Choć człowiek mądrzeje i świat go zmienia, nie ucieknie od wyrzutów sumienia
Nigdy nie jest tak dobrze
by nie mogło być lepiej
piękniej
wspanialej
cudowniej
kosztem bliźnich
Nigdy nie jest tak żle
bliźniemu
by nie było sposobu
na pogorszenie
jego sytuacji
z bezinteresownej
arogancji
pogardy
nienawiści
bezmyślności
chciwości
moralnych karłów
żądnych władzy
chwały
pieniędzy
a Bóg dał nam
w posagu
sumienie
Anioła Stróża
który krzyczy
upomina
zawstydza
ostrzega przed wieczną czkawką
wyrzutów sumienia
mimo rozgrzeszenia
i odpuszczenia
mimo odkupienia
i błogosławienia
nawet świętych
Bóg Stwórca dusz
nieoszlifowanych diamentów
czeka cierpliwie
aż cierpienie i wyrzuty sumienia
wypalą je i uczynią z nich
brylanty
błyszczące pokorą
posłuszeństwem
zaufaniem
rozświetlone Miłością
wolnością
od grzechu
zmysłów
i głupich pomysłów
na życie
to prawdziwe
wieczne
bezpieczne w ramionach Ojca
synów marnotrawnych
wyzwolonych córek
a la Ogórek
i popatrz na Kopacz