Szczęście ma niejedno oblicze. Jednym z najpiękniejszych jest koci pyszczek
Szczęście ma niejedno oblicze. Jednym z najpiękniejszych jest koci pyszczek
Eva Berberich – Szczęście jest kotką, Wydawn. BIS 2013
O autorce:
Eva Berberich urodziła się w Karlsruhe. Mieszka z kotem i mężem (Armin Ayren, pisarz) w miejscowości Oberweschnegg (południowy Szwarcwald, Badenia - Wirtembergia).
O książce:
Jeśli mieliście ulubione zwierzątko, które odeszło to wiecie jaki smutek temu towarzyszy. I denerwują Was uwagi rodziny czy znajomych typu: no przestań już tak rozpaczać, to tylko zwierzę.
Autorka zaczyna swoją opowieść od żałoby po czarnym Felusiu. Pocieszycielką po tej stracie została podrzucona ruda kotka nazwana Gałganką. Dlaczego tak nietypowo – wyjaśnienie znajdziecie w książce.
Z pobytem nowego kota rozległo się w domu mruczenie „Cóż za długo wytęskniony, cudowny, dobroczynnie działający dźwięk”.
Pozycji o kotach jest wiele. Poradniki, wspomnienia, relacje – kociarze je lubią, czytają, kupują i często po nie sięgają.
Ta książka ujęła mnie nie tylko miłością do kotów, co oczywiste, ale poczuciem humoru zawartym w rozmowach kocio – pańciowych i opisach wspólnego życia.
Autorka bardzo dobrze rozumie co mówi Gałganka. A ta ma jasne poglądy na przykład na to, że Pan Bóg najpierw stworzył kotkę, która pomagała Stwórcy wymyślać nazwy kolejnych zwierząt w raju. Doskonale też wie, że Ewa wcale nie powstała z żebra Adama.
I po co są kocury.
Z książki dowiecie się także jakie jest podobieństwo w zachowaniu kotów i taoistycznych mnichów oraz czym pachnie kot po kilku dniach łazęgi.
Trafienie do serca kota jest proste i takie zastosował Konrad, mężczyzna odwiedzający dom Evy i Gałganki. To mu się udało ale pomysł zainstalowania czujnika ruchu przed drzwiami lub zamontowania otworu z klapką w ich dolnej części przyniósł wiele niechcianych atrakcji.
Gałganka jest kotem jednocześnie typowym i niebanalnym. Nie lubi hałasu odkurzacza, wizyt u weterynarza, a swoje odchody zakopuje tak energicznie, że piasek fruwa na wszystkie strony.
Jednak swój rozum i charakter ma nie od parady.
Autorka stwierdza: „Nie chcę być człowiekiem wolnym od kota. Chcę być uwiązana od kociego ogona”.
Kociarze tak mają i już. Polecam.