(1997) To był mój drugi w życiu wiersz. Napisałam go jako 15-latka.
I był domek wśród kryształowych gór,
w którym mała lampka się tli.
I była zimowa noc,
gdy zapukałeś do moich drzwi.
I były wieczory wachlarzem ciszy osnute.
I były poranki białą tęczą zbudzone.
I było ciemno, jasno tylko od
nocy zrzucającej narzutę,
gdy namalowałeś na moich ustach swoje...
Wiersz pochodzi z tomiku "Miłość między wierszami" (Iwona Drozd). Wszystkie prawa zastrzeżone.