JustPaste.it

Czy pierścionek zaręczynowy musi być z brylantem?

Dlaczego wydaje nam się, że pierścionek zaręczynowy powinien być z brylantem?

Dlaczego wydaje nam się, że pierścionek zaręczynowy powinien być z brylantem?

 

Owszem, są to kamienie z pewnością piękne, ich wyjątkowa twardość i blask nie mają sobie równych, ale przecież nigdzie nie jest powiedziane, że bez brylantów zaręczyć się nie da.

Pierścionek zaręczynowy rozpoznajemy przecież nie po błysku diamentu, ale po tym, na którym palcu (i której ręce) jest noszony (palec serdeczny prawej dłoni - czwarty licząc od kciuka).

To, że powszechnie za "najszlachetniejsze" uznaje się właśnie brylanty to zasługa ogromnych pieniędzy wpompowanych po prostu w marketing. Zanim między innymi dzięki Marylin Monroe cały świat dał się przekonać, że to diamenty są najlepszymi przyjaciółmi pięknych kobiet, pierścionki zaręczynowe tak jednoznacznie z diamentami wcale się nie kojarzyły. Nasze prababcie prawdopodobnie dużo bardziej ceniły rubiny i szmaragdy.

Pierścionki zaręczynowe równie dobrze prezentują się przecież z szafirem, rubinem, szmaragdem. Jubilerzy wykonują je także z innymi kamieniami. Popularne są pierścionki z akwamarynem, ametystem czy tanzanitem. Panowie oświadczają się także wręczając swojej wybrance pierścionki z agatem, perłą, a nawet bursztynem. Niezmiennie kupowane na zaręczyny są tanie pierścionki z cyrkoniami.

Lepiej zresztą chyba oświadczyć się wręczając nawet najtańszy pierścionek zaręczynowy, niż czekać w nieskończoność, aż uda się znaleźć fundusze na ten droższy z diamentem.

 

Źródło: http://misjawesele.pl/pierscionek-zareczynowy-z-brylantem-czy-bez/