JustPaste.it

Prawda o Eboli

 Wirus Ebola atakuje i staje się coraz większym zagrożeniem. Pierwszy raz został odkryty w 1976 w Sudanie i Kongo. Miały wówczas miejsce dwie równoległe epidemie. Wirus ma kilka odmian. Nazwa pochodzi od afrykańskiej rzeki, w pobliżu której doszło do zarażeń. Ma również duży potencjał do wykorzystania jako broń biologiczna. Pracowali nad tym Rosjanie w latach 80-tych. W jednym z wywiadów pewien francuski polityk Jean-Marie Le Pen wywołał spore kontrowersje sugerując, że Ebola mógłby rozwiązać problem eksplozji demograficznej na świecie a tym samym problemy emigracyjne Francji w kilka miesięcy. Ebola należy do chorób, które najszybciej i najskuteczniej potrafią zabić człowieka. W1976r. z 318 chorych zmarło 280. Przebieg choroby jest straszny. Zaczyna się od objawów grypopodobnych. W końcowej fazie dochodzi do obfitych krwawień zarówno wewnętrznych i zewnętrznych. Dla części chorych oznacza to krwawienie z oczu, uszów i ust zakończone śmiercią. Przeciętny człowiek umiera po ok. miesiącu od zarażenia. Zdradliwość Eboli polega na tym, że początkowe objawy są mylone z innymi mniej niebezpiecznymi chorobami. To nie wszystko. Ciało musi być jak najszybciej spalone, bo przez kontakt ze zmarłym można się zarazić. Więc trzeba zapomnieć o godnym pogrzebie.

Jednak w porównaniu z dzisiejszą poprzednie epidemie są niczym szczególnym. W 2014 wirus zaatakował trzy bardzo biedne afrykańskie kraje: Gwinea, Sierra Leone i Liberia. Czyli bieda, głód, niedożywienie, zacofanie, niski poziom higieny i bardzo słaby system opieki zdrowotnej. Są to także miejsca doświadczone długimi okresami niestabilności i konfliktów plemiennych. Idealne warunki dla rozwoju takiego wirusa.Jak zaczęła się obecna epidemia? Najprawdopodobniej wszystko miało swój początek, kiedy 2 letnie dziecko miało kontakt z nietoperzem. Nietoperze to unikalny przedstawiciel królestwa zwierząt. Jest on siedliskiem wielu wirusów bardzo groźnych dla człowieka. Historia o Batmanie ma „to coś” w sobie i nabiera nowego znaczenia w kontekście Eboli. Człowiek i nietoperz to zabójcza kombinacja. Ludzka wyobraźnia stworzyła superbohatera. Rzeczywistość przyniosła nam śmiercionośnego wirusa i pokazała, że człowiek jest bez szans w konfrontacji z tym czarnym, tajemniczym zwierzęciem. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Dziecko (tzw. pacjent zerowy) zaraziło rodzinę. Po śmierci dziecka zaraziło się jeszcze kilkanaście osób. Szaman odprawiający ceremonię pogrzebową i osoby biorące w niej udział rozprzestrzeniły chorobę dalej.

Szczepionki cały czas nie ma. Podobno ma być w 2015, ale nikt nie wie kiedy będzie. Stworzenie a potem produkcja szczepionki to czasochłonny i kosztowny proces. Poza tym firmy farmaceutyczne nie spiesza się z jej wymyślaniem, bo afryka jest biedna i zyski będą mizerne. Wolą produkować lepiej opłacalne kremy na zmarszczki dla kobiet po 40stce.

Swoboda przemieszczania po świecie potęguje bardzo mocno możliwość wybuchu dramatycznej w skutkach pandemii. Powstają pytania: Czy cywilizowany świat zachodni powinien się poświęcić dla Afryki Zachodniej?? Może jednak ryzyko jest zbyt duże? Czy to się skończy na tym, że trzeba będzie odciąć Afrykę?? Nie wiadomo. Jednak sytuacja jest poważna. Experci apelują o pomoc finansowa oraz wysłanie wojska w celu zaprowadzenia porządku. Amerykanie już wysłali kilkuset żołnierzy do pomocy. Brakuje pracowników medycznych, bo niewielu chce tam jechać i narażać swoje życie. Sytuacja jest poza kontrolą. Plemienni Afrykanie boją się pracowników w kombinezonach ochronnych. Wielu nie chce się podporządkować procedurom ochronnym i profilaktycznym. Szukają pomocy u szamanów, którzy tylko przyczyniają się do rozprzestrzeniania choroby. Miał miejsce nawet przypadek zabójstwa kilku pracowników medycznych w jednej z wiosek. WHO ostrzega, że do końca roku możemy mieć do czynienia z 5-10tys zarażeń tygodniowo. Oficjalne dane, które mówią o 5 tys. ofiar są zaniżone. Tak naprawdę nikt nie wie, ile osób zmarło. Cały czas zakładam optymistyczny scenariusz, że w Europie i Stanach Zjednoczonych skończy się to na kilkunastu odizolowanych przypadkach. Jesteśmy na zupełnie innym etapie rozwoju cywilizacyjnego. Jednak zakażenie pracowników służby zdrowia w Dallas i Madrycie sugeruje zachowanie szczególnej ostrożności. Trzeba również mieć na uwadze skutki ekonomiczne. Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdyby ten wirus dostał się do slamsów w Indiach czy Chinach, gdzie poziom higieny jest na bardzo niskim poziomie a służba zdrowia jest słaba i nieefektywna? Miałoby to katastrofalne skutki. Co gdyby „to ” dostało się do jakiegoś okręgu przemysłowego gdzieś w Chinach i należałoby zamknąć kilka fabryk? Globalnie jako ludzkość nie jesteśmy zupełnie przygotowani na pandemię łatwo rozprzestrzeniającego się, śmiercionośnego wirusa. Śmierć 1 procenta populacji w połączeniu z tymczasowym odizolowaniem kilku kolejnych procent mogłaby spowodować poważne załamanie gospodarcze- nagły spadek produkcji i spadki na giełdach. Szczególnie obecnie gdy globalna gospodarka przeżywa trudny okres. Kluczowa jest tutaj panika wynikająca z dynamicznego rozprzestrzeniania się choroby na skutek globalizacji.

Na koniec najistotniejsza sprawa. Dlaczego epidemia pojawiła się właśnie teraz w 2014r.?? Jakie są przyczyny??Kto jest winny?? CIA (KGB?) testująca broń biologiczną czy może to kara boska? To jest bardzo dobre pytanie! Odpowiedź jest prosta i składa się tylko z jednego słowa. Wszystkiemu winny jest CZŁOWIEK!

Jedną z przyczyn jest globalne ocieplenie, za które po części odpowiedzialna jest działalność człowieka. Jak to? Globalne ocieplenie powoduje ekstremalne zjawiska pogodowe. Lokalne ekstremalne opady a później susze. Część naukowców sadzi, że do wybuchu epidemii dochodzi po wystąpieniu tzw. ekstremalnych zmian pogodowych. Dlaczego? Ekstrema pogodowe pogarszają plony z uprawy rolnej oraz przyczyniają się do zwiększania populacji nietoperzy. Prowadzi to do tego, ze ludzie w Afryce nie mają wystarczającej ilości jedzenia. Głód zmusza ich do poszukiwania pokarmu w dżungli. Tam znajdują nietoperze. Dodatkowo wycinanie lasów ułatwia kontakt między człowiekiem a nietoperzem. Mięso nietoperza jest również bardzo popularne wśród wielu plemiennych Afrykańczyków ze względu na czynniki kulturowe. Ebola to tylko jeden z wirusów, który może zyskać na sile na skutek różnych efektów ubocznych ocieplenia klimatu. Ponadto wirusy posiadają zdolność do mutacji, co może powodować różne, trudne do przewidzenia konsekwencje względem ludzi. Druga sprawa to przeludnienie w Afryce. Jeżeli na danym obszarze mieszka więcej ludzi, niż wynosi „pojemność” tego miejsca do wytworzenia wystarczającej ilości pożywienia dla wszystkich, to pojawia się poważny problem. Ludzie szukają różnych sposobów na zaspokojenie głodu. Niedożywienie powoduje, że organizm jest bardziej podatny na różnego rodzaju choroby. Więcej ludzi oznacza więcej zarażonych i więcej zgonów. Po prostu większą skalę zjawiska. Jeden element łączy się z drugim w logiczną całość i tworzy błędne koło. Natura „upomina się o swoje”. W Afryce jest za dużo ludzi. Nie ma dla nich jedzenia, wody, przyszłości, niczego. Wielu ludzi żyje w skrajnej biedzie. Ludzie szukają jedzenia, gdzie się da. Wybuch epidemii jeszcze bardziej pogorszy ich sytuacje życiową na najbliższe lata.

Człowiek za bardzo ingeruje w naturalne środowisko i świat zwierząt. Obecna epidemia jest na to dowodem. Im głębiej w dżunglę, tym więcej niebezpieczeństw. W szczególności wirusów. Wiele z nich ciągle nieodkrytych. Natura uruchamia mechanizmy ochronne. Wirus zginie jeżeli wszyscy bez silnego systemu odpornościowego na danym obszarze zginą. Miło całej złożoności tej sytuacji to jest tak proste. Kto przeżyje, uzyskuje odporność na 10 lat. Ale tylko na daną odmianę Eboli. Naturalny mechanizm obronny natury i naturalna kontrola populacji. Proszę zauważyć, jaka natura jest przebiegła. Do obecnej epidemii, która jest teraz problemem globalnym, przyczyniło tylko się jedno niedożywione dziecko. Początkowe objawy wirusa są tak sprytnie „zakamuflowane”, że zostaje on zidentyfikowany przez człowieka dopiero wtedy, gdy już jest za późno na zatrzymanie epidemii. Czy naprawdę ma sens wypowiadanie wojny NATURZE? Czas pokaże, co z tego wszystkiego wyniknie i jak to się potoczy dalej...