JustPaste.it

Naukowa alternatywa dla Stwórcy.

"Wierzyć zaś to znaczy być pewnym, że się otrzyma to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym o rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi." Hebr. 11:1

"Wierzyć zaś to znaczy być pewnym, że się otrzyma to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym o rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi." Hebr. 11:1

 

Uważam się za człowieka wierzącego. Jeżeli jednak powyższe słowa z listu Pawła do Hebrajczyków traktować jako definicję wiary, to musiałbym przyznać, że wierzącym nie jestem. Nie mam niestety tak silnej wiary aby mówić o pewności. Jestem tylko człowiekiem i dopuszczam myśl, że mogę się mylić.

Według powyższej definicji większą wiarę mają ateiści, którzy mają pewność (wierzą), że Bóg nie istnieje. Bo to też jest rodzaj wiary - wiary w to że jesteśmy dziełem przypadku, wynikiem szeregu mało prawdopodobnych zbiegów okoliczności. Takie przekonanie też jest oparte na wierze.

MULTIWERSUM

Nasz wszechświat wydaje się być precyzyjnie dostrojony. Wyważenie podstawowych praw i parametrów fizyki oraz warunków początkowych wszechświata jest takie, że pozwala na podtrzymanie życia na Ziemi.

Przeniesienie genezy życia na inną planetę (panspermia) już nie wystarczy, gdyż zdaniem naukowców jeden świat to za mało, by wytłumaczyć możliwość istnienia życia, dlatego najpopularniejszą obecnie teorią jest teoria wielu światów (multiversum). Według tej teorii istnieje blisko nieskończenie wiele wszechświatów. Wśród takiego mnóstwa wszechświatów musi być co najmniej jeden, w którym mogłoby zaistnieć życie.

Tim Folger w artykule “Science’s Alternative to an Intelligent Creator: the Multiverse Theory” (Naukowa alternatywa dla Inteligentnego Twórcy: Teoria Multiwersum) dla czasopisma Discover napisał: "Fizycy nie lubią przypadków. Jeszcze mniej podoba im się myśl, że życie zajmuje w jakiś sposób centralne miejsce we wszechświecie, jednak ostatnie odkrycia zmuszają ich do stanięcia twarzą w twarz z tym pomysłem. Wygląda na to, że życie nie jest przypadkowym składnikiem wszechświata, wybekniętym z przypadkowego chemicznego wywaru na samotnej planecie, by przetrwać kilka przelotnych tyknięć kosmicznego zegara. W pewnym dziwnym sensie wygląda na to, że nie jesteśmy przystosowani do wszechświata; to wszechświat jest przystosowany do nas.

Nazwijmy to fuksem, tajemnicą, cudem. Lub nazwijmy to największym problemem fizyki. Oprócz odwołania się do życzliwego twórcy, wielu fizyków widzi jedyne możliwe wyjaśnienie: Nasz wszechświat może być tylko jednym z być może nieskończenie wielu wszechświatów w niewyobrażalnie ogromnym wieloświecie. Większość z tych wszechświatów jest jałowa, ale niektóre, jak nasz, mają warunki odpowiednie dla życia."

 Rosyjsko-amerykański fizyk teoretyczny Andrei Linde zapytany czy fizycy będą kiedykolwiek potrafili udowodnić teorię wielu światów, powiedział: "Nic innego nie pasuje do danych. Nie mamy żadnego alternatywnego wyjaśnienia dla ciemnej energii; nie mamy żadnego alternatywnego wyjaśnienia dla małej masy elektronu; nie many żadnego alternatywnego wyjaśnienia dla wielu właściwości cząsteczek. Spójrzmy na to z otwartymi oczami. To są eksperymentalne fakty i te fakty pasują do jednej teorii: teorii wielu światów. Jak dotąd nie pasują one do żadnej innej teorii. Nie mówię, że te właściwości koniecznie implikują, że teoria wielu światów jest słuszna, ale na pytanie, czy jest jakiś eksperymentalny dowód, odpowiedź brzmi tak. Arthur Conan Doyle powiedział: gdy wyeliminowałeś niemożliwe, cokolwiek pozostaje, jakkolwiek mało prawdopodobne, musi być prawdą."

 

NAUKA A INTELIGENTNY PROJEKT

Inteligentny projekt (W skrócie ID - ang. Intelligent Design) to teoria, według której wszechświat oraz życie zostały zaprojektowane przez inteligentną siłę sprawczą.

Zwolennicy tej teorii powołują się między innymi na nieredukowalną złożoność niektórych, występujących w naturze systemów, gdzie brak któregokolwiek elementu spowoduje utratę funkcjonalności, co ich zdaniem wskazuje na zaprojektowanie.

O zaprojektowaniu świadczy także idealne dostojnie wszechświata (wartości stałe od poziomu atomu aż do tempa rozszerzania się wszechświata), które umożliwia życie na ziemi.

Zdaniem większości naukowców teoria ID jest pseudonaukowa ponieważ nie można udowodnić za pomocą badań, że jest prawdziwa, ani też nie można jej falsyfikować (udowodnić, że jest nieprawdziwa).

Co ciekawe teorię wielu światów nazywa się naukową choć też nie można jej potwierdzić, ani jej zaprzeczyć.

W sierpniowym wydaniu "Scientific American", kosmolog i matematyk George Ellis, w artykule “Does the Multiverse Really Exist?”  (Czy wieloświat naprawdę istnieje?) napisał: "Dla kosmologa podstawowym problemem z wieloświatem jest obecność kosmicznego, wizualnego horyzontu. Horyzont jest granicą jak daleko możemy widzieć, ponieważ sygnały docierające do nas z prędkością światła (która jest ograniczona) nie mają czasu by od początku wszechświata dotrzeć do nas z dalszych krańców.Wszystkie równolegle wszechświaty leżą poza naszym horyzontem i pozostają poza naszą zdolnością widzenia, teraz i zawsze, nie ważne jak rozwinie się technologia. Są one zbyt daleko by mieć jakikolwiek wpływ na nasz wszechświat. To dlatego żadne twierdzenia zwolenników multiwersum nie mogą być bezpośrednio potwierdzone..."

"... Niezwykłym faktem dotyczącym naszego wszechświata jest to, że fizyczne stałe mają dokładnie takie wartości, by pozwolić na złożone struktury, również organizmy żywe. Steven Weinberg, Martin Rees, Leonard Susskind i inni utrzymują, że multiwersum dostarcza starannego wyjaśnienia dla tego oczywistego zbiegu okoliczności: jeśli wszystkie możliwe wartości występują w wystarczająco dużym zbiorze wszechświatów, wtedy z pewnością znajdą się takie, które umożliwiają życie. Takie rozumowanie zostało zastosowane szczególnie do wyjaśnienia gęstości ciemnej energii, która przyspiesza ekspansję wszechświata. Zgadzam się, że wieloświat jest możliwym wyjaśnieniem dla wartości tej gęstości; zapewne jest to jedyna naukowa opinia jaką mamy w tej chwili. Ale nie mamy nadziei na przeprowadzenie testów obserwacyjnych.”

Na temat teorii strun napisał on:

“... teoria strun nie jest sprawdzoną i przetestowaną teorią; nie jest nawet kompletną teorią. Gdybyśmy mieli dowód, że teoria strun jest prawidłowa, jej rozstrzygające teoretyczne znaczenie mogłoby być uzasadnione, eksperymentalnie dowiedziony argument za multiwersum. Nie mamy takiego dowodu."

Fizyk Leonard Susskind, współtwórca teorii strun powiedział: "Jeśli teoria krajobrazu (multiwersum) okaże się niespójna - może z matematycznych przyczyn, lub będzie w sprzeczności z obserwacjami - jestem przekonany, że fizycy będą poszukiwać naturalnych wyjaśnień dla świata. Ale muszę przyznać, że jeśli tak się stanie, w obecnej sytuacji znajdziemy się w bardzo niewygodnej pozycji. Bez żadnego wyjaśnienia dla naturalnego dostrojenia (wszechświata) będziemy mocno naciskani by odpowiedzieć krytykom z ID (inteligentny projekt). Ktoś mógłby twierdzić, że nadzieja na pojawienie się wyjątkowego matematycznego rozwiązania jest tak samo oparta na wierze jak ID."

Jak widać wszyscy w coś wierzymy. Nie twierdzę że należy ignorować dokonania nauki (większość z nas codziennie korzysta z jej osiągnięć).

Zdaję też sobie sprawę, że wiele niewyjaśnionych dotąd zjawisk, może zostać wyjaśnionych w przyszłości. Na razie jednak, czy tego chcemy, czy nie - pozostaje nam wiara. Możemy tylko zdecydować, w co chcemy wierzyć.

Bernard Carr, kosmolog z Queen Mary University of London wyraził to następująco: "Jeśli jest tylko jeden wszechświat, być może musiałby istnieć jego stroiciel. Jeżeli nie chcesz Boga, lepiej żebyś miał wieloświat."

Licencja: Creative Commons