W dzisiejszych czasach, tak rzadko podejmowane są wspólne działania, że warto promować każdy tego rodzaju pomysł.
Wiele osób uważa, że to, co da się od siebie po jakimś czasie powraca. Tak na logikę, to kto uzyska więcej korzyści w trakcie realizacji własnego projektu? Ten kto w nic się nigdy nie angażował, nie pomógł, nigdy nie wspierał innych inicjatyw? A może ten, kto pokazywał, że mu na czymś zależy, choć nie czerpał z tego osobistych korzyści?
Pewnie także i Ty czymś się interesujesz, masz jakąś pasję. Jesteś zwariowana(y) na jakimś punkcie. Crowdfunding sprawia, że możesz wesprzeć podobnych do Ciebie ludzi, którzy podzielają Twoje zainteresowania, a jednocześnie mają odwagę walczyć o swoje marzenia.
Ale czym tak właściwie jest cały ten crowdfunding? Jak podaje Wikipedia, jest to forma finansowania różnych projektów przez społeczność, która jest lub zostanie wokół tych projektów zorganizowana. Przedsięwzięcie jest w takim przypadku finansowane poprzez dużą liczbę drobnych, jednorazowych wpłat dokonywanych przez osoby zainteresowane projektem. Upowszechnienie się internetu pozwala na łatwe informowanie o projektach i tworzenie wokół nich społeczności. Określenie to jest zwykle używane w odniesieniu do zbiórek prowadzonych na stworzonych w tym celu platformach internetowych, rzadziej także przy pomocy serwisów społecznościowych lub blogów.
Najfajniejsze jest to, że każdy może dołożyć swoją cegiełkę do powstanie czegoś naprawdę wielkiego. Czasem wystarczy nawet złotówka, czasem trochę więcej. Te wielkie projekty można wesprzeć większymi pieniędzmi. Każdy z autorów sam ustala kwoty, jakie pragnie zebrać
Co ważne, choć wydaje się to de facto działaniem dobroczynnym, to ma to trochę inny charakter. Otóż autorzy zobligowani są do tego, aby w jakiś sposób wynagrodzić wszystkich którzy wsparli ich ideę i przeznaczyli jakąkolwiek sumę na ich działo.
Z racji tego, że wśród autorów i „zbieraczy” pieniędzy panuje konkurencja, niekiedy nagrody są nieźle wymyślone. Kreatywność i umiejętne podejście do potencjalnych sponsorów sprawia, że natrafić można na prawdziwe rarytasy.
Oczywiście te duże inicjatywy są najbardziej medialne. Sukces projektu wycenianego na kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych jest czymś wyjątkowych. Przekonanie wielu ludzi do poparcia pomysłu przez autora jest trudny. Sami wiemy, jak potrafimy być wymagający, jak krytycznie czasem oceniamy dane pomysły.
W Polsce najbardziej znanymi portalami, które umożliwiają zbieranie funduszy na niezwykłe projekty są polakpotrafi.pl, wspieram.to. Warto także zajrzeć na beesfund.com a także crowdangels.pl Oprócz tego istnieją serwisy stricte zaangażowane w inicjatywy z jednej wybranej dziedziny np. kultury - wspieramkulture.pl
Sądzę, że również i w Polsce crowdfunding ma okazję stać się popularnym sposobem realizacji wieli ciekawych projektów. Dlatego zachęcam do wspierania ciekawych projektów ludzi, którzy nie czekają biernie na to co przyniesie los, lecz mają odwagę stanąć przed Internautami o poddać się ich ocenie.
Pamiętać należy jednak również o tym, że i niewielkie przedsięwzięcia są warte pochylenia się nad nimi. Te małe projekty czasami mogą wprawić w zachwyt. Przykładem może być sfinansowanie, wydawałoby się niewielkiego wydatku w skali roku, jakim były stroje sportowe dla drużyny piłkarskiej - http://polakpotrafi.pl/projekt/ks-orly-poznan?utm_source=projects
Wszystkie te działania, obliczone na jak największą efektywność, moim zdaniem nie wykluczają wsparcie typowo lokalnych propozycji. Tak często przechadzając się po naszym mieście, czy nawet po osiedlu przychodzą nam do głowy różne pomysły. Choćby wyremontowanie placu zabaw, na którym nasze dzieci mogły by się bawić. Czy po prostu ogrodzenie go, aby zwierzęta nie załatwiały swoich potrzeb w piaskownicy.
Ktoś może powiedzieć, ale przecież od tego jest władza, po to płacę podatki. Ale czy naprawdę jeszcze w to wierzysz?
Z racji własnych zainteresowań spodobało mi się kilka pomysłów, czasem wręcz niezwykłych. Zapoznać się można z nimi tutaj - http://polakpotrafi.pl/projekty/?cat=podroze&typ=udane
Pragnę podkreślić, że żaden z nich nie jest mojego autorstwa, ani nie znam osobiście autorów tych przedsięwzięć :) Osobiście uważam, że informowanie o tego rodzaju działalności przyniesie więcej pozytywów niż zamieszczanie linków do zdjęć i filmów z kotkami. Oczywiście niektóre z nich są z pewnością słodkie, ale... odpowiedz sobie sam(a).