JustPaste.it

Kobieta samotna

Zawsze pół kroku za nim

Zawsze pół kroku za nim

 

 

Danuta Wałęsa – Marzenia i tajemnice, Wydawn. Literackie 2011

O autorze:

 

Wspomnienia pani Danuty spisał Piotr Adamowicz – w 1997 r. związał się z opozycyjnym Ruchem Młodej Polski, w latach 1980-1981 pracował w Krajowej Komisji „Solidarności” w Gdańsku, internowany w stanie wojennym, od 1988 roku dziennikarz.

 

O książce:

 

Książka zaczyna się zdjęciem i opisem obecnego domu Wałęsów, czyli happy endem.

 

Ale początki nie były łatwe.

 

Dla mnie najbardziej interesująca jest część opisująca dzieciństwo, rodzinę i warunki w jakich wychowywała się Danuta.

 

Było tam dziewięcioro dzieci oraz „bieda, laski i karaski”. Dom był kryty słomą, bez elektryczności, woda tylko w studni, a toaleta w postaci „sławojki”.

 

„…kiedy tylko podrosłam marzyłam, by się stamtąd wyrwać… - wspomina.

 

Zabawny jest sposób jaki znalazł autor (zapewne wraz z bohaterką), aby nie mówić wprost o niewygodnych faktach. Np. jej ojciec pił i był hazardzistą a ona mówi, że wydawał pieniądze na męskie sprawy.

 

Wałęsowa urodziła ośmioro dzieci i sadząc po skutkach wychowania kontynuowała wiejską tradycję „…kiedyś na wsi rodzice tylko płodzili dzieci. Nie wychowywali ich”. Tak była zmęczona ciążami, porodami, obowiązkami, że nie miała ani czasu, ani siły, ani też świadomości, że dzieci nie tylko trzeba nakarmić i ubrać. „Obciążam się tym, że nie zwracałam uwagi na emocje dzieci”. Mąż zapewne miał taki sam wiejski wzorzec wychowania, że mężczyzna robi co chce nie przejmując się rodziną.

 

Dom jakoś funkcjonował, bo „Jeśli jest jakaś praca, to ją wykonuję do upadłego dopóki nie skończę”.

 

Teraz z goryczą mówi, że „…przez całe życie byłam przeznaczona przez los do wykonywania zadań, rzeczy trudnych i niewygodnych”.

 

Zbuntowała się dopiero niedawno nie wahając się mówić niepochlebnie o mężu: „Zawsze uważał, że powinno się odbierać jako szczęście to, co on robi”.

 

W końcowej części zacytowano wypowiedzi różnych osób na temat bohaterki. Ona często mówi, że czegoś nie pamięta, np. awantur jakie robiła nachodzącym dom sb-kom, ale świadkowie tych zdarzeń już nie mieli takiej wybiórczej pamięci.

 

Wspomnienia Wałęsowej spisał dziennikarz i w tekście to widać. Miejscami jest literacki i różni się bardzo od tego jak opowiada bohaterka. Choć przypuszczam, że i to jest wygładzone.

 

Polityki w tej książce jest bardzo mało, a fakty niewygodne pomijane.

 

Po przeczytaniu tych wspomnień uważam, że małżeństwo Wałęsów jest nieudane, Danuta nieszczęśliwa a dzieci pokrzywdzone i nieradzące sobie z życiem – stąd te wypadki drogowe, „pomroczność jasna”, celebryckie życie i balangi jednej z córek, cztery rozwody oraz brak więzi zarówno między rodzeństwem jak i rodzicami.