JustPaste.it

Dedykuję {***}

- na Beltaine...

- na Beltaine...

 

***

Pokazałaś rozwijające się pąki

i powiedziałaś - Przyjdź?

tylko tyle...

.

Wtedy przypomniałem sobie pisklę

wyfruwające z gniazda

pierwszy swobodny lot.

.

 

To było dawno -

czas napiera swoim rozpędem,

przestrzeń wydaje się ścianą -

...dziwna to chwila?

 

.

 

Spojrzałem dawnymi oczami:

wierzę, że jeszcze widzisz kwitnącą łąkę,

oddychasz zmierzchem,

przemierzasz puste przestrzenie

na granicy sennego lasu -

- gdzie drzewa jeszcze rosną wolne,

a wśród traw

słychać szepty duchów tej ziemi.

 

 

Oddycham swobodnie

barwami ośnieżonych szczytów

i twoim uśmiechem.

Pójdziemy tam i będziemy się śmiać!

Będzie można przedzierać się przez zarośla

i niepowtarzalne minuty...

.

Dotknij tej skały

albo mojej twarzy;

dotknij powietrza i dźwięku?...

Eksploduj tęczą!

 

 

Bo tutaj nie ma powrotów!

- podobnie, jak podczas Drogi.

...

 

Wtedy przyjdę - w płatkach śniegu na włosach -

kiedy sen się spełni?

 

 

Licencja: Creative Commons - na tych samych warunkach