Gdy język zmagał się z napływem
frazesów, krztusząc krtań nawałem -
logika z mózgu też umknęła
- to panu ja nie przerywałem !
W tej pańskiej mowie pełnej jadu,
od której niemal zbaraniałem,
nieprzyzwoitość nie ma wstydu
- lecz panu ja nie przerywałem !
Mam dosyć pańskich dywagacji,
co są miernotą i banałem,
bo nie ma w nich logicznych racji
- a panu ja nie przerywałem !
Słuchałem cicho i z kulturą
szanowny panie i kolego,
choć krąży plotka, że dyskusja
ta nie prowadzi do niczego !
Aby dać upust cierpliwości,
wręcz już się samobiczowałem,
słysząc arsenał tych podłości
- w tym panu też nie przerywałem !
Ten pański wywód pseudo twórczy
to tylko zwykła czasu strata,
tu trzeba kroków radykalnych -
Polsce potrzebna jest debata !
Dosyć tych bredni i bełkotu,
co brzmią już niemal jak horrendum,
kryzys osiągnął apogeum -
wręcz jest konieczne referendum.
A dziś odważnie stańmy w szranki
tu nie wystarczy zwykłe plucie,
skopmy gremialnie sobie dupska -
na co dziś mamy po minucie.
A gdyby ktoś mi chciał zarzucić,
że się tu zagalopowałem
odpowiem, że to zwykłe chamstwo
- bo panu ja nie przerywałem...
@ Janusz D.