JustPaste.it

EP Continued Silence

Do naszych rąk ostatnio trafił dość ciekawy album zespołu Imagine Dragons a dokładnie mini album Continued Silence, choć wielu bardziej wpadł w ucho singiel promujący Radioactive.

Do naszych rąk ostatnio trafił dość ciekawy album zespołu Imagine Dragons a dokładnie mini album Continued Silence, choć wielu bardziej wpadł w ucho singiel promujący Radioactive.

 

3e59886a39cf1febd71d4e5c9cd0cc41.jpg

Na początku jednak chciałbym skupić się na samym zespole i tym, co tak naprawdę oni grają, bo wcale nie jest to łatwe do określenia. Zespół pochodzi z Las Vegas. Miejsce, którego nie muszę nikomu opisywać. Jeżeli chodzi o zespoły pochodzące z tamtego regionu jest ich niewiele. A Aktualnie nie będzie kojarzone tylko z automatami do gry. Kapela założona została w 2007 i do Lutego 2012 mieli za sobą wydane trzy mini albumy.

A ich dotychczasowa działalność nie była jakoś bardzo widoczna ani promowana. Dopiero w 2012 wydali kolejny czwarty już mini album Continued Silence, który stał się ich debiutem na scenie muzycznej na skalę międzynarodową. Pozwoliło to im na wydanie studyjnego albumu Night Visions, który wydany został jeszcze tego samego roku. Aktualnie zespół wydał jeszcze dwa mini albumy. Zdobyte nagrody i wyróżnienia, trasy koncertowe – to tylko nieliczne efekty tego małego albumu.

Teraz powstaje pytanie w głowie: O cotyle krzyku? Muzyka, którą gra zespół jest to wyjątkowo wybuchowa mieszanka i nie oszukując nikogo i nie obrażając ich muzyka jest dla wszystkich i dla wybranych. Ich specyfika polega na połączeniu muzyki elektronicznej i rockowej w alternatywnym brzmieniu. Ta specyfika powoduje, że brzmienie części utworów możemy podawać, jako Rock Alternatywny, czyli gitarowe brzmienie połączone z elektronicznymi dopracowaniami. Z drugiej strony natomiast jest to Elektroniczna Muzyka Alternatywna, ponieważ podstawa piosenki to jest brzmienie typowo elektroniczne połączone z wstawkami rockowymi. Jest dla wszystkich, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie w ich piosenkach, ale dla wybranych gdyż nie każdemu takie połączenie się spodoba.

Sam mini album został wydany w Lutym 2012 r. Składa się z sześciu piosenek a całość to niecałe 20 minut przyjemnego grania. Płytę rozpoczyna singiel promujący, czyli Radioactive, który w swojej treści nawiązuje do apokalipsy czy rewolucji.

„I'm waking up to ash and dust
I wipe my brow and I sweat my rust
I'm breathing in the chemicals…”

Utwór bardzo rytmiczny, dzięki czemu szybko wpada w ucho. Pomimo dość smutnego opisu i tego, co się dzieje nadal walczy i nie poddaje się. Przesłuchując całą płytę czujemy ten właśnie klimat z tego pierwszego utworu. Drugi utwór Demons opowiada o wnętrzu każdego z nas opowiada o demonach w nas siedzących, lecz w tym utworze bohater chce mieć ukochaną, blisko lecz nie może, ponieważ on należy już do piekła i jego demony nie znikną.

„…When you feel my heat Look into my eyes It's where my demons hide
It's where my demons hide Don't get too close It's dark inside
It's where my demons hide It's where my demons hide…”

Dopiero w trzecim utworze On Top Of The World dali nam odpocząć. Mamy się nie poddawać tylko walczyli każdego dnia i dostać się na szczyt. Mamy cieszyć się każdego dnia, a jeżeli kogoś kochamy powinniśmy mu to mówić często zanim możemy nie mieć możliwości. Refren pozwala nam poczuć się jak to jest być na szczycie, co daje się odczuć, kiedy zamkniemy oczy..

„...‘Cause I’m on top of the world, ‘ay I’m on top of the world, ‘ay
Waiting on this for a while now Paying my dues to the dirt…”

Czwarty utwór Round And Round to porada, aby trzymać głowę wysoko i iść przed siebie. Ważne w tym jest, aby nie krążyć w kółko, aby nie wierzyć głupio każdemu i twierdzić, że ktoś ma rację dopóki nie udowodni wartości swojej opinii.

„…Round and round I won't run away this time Till you show me what this life is for
Round and round I'm not gonna let you change my mind Till you show me what this life is for…”

It’s Time kolejny utwór wyjaśnia nam, że droga do przebycia, jaką musimy przejść odbijając się od dna jest długa, ciężka, ale należy ją podjąć za każdym razem. Ta droga, pomimo że daje możliwość zmiany to nie wszyscy się zmienią.

„So this is what you meant When you said that you were spent
And now it's time to build from the bottom of the pit, right to the top
Don't hold back …”

Album kończy kawałek My Fault opowiada o chłopaku stojącym nad wodą, który tęskniąc za swoją ukochaną obwinia się o jej odejście. Bardzo spokojne i miłe zakończenie płyty, które pozostawia w sobie lekki niedosyt i chęć po więcej.

 

Podsumowując cały album, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony po tym, co otrzymałem. Radioactive daje odczucie i oczekiwanie, że cała płyta będzie właśnie w tym stylu, czyli mocne brzmienie w połączeniu z dobranymi uderzeniami podkładu. Pomimo że tak nie jest to zestawione ze sobą kawałki, które możemy wysłuchać na płycie są z każdego nurtu, w którym obraca się zespół. Znajdziemy tu typowo elektroniczne brzmienie jak i rockowe granie z elementami elektroniki. Słuchając poprzednie ich płyty powiem, że tutaj słychać większe dopracowanie, ale styl pozostał ten sam, który możemy usłyszeć na pierwszych albumach. Płytę polecam każdemu, który słuchając alternatywnej muzyki rockowej (Switchfoot, Story Of The Year, Sick Puppies) nie ogranicza się w tak głębokim stylu, jak również będzie ona interesująca dla fanów takich zespołów jak The Prodigy, Fatboy Slim czy Moby.

Muzha