Odnoszę wrażenie, że wreszcie nadszedł czas bohaterów. Bohater, czyli człowiek gotowy do walki w obronie zasad lub idei, a nawet obu tych aksjomatów razem istnieje na codzień.
Odnoszę wrażenie, że wreszcie nadszedł czas bohaterów. Bohater, czyli człowiek gotowy do walki w obronie zasad lub idei, a nawet obu tych aksjomatów razem istnieje na codzień. Potencjalnego bohatera można rozpoznać już na klatce schodowej, da znać, że zaistniał on sam, albo jego podmiot ideowy ujawniając bezpardonową prawdę o rasowym pochodzeniu najważniejszych klubów sportowych, sąsiadów, wyjawią pogląd w sprawie Dulcynea kontra Wiatrak etc.
Ale bez żartów. Mamy w kraju rachunki krzywd, których nawet euro nam nie wykreśli. Znaczy, że bohater wyznaje idee do tego stopnia, że nie będzie wdawał się w mętne polemiki, lecz zwycięży. albo sam da ciała. Bohater to fundamentalista, może nawet wcześniej nieznany, ale waleczny i potencjalnie wybitny. Właśnie, wybitny dla kogo, lub czego?
Przykładów odwagi pełne są cmentarze, ale i tu należy dokonać selekcji merytorycznej. Mamy już na szczęście kilka odpowiednich do tego instytucji, które nie pozwolą nam pobłądzić .Jak rozpoznać bohatera? Staje w obronie wartości, podpowiada śmiałe rozwiązania problemów mniejszości narodowych w trosce o czystość cennej krwi. Lepiej statystyk nie ruszać, bo nie one decydują o hierarchii narodowych świętości. Czasem ujemny bilans mobilizuje bardziej do obrony całego przedsięwzięcia niż wszelkie komercyjne obrachunki . Ważne może być CV, ale istotniejsze jest powołanie.
Bohaterowie teraz tworzą blog posługując się rewolucyjną semantyką,która zawiera głębokie odniesienia historyczno - kulturowe: np. ojczyznę nazywają "polszewią", współrodaków np. "polaczkami", a system komunistycznym spiskiem liberałów, masonów i agenturalnej międzynarodówki. O socjalizmie najostrzej mówią ludzie urodzeni w latach osiemdziesiątych poprzedniego wieku. Oni ucierpieli od urodzenia i wiedzą jak było zatem wreszcie wyznaczą czas na bolszewików i spiski żydowskie, które niechybnie zostaną ujawnione przez najprawdziwszą stację zawsze dziewiczą. Bohaterowie wypisują i wygłaszają najważniejsze opinie, dlatego stare i skompromitowane zasady np.choćby ortografii mają prawo lekceważyć w imię sprawiedliwości dziejowej, a rzeczy i ludzi nazywać imieniu (huj powinien być pisany bez "C", bo rewolucyjnie pisze się szybciej, a każdy i tak wie o co lub kogo chodzi).
Ci ludzie nie są głupi,a tym bardziej nie tchórzliwi. Ba, posługują się także internetem Każdy może zostać krytykiem naszej demokracji, ale na szczęście do obrońców systemu dobierani będą tylko najlepsi. Oto nasi policjanci, strażnicy miejscy,inspektorzy skarbowi or kontrolerzy biletów... biorą się z pośród nas, ale przeszli przez sito profesjonalnej selekcji i dlatego trudno powstrzymać się od dumy, czy zwykłej satysfakcji za to co dla nas gotowi są wykonać.
Nasi bohaterowie wiedzą najlepiej co myśleć i czynić. Nasi bohaterowie w obronie sytemu rynkowego na wezwanie przetrzepią koszty każdej istniejącej sieci handlowej, kupią i sprzedadzą każdy produkt. Polscy menedżerowie znani są już w Europie z tego, że w realizacji celu nie ugną się pod żadnym wpływem, wytną każdy zbędny koszt - od zbędnego etatu po papier toaletowy, wykryją nadmiar środków czyszczących co do mililitra, wyszkolą nowe pokolenia ludzi zdecydowanych obiektywnie oceniać PKB brutto i netto. Nasi bohaterscy przedstawiciele w parlamencie dotrzymają wierności swojej partii do końca każdej kadencji. Ileż trzeba odwagi, żeby taką demokrację utrzymać przez tyle lat . Jeszcze tylko wymrze pokolenie socjalizmu i polski kapitalizm uwolni się od zbędnych obciążeń pokoleniowych jak socjalistyczny wysyp roczników lat pięćdziesiątych. Zdrowa bankowość nie będzie zagrożona kredytami konsumpcyjnymi oraz na zaległe czynsze. Urzędnicy samorządowi sami będą mogli administrować czystą substancją.
Dzięki bohaterom zawsze jest szansa, ze tutaj będzie nareszcie jak trzeba. Pan Cogito też już nie przeszkodzi, bo zmarł na emigracji.