JustPaste.it

Wszechświat według poetów

Teoria Słowa

Teoria Słowa

 

Punkt nieskończony
Punkt jest ideą, wymyśloną przez Euklidesa, dla geometrycznego opisu rzeczywistości. Jest ideą, która jak cień przesuwa się po ciemnej ścianie jaskini Platona. Ale, czy punkt istnieje w rzeczywistości?

Dla każdego narysowanego punktu o wymiarze zero, można zawsze narysować punkt mniejszy - również o wymiarze zero. Nie istnieje zatem punkt najmniejszy - choć wszystkie - zgodnie z nierealna ideą - maja wymiar zero !!! Można zatem śmiało zasugerować, że punkt ma strukturę ... nieskończoną! Przypomina raczej lej, który stopniowo zmniejsza swoją średnicę, ale nigdy nie osiąga wymiaru zero. Czy zatem taki (każdy) punkt nie jest przejściem do nieskończoności?

35d8c6448661e57b5192f4fbc83ab162.jpg


Nikt znaczy wszystko
Stachura przerażony nieodwołalnością ludzkiego pragnienia, wymyśla człowieka "nikt": człowieka "zero", który nie istnieje, a więc nie ma pragnień. W stanie człowieka "nikt", stajemy się nieograniczeni, nieskończeni w swojej szczodrości. Jak pisał Stachura: albo jest się poetą realizującym pragnienie poety, albo poezją - czyli tym wszystkim co poza-ponad ego poety istnieje. Matematyka według Stachury wygląda następująco: zero = nieskończoność

518685b0b89f046510dad3cbf88f9c41.jpg


Yin i yang Wszechświata

Podobny obraz świata znajdujemy w hinduskim symbolu yin i yang, gdzie mały biały punkt otoczony jest dużą kroplą koloru czarnego i odwrotnie. Obie łezki zamknięte są w kole. Im mniejszy jest punkt - który reprezentuje nasze ja (ego) - tym większy jest świat poza nami - a więc tym bardziej pozbawiamy się ego tym bardziej wypełnia nas leżący poza nim Wszechświat.

9890ef6010ae4f86e6b278304c1c59a9.jpg


Kosmologiczny obraz Wszechświata według tego symbolu wydaje się być zamknięty kołem - lub w trzech wymiarach - sferą. 


Wszechświat według poetów
Poeta utożsamia się z całym Wszechświatem - potrafi odczuwać jego granice, być tu i jednocześnie - wyobraźnią w nieskończonym obłoku gwiezdnego pyłu. Potrafi to, czego nie jest w stanie dokonać nauka.

Jaki jest ten Wszechświat, gdybyś właśnie nauką próbowali go opisać?

... Jest sfera, na której jest poeta - możemy idealizować go w postaci punktu. Od tego punktu zataczamy kolejne coraz większe koła. Zauważmy, że największe koło będzie miało wymiar równika - takiego który opasuje np. Ziemię. Ale czy to jest już granica kół jakie może swoją wyobraźnią zatoczyć poeta?. Zwiększamy promień kolejnych kół poprowadzonych od poety. Ich obrazem są coraz mniejsze koła na sferze, aż ... przy promieniu równym pi*r (r - promień sfery) - obrazem koła poety staje się punkt! Taki sam punkt, który idealizuje jego położenie - tylko po drugiej stronie sfery, a więc Wszechświata poety!

Zatem kosmologiczny model Wszechświata - ten który opisuje znak yin i yang i "zero = nieskończoność" Stachury ma postać sfery. Nasz Wszechświat w tej symbolice jest więc ograniczony. Nieskończony - ale zamknięty.

Wszystko co możemy powiedzieć o Wszechświecie rozumem, ograniczone jest do systemu: przyczyna-skutek. Wyobraźnia poety sięga dalej, ale nawet i ona osiąga granicę sfery wszystkiego, która ogranicza zerowy punkt natchnienia.

4a30892afc56aa37708234da38eda14a.jpg


Pytanie, co jest poza sferą, nie ma sensu. Bo istnieje tylko to, o co można zapytać, poszukując odpowiedzi w systemie przyczyna-skutek. Jeżeli coś nie ma przyczyny to nie ma i skutku. W świecie poza sferą nie można stwierdzić, że coś jest, ani stwierdzić, że czegoś nie ma. Nie można stwierdzić nic - i nawet "nic" - to za dużo powiedziane! (Stachura).