JustPaste.it

Dlaczego wybory do Parlamentu Europejskiego to zaprzeczenie demokracji?

Wybory do PE to fikcja

Wybory do PE to fikcja

 

25 maja wybierzemy w niedemokratycznych wyborach, z pogwałceniem Konstytucji RP i podstawowych praw człowieka i obywatela, członków wyjątkowo pasożytniczej instytucji, jaką jest Parlament Europejski

 

Wybory do PE są niedemokratyczne, gdyż:

1. odbywają się w potężnych okręgach wyborczych (czasem jest to obszar dwóch województw!), na terenie których skuteczną kampanię wyborczą mogą prowadzić tylko bardzo bogaci - to jest największe partie polityczne, które - wbrew naszej woli - utrzymujemy z naszych podatków,

2. by wystartować w tych wyborach trzeba zebrać ponad 10 tysięcy podpisów w jednym okręgu, co jest barierą nie do pokonania dla niepartyjnych, obywatelskich komitetów i co oznacza ograniczenie naszych praw wyborczych, podobnie jak ogranicza je obowiązujący próg procentowy, który należy przekroczyć, by w ogóle mieć szansę na wejście do PE - zauważyć w tym miejscu trzeba, iż w Niemczech został on uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą i podstawowymi zasadami demokracji - patrz tutaj:

http://www.dw.de/niemcy-trybuna%C5%82-konstytucyjny-przeciwny-klauzuli-zaporowej-w-wyborach-do-pe/a-17457779 ,

3. udział w wyborach zakłada także całkowite zignorowanie zasad ochrony danych osobowych, gdyż każdy komitet wyborczy musi zebrać w sumie przynajmniej 70 tysięcy podpisów (w co najmniej 7 okręgach wyborczych), by wystartować w wyborach, wraz z takimi danymi obywateli, jak adres zamieszkania i PESEL (jest kilkanaście takich komitetów, co oznacza ujawnienie istotnych danych osobowych ponad 1 miliona Polaków!).

Parlament Europejski jest zaś tworem mającym charakter pasożytniczy, gdyż europosłowie, którzy otrzymują od nas, podatników wynagrodzenie miesięczne w wysokości ok. 60 tysięcy złotych (plus drugie tyle na utrzymanie biur i personelu!) nie mają kompetencji tradycyjnego parlamentu - faktyczną władzę w Unii Europejskiej sprawują inne ciała, a dokładniej osoby - takie np. jak kanclerz RFN.

Parlament Europejski - podobnie jak i inne instytucje unijne - akceptuje proces postępującego ubezwłasnowolnienia państw-członków UE, prowadzący nie tylko do utraty suwerenności politycznej, ale także do coraz bardziej niekorzystnych ekonomicznie dla tychże członków rozwiązań (już w tej chwili członkostwo w UE staje się nieopłacalne finansowo dla Polski patrz np.: http://www.oburzeni.org.pl/page.php?26).

Dlatego racjonalne są jedynie dwie postawy wobec majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego: albo ich zbojkotowanie, albo podjęcie próby wprowadzenia do tej instytucji ludzi, którzy nie tylko ją samą, ale całą Unię Europejską zmienią tak gruntownie, by stała się wyłącznie wspólnotą suwerrenych państw, które łączy jedynie wolny przepływ ludzi, kapitału, usług i towarów.

Gdyby taka zmiana okazała się niemożliwa, Polska powinna wystąpić z UE jeszcze przed jej rozpadem, który wydaje się nieuchronny, jeśli Unia Europejska nie zostanie radykalnie zreformowana. Z tych to powodów OBURZENI postanowili spróbować wziąć udział w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Warto zagłosować na zaprezentowanych tutaj kandydatów tego obywatelskiego komitetu wyborczego, gdyż są oni gwarancją przeprowadzenia koniecznych zmian charakteru UE - patrz tutaj:

http://www.oburzeni.org.pl/page.php?18