Tekst przedstawiający dlaczego jeżdżę konno i kocham te piękne zwierzęta
Ktoś kiedyś zapytał się mnie:
-Jaki sport uprawiasz?
Odpowiadam:
-Jeździectwo.
On pogardził mną mówiąc, że tam się tylko siedzi w siodle i nie rusza z miejsca. Nie potrzeba żadnych umiejętności, bo konie są zbyt śmierdzące i słabe, żeby przeciwstawić się człowiekowi. Można nauczyć się tego natychmiast i każdy może to robić...
-Ale czy TY?
Zaufałbyś nieprzewidywalnemu zwierzęciu? Wsiadłbyś na konia, po ciężkim upadku? Wykonałeś taniec z istotą, która jest od ciebie cięższa i silniejsza ponad dziesięć razy? Porozumiewałeś się z kimś, kto nie rozumie poleceń głosowych? Konie nie są słabe. Wręcz przeciwnie. Dają na sobie jeździć, ponieważ ten sport, opiera się przede wszystkim na zaufaniu. A że śmierdzą... Czy to ich wina, że nie zostały stworzone do tego, by samodzielnie się wyczyścić? A gdybyś ty ważył ponad pół tony, miał cztery nogi, zakończone kopytami bez szansy, by chwycić chociażby szczotkę, jakbyś zareagował?
Konno jeździ się całe życie. Wiele lat doskonalenia się i wstawania po każdym upadku. Bo przegrywasz nie wtedy, kiedy spadasz, tylko wtedy, kiedy się poddajesz.
Jazda konna, jest moim życiem. Konie są moją prawdziwą miłością, a stajnia, jest moim drugim domem.
Tak właśnie dostrzegam ten sport. A ty? Nadal uważasz, że jeździectwo jest głupie i bezsensowne? Że nie potrzeba żadnych umiejętności i że nauczysz się tego w godzinę? Już widzę jak galopujesz na swojej pierwszej jeździe, spadasz... ale nie wsiadasz z powrotem, tak jak ja to robię. Koniec przekazu.
__________________________________________
Dla tych, którzy nie rozumieją.