Światło jest miłością, która otula świat. Tak wielu ludzi cierpi z braku miłości, nie od kogoś dla nich, lecz z braku miłości w swoich sercach.
Żadne słodycze świata, złudne narkotyki czy nałogi nie dadzą sercu ukojenia, które daje miłość.Ludzie generują różne uczucia i emocje. Wyglądamy tak, jak czujemy. Ludzie, którym brakuje miłości i ukojenia szukają tego w jedzeniu. Z dzieciństwa wiemy, że złe postaci są otyłe, brzydkie i odpychające. Dlaczego ktoś pomimo stosowania diet i ćwiczeń nie jest w stanie schudnąć i wypięknieć? Dlatego, że zamiast przemienić swoje serce, oszukuje wszystkich dookoła: udaje uśmiechniętego, a w sercu zazdrości, udaje uprzejmego, a w sercu nienawidzi. Co taki człowiek robi, by zrekompensować sobie swoją ułomność emocjonalną? Spożywa jedzenie naszpikowane cukrem, glutaminianem sodu, tłuszczami. Złe emocje trzeba wyciszyć, a nie zajadać je. Piękno tkwi w nas i nieraz trzeba się przymusić. Jeśli zadziałąją dwa wykluczające się czynniki, np. uśmiech na zewnątrz, a wewnątrz pełnia zła, to nie osiągniemy w sowim życiu tego, czego pragniemy, nie dotkniemy piękna, nie będziemy zdrowi. Jeśli zatem uśmiechniemy się do ludzi, nie patrząc na nich wrogo, nie zjemy nic kalorycznego po powrocie do domu, a zatem nie zatkamy sobie kanałów, które otwarte są na piękno i miłość. Będziemy odżywiali się zdrowo, a co najważniejsze, osiągniemy szczęście, nirvanę :)
