodziców, mnie onegdaj ,tułaczkę syberyjską, podróż pociągiem bydlęcym do Polski ,wypaczoną wam wciskają niby opłatek .A kto?" Naśladowcy sanacyjnych satrapów ,sługusy Watykanu i wielkiego brata za oceanu.

Jak dziękować redaktorowi Panu Mackowi Strzyżewskiemu,że wydal ją z myślą o młodych Polakach zniewalanych rusofobią i kultem zakłamanych wartości -zachęcać was do czytania.? Może dzięki temu zrozumiecie,że kłamstwo powtarzane od wieków,staje się prawdą,wysysamy z piersi matek, połykamy z opłatkiem, poznajemy w szkołach i dla tego jesteśmy cacy,a Polska to taka wielka rodzina,że jeden drugiego miłością Bliznego dyma., za dolary zdrajcą sługusem będzie...wymieniać takich szkoda słów ,dla niektórych pomniki postawili,świętymi,męczennikami ogłosili