JustPaste.it

Domykanie polskiego transportu

Od dłuższego czasu możemy obserwować powolne sekowanie polskiego transportu, kto ma interesy w tym aby nasi przewoźnicy nie byli konkurencyjni?

Od dłuższego czasu możemy obserwować powolne sekowanie polskiego transportu, kto ma interesy w tym aby nasi przewoźnicy nie byli konkurencyjni?

 

Polski kierowca zbyt konkurencyjny?

f5381bbf2c601a7541b50c101e354c4f.jpg

Polski przewoźnik boryka się nie tylko z gąszczem krajowych przepisów, planując trasę musi dopasować się do setek kruczków innych krajów. Jak się okazuje to także nie wystarcza, na naszych transportowców czekają osobliwe pułapki i opinie.

Kraina wiecznego embarga - Rosja

Problemy dla przewoźników za wschodnią granicą są dość znane w transportowym świecie. Jest spora grupa kierowców, która nie chce w ogóle podążać w tym kierunku.

Problemy praktyczne jednak są na drugim planie, wobec wiecznych kłopotów z respektowaniem konwencji TIR i podważaniem polskich uprawnień przejazdu. Być może to echa przeszłości i termin respektowania gwarancji został przez Rosję przesunięty. Jednak echa mają w zwyczaju wracać, obwieszczając koniec wypracowanej ugody.

Aktualnie do problemów dorzuca się wycięcie całego sektora transportu żywności, Bóg raczy wiedzieć ile firm transportowych ucierpiało z powodu tych regulacji.

MiLog i Niemiecka precyzja w utrudnianiu życia

Chyba nikt nie wierzy, że MiLog podyktowany był troską o kierowców, zaś Ci którzy z początku cieszyli się na zwiększenie pensji już zrozumieli, że firmy prędzej zmniejszą zatrudnienie albo będą ryzykowały konflikty z niemieckim prawem.

Działania niemieckie odbiły się szerokim echem na politycznych salonach, spotkania na szczycie nie przyniosły jednak zadowalających rozwiązań dla polskich przewoźników. Nadal króluje chaos i niedopowiedzenia, na które strona niemiecka jakby nie zwraca uwagi...

Cała sytuacja z przymusem opłaty godzinnej stawki roboczej w wysokości 8,5 euro jest bardzo kłopotliwa dla naszych przewoźników, Niemcy oczywiście nie widzą w tym żadnego problemu, przecież działa to na ich korzyść.

Nawet ostatnie ustalenia na forum Unii odsunęły termin rozwiązania kwestii MiLog o kolejne miesiące.

Holandia i Belgia patrzą na Niemcy?

Sąsiedzi Niemiec z pewnością uważnie obserwują poczynania sąsiadów. Jako niewielkie kraje przelotowe z pewnością liczą możliwe zyski z określonych zachowań. Gdzieniegdzie podczas najgorętszych medialnych okresów w sprawie MiLog, można było wyłowić newsy o pozytywnym stanowisku Holandii w tej sprawie.

W moim odczuciu oba kraje czekają na wynik kwestii niemieckiej.

Francja - nie pośpisz w kabinie, odstoisz w Eurotunelu

Francuzi mają bardzo złożony aparat biurokratyczny, pod względem przepisów przebija ich chyba tylko pomysłowa Szwecja. Ostatnią zmorą kierowców są słone kary za nocleg w kabinie ciężarówki, a nawet pozbawienie wolności... Na porządku dziennym są także niezbyt przyjemne zachowania konkurencji.

Kolejnym ogromnym problemem dla przewoźników podążających przez Francję są nielegalni imigranci. Istnieją punkty zapalne, głównie w Marsylii i Calais, gdzie kierowcy narażeni są nie tylko na zniszczenie ładunku, ale także na uszczerbek zdrowia.

Kraina wiecznie oblodzonych dróg - Norwegia

Ze strony naszych północnych sąsiadów nieczęsto słychać negatywne komentarze. Jednak w ubiegłym roku dało się odnaleźć wypowiedzi dotyczące możliwości zamknięcia możliwości transportu zagranicznym kierowcom. Norwegowie narzekali na słabe przygotowanie do warunków drogowych, pojazdów z południa Europy a także na brak umiejętności kierowców. Przebijał się dziwny pomysł o niewpuszczaniu transportowców na teren Norwegii i przymusowym przeładunku na norweskiego przewoźnika...

Powody działań sąsiadów?

Każdy kraj wydawałoby się, że ma swoje powody do wprowadzania zmian, ciężko jednak oprzeć się wrażeniu, że jak zwykle chodzi o pieniądze (może oprócz Norwegów, którzy realnie dbają o wysoki poziom bezpieczeństwa). Polski przewoźnik potrafi być wielokrotnie tańszy od zagranicznego, kierowca z południa Europy nie pokręci nosem na stawkę na którą Niemiec nie zechce spojrzeć. Te proste czynniki są gwoździem do trumny socjalnych siłowników transportu niektórych krajów.

Szkoda, że konkurencja nie odbywa się na płaszczyźnie przedsiębiorczości i możliwości a legislacji i administracji.

Konrad Hajzler

KrajowyTransport.pl