Chwytające za serce i jakieś takie swojskie. Nieporównywalne z niczym innym. Gdy je oglądam, wącham i smakuję coś tam w duszy się odzywa, jakieś wspomnienia, skojarzenia. Miłe.
Rumienią się jabłka na jabłoniach małych i dużych.
Na niektórych sosnach żółcą się dynie,
Czarne winogrona podobne są do jagód.
Irga nad stawem obsypana czerwonymi kulkami.
Łobuzy ale bardzo sympatyczne.
Potężny dąb stoi jakby na straży.
Sekwoja – mała jeszcze.
Świerczek co kiedyś był choinką w donicy.
Nie wiem co to ale ładne.
Przygotowane na zimę zapasy.
No i polne drogi.