JustPaste.it

Wiarygodność

...

Wiarygodność dziennikarzy

Dziennikarze mogliby być wiarygodni, ale większość z nich wiarygodnymi nie jest.

 

Dlaczego?

Dziennikarze byliby wiarygodni, gdyby zawsze mówili prawdę, albo gdyby chociaż zawsze mówili to co naprawdę uważają i w co naprawdę wierzą.

Proste?

Proste, ale nie dla wszystkich.

Otóż niektórzy dziennikarze, pod dowództwem A. Applebaum twierdzą, że dziennikarze byliby wiarygodni, gdyby nie blogerzy i komentatorzy, którzy podkładają dziennikarzom świnię ujawniając kłamstwa i motywacje skłaniające do oszukiwania, manipulowania oraz szczucia ludzi przeciwko sobie.

Szczególnie kuriozalne jest, że to notoryczni kłamcy domagają się żeby ich uwiarygadniać.

Dodatkowym idiotycznym kretynizmem jest skierowanie tego żądania do ludzi, którzy występują w mediach zupełnie za darmo.

  Realne, potencjalnie skuteczne, metody zmuszenia blogerów do kłamania są dwie:

1) Drastyczna cenzura uniemożliwiająca jakiekolwiek wypowiedzi podważające jedyną prawdziwą prawdę serwowaną przez takich jak pani Applebaum i jej podobni.

2) Przekupienie blogerów. (W niektórych przypadkach może to się udać, ale nie będą oni już blogerami, tylko tajnymi zawodowcami). Innymi słowy można z niektórych blogerów zrobić tajnych współpracowników, agentów wykonujących polecenia oficera prowadzącego.

Po dobroci nikt (no powiedzmy prawie nikt) nie będzie za darmo kłamał, manipulował i szczuł.

 

******************************** *******

  Złe jest to, że dla wielu ludzi dzisiejsze kłamliwe media są wiarygodne. Tłumy ludzi bezkrytycznie podchodzą do dziennikarskich informacji dając się wpuszczać w maliny. Za komuny takich „wierzących” było znacznie mniej.

  Ostatnio u cioci na imieninach jeden wujek tłumaczył mi, że w Polsce nie ma żadnej cenzury, żadnego blokowania dostępu do informacji. - Jeżeli ciebie czytają mniej niż M. Olejnik to tylko i wyłącznie dlatego, że niewidzialna ręka rynku powoduje: - Słabych nie czytają. Dzięki bogu prawdziwemu w trójcy jedynemu i liberałom sukces odnoszą najlepsi z najlepszych: - To znaczy: Lis, Olejnik, Pohanke, Sekielski ... i tym podobni.

 

PS. Jeśli chodzi o wujka, to na tyle go znam, że wiem:

1) ostatnią książkę przeczytał 40 lat temu w liceum.

2) gazety przestał czytać 20 lat temu.

3) informacje uzyskuje w efekcie oglądania telewizji.

ale kocha liberałów, bo przyznali mu odszkodowanie za majątek stracony przez pradziadka i wujek jest bogaty.

 

Adam Jezierski

 

Przeczytaj również >>> Jak życ w swiecie niewiarygodnych mediow

..