JustPaste.it

Wykańczanie ludzi przy bierności… Nowa akcja grypowa.

Z cyklu: Tylko Polska.

Z cyklu: Tylko Polska.

 

9b5410ab889a03b788e86867805372a5.jpg

Szykują się kolejne wybory. Jak można się zorientować z wypowiedzi wszelkiej maści aktorów sceny politycznej i głosowań sejmowych, nic one nie zmienią i slogany pozostaną hasełkami bez pokrycia. Podałem kilka tematów, którymi powinno się zajmować państwo i jak to każdy może sprawdzić, przez minione 80 lat po wojnie, nigdy żaden namiestnik i jego kamaryla się tymi problemami nie zajmowali.

Kolejnym przykładem na to, że rola namiestników nie jest taka, jaką sobie publicznie przypisują, jest sprawa przyrostu naturalnego. Po 1990 roku i rzekomo uzyskanej wolności, tak przynajmniej głosili przedstawiciele różnych środowisk, na przykład w episkopacie abp Gocłowski, działania wszystkich rządów pogłębiały katastrofę demograficzną. Przypomnę: w 1989 roku liczba dzieci w stosunku do całości populacji wynosiła 29.5%. W ponad 20 latach rządów „nowych”, liczba dzieci spadła do 18.2%. Oznacza to, że liczba dzieci zmalała o 40%, czyli do niecałych 7 milionów. Czyli wbrew sloganom poszczególnych partii i partyjek, zniknęło nam ponad 4 000 000 dzieci. Jak widać, nie ma to żadnego znaczenia dla rządzących. Dane te oficjalnie podał UNICEF Polska 15 września 2015.

Właśnie widzimy nową kampanię w wykonaniu starych aktorów. Do akcji powrócił p. Artur Dmochowski i jego kompani. Pisałem o tym przed laty. Przypomnę fragment powstały po reklamie szczepionki przeciw grypie, w gazecie Niezależna.pl – zależna od Big Farmu:

„Otrzymałem od jednego z internautów link do artykułu pod tytułem: „Setki ofiar kłamstw EWY KOPACZ, Chorzy na grypę nie musieli umierać”. Artykuł był podpisany nazwiskiem Artura Dmochowskiego. Takiego steku bzdur, jawnych kłamstw, nawet w propagandzie stanu wojennego i artykułach Jerzego Urbana nie czytałem. Nie wspominając już o tym, że artykuły J. Urbana były pisane ładnym językiem, w odróżnieniu od w/w wymienionego żargonu propagandowego. 

Co prawda, o ile to można sprawdzić, pan A. Dmochowski nie ma nic wspólnego z medycyną, co zresztą widać w każdym zdaniu jego tekstu. Nie zna także nawet w stopniu szkolnym historii epidemiologii, co ujawnia z rozbrajającą szczerością, wykazując kompletny brak elementarnej wiedzy i lenistwo intelektualne, ponieważ w dobie internetu, sprawdzenie danych zajmuje nie więcej, aniżeli kilka minut. Być może jest to tekst typowego ducha, czy żółtego dziennikarza, co się ostatnio bardzo często zdarza. 

Niespecjalnie przepadam za panią Ewą Kopacz, szczególnie po jej wygłupach na sali sejmowej po aferze smoleńskiej. Dodatkowo, po wizycie w Berlinie. Mimo wszystko ktoś, kto skończył studia medyczne powinien ściślej się wyrażać o postępowaniu medycznym, bez wyrażeń straganiarskich. Ale stawianie bzdurnych zarzutów tej kobiecie w temacie “grypa 2009”, źle świadczy o osobie formułującej takie zarzuty.

Video thumb

Video thumb

http://educodomi.blog.pl/2014/10/14/gazeta-niezalezna-pl-zalezna-od-bigfarmu/

Przed wyborami 2015 roku „Niezależna – zależna od Big Farmu” wydała nawet książeczkę, w której swoje „przemyślenia” zawarł autor. O tym, że tzw. Niezależna nie jest taka niezależna, podają inni autorzy.

Książeczka jest przykładem na to, jak się manipuluje danymi. Wydanie jej w tym okresie jest ewidentnym działaniem związanym z propagandą wyborczą. Motywem przewodnim jest rzekoma śmierć kilku tysięcy osób w 2009 roku, związana z brakiem działalności p. E. Kopacz. Jak można samemu sprawdzić, jest to wymysł A. Dmochowskiego i jego ferajny.

Jak widać, w 2009 mieliśmy wzrost zachorowań i wzrost śmiertelności, w porównaniu z rokiem poprzednim, ale wielokrotnie mniejszy, aniżeli na przykład w roku 1999, czy 1997. Był on znacznie większy od notowanych w 2011, czy 2012 roku. Jak Państwo wiecie, ani w 2011, ani w 2012 nikt, łącznie z dr Majkowskim, żadnej epidemii nie ogłaszał. Co zrobili wymienieni autorzy? Po prostu nie podali całości zachorowań, tylko rozciągnęli skalę na ostatnie kilka lat. Podobnie nie podali, że wzrost śmiertelności wystąpił po wprowadzeniu szczepień przeciwko grypie. To wszystko! A wykres wygląda!!!!

Również pomimo tego, że raport Cochrane Database stwierdził, że szczepienia przeciwko grypie mają takie samo znaczenie, jak mycie rąk, Nasi PT Autorzy zapomnieli o tym napisać.

Tegoroczna akcja „grypowa” jest o wiele szerzej zakrojona. Zaangażowano do tego nawet dwóch doktorów: Dariusza Majkowskiego oraz dr A.Bochenek.

Włączyła się do reklamy grypy także telewizja „Dla Polski” z Jackiem Sobańskim na czele. Nie wiem, kto finansuje telewizję Dla Polski i jakiej Polski.

To, że to jest ewidentna reklama leków pod pretekstem kampanii wybiórczej, nie mam najmniejszych wątpliwości i postaram się to udowodnić poniżej. Nagonka na premier Ewę Kopacz pod pretekstem grypy z 2009 roku jest po prostu śmieszna i obnaża poziom jej antagonistów. Chyba, że tak jak podałem, chodzi po prostu o reklamę leków i szczepionek przeciwgrypowych, zupełnie nieskutecznych i mających jeden cel: wyciągnięcie z kieszeni polskiego społeczeństwa kolejnych milionów. Polskie społeczeństwo znacznie zmądrzało i nie daje z siebie robić idiotów, bezmyślnie wprowadzających do organizmu trucizny w rodzaju aluminium, w dawce wielokrotnie przewyższających dopuszczalne toksykologicznie normy. Przecież cały czas głównym motywem publikacji i wywiadów telewizyjnych tych PT Autorów, jest podawanie informacji, że Polska jest na szarym końcu szczepiących się przeciwko grypie. Dla mnie jest to powód do dumy, że tak mało mamy mądrych inaczej.

Postaram się mimo wszystko, przynajmniej na początku, podać pozytywy wypowiedzi dr A. Majkowskiego.

Po pierwsze, ujawnia po raz kolejny, że znana znachorka mgr profesor Lidia Brydak, kierownik Krajowego Ośrodka Grypy, nie tylko korzystała ze sponsoringu producentów szczepionek, na przykład w czasie wyjazdu na konferencję w 2006 roku do Wiednia, a stawki były bardzo wysokie, kilka tysięcy funtów, to w dodatku ukrywała ten fakt w swoich publikacjach. Co samo w sobie jest wysoce naganne, ale nie jest lekarzem, więc zasady lekarskie jej nie obowiązują.

Po drugie, p. mgr prof. Lidia Brydak inne przesyłała informacje do WHO, a inne podawała w Polsce.

Po trzecie, nie podała, że wstrzymano testy na A1H1 w 2009 roku z powodu negatywności badań, tzn. testy nie potwierdzały wirusa grypy.

Po czwarte, nie umie rozróżnić grypy od innych zakażeń bakteryjnych, czy wirusowych i w celu efektu psychologicznego wielkich liczb, podaje wszystko jak leci, razem. Przecież to lepiej wygląda „na grypę zachorowało 5 milionów [na całym świecie]. I pomimo takiej niewiedzy, nadal pełni funkcję kierowniczą tego dziwnego tworu, jakim jest Krajowy Ośrodek ds. Grypy.

Na wszelki wypadek przypomnę PT Czytelnikom, co to jest grypa, ponieważ z informacji prasowych, czy telewizyjnych rozmaitej maści dezinformatorów można by sądzić, że jest to choroba nowotworowa w połączeniu z dżumą, cholerą i nie wiadomo czym jeszcze. Przecież w PZH stworzono specjalny oddział, w dodatku z nazwą Krajowy!!

A według informacji w podręczniku lekarskim:

Grypa: zwykle samoustępujące zakażenie wirusowe wirusami grypy typu A i B.

Leczenie: ambulatoryjne, czyli w domu.

Musicie zrozumieć Dobrzy Ludzie, że na taką definicję choroby nikt nie będzie wydawał setek złotych. A całą gra idzie o miliony złotych, które można ściągnąć z Polaków. Przecież „oni” wszyscy się skarżą, że za mało Polaków się szczepi.

Szczepionka przeciw grypie faktycznie jest przyczyną wybuchu epidemii tej choroby”.

Takie tytuły prasowe coraz częściej pojawiają sią w gazetach zachodnich. W Polsce jest to niemożliwe, ponieważ wszystkie wysokonakładowe gazety zostały już dawno wykupione przez koncerny „zagramaniczne”.

I tutaj zjawia się p. dr Dariusz Majkowski ze swoimi łzawymi zwierzeniami, jak to jego dziecko zachorowało, a on biedny udał się do szpitala zakaźnego i go, delikatnie mówiąc, olali. Takie łzawe historyjki mają zawsze jeden cel: grę na uczuciach czytelników. O wiele mniej albo w ogóle nie mają nic wspólnego z wiedzą i prawdą. Pan doktor co prawda przyznaje, że szczepionki nie były odpowiednie, ale wirus pandemiczny był inny, aniżeli sezonowej grypy. A on nie dostał odpowiedniego leku przeciwwirusowego Tamiflu. Zgłosił nawet sprawę do prokuratury i nic. Co prawda do Izby Lekarskiej nie zgłosił tego problemu. Dziwne?

Mamy problem po raz pierwszy. Ponieważ piśmiennictwo naukowe, łącznie z WHO podaje od 1976 roku, że grypy sezonowe w 80% wywołuje wirus A1H1. Pan doktor skończył studia w 1992 roku, a więc przez cały okres jego praktyki lekarskiej ten jeden wirus był w obiegu. Dziwne wiec jest to, że musiał chodzić do szpitala zakaźnego z własnym dzieckiem, ponieważ grypa jaka jest, podałem powyżej. A leczenie grypy zawsze należało do lekarza ogólnego albo internisty. Czyli można by domniemywać, że po 20 latach praktyki jeszcze ma trudności z prostym rozpoznaniem? Wątpię. Jest to po prostu ckliwy trick specjalistów od pijaru i dezinformacji. Inną sprawą jest to, dlaczego się PT Doktor na takie wygłupienie zgodził.

Przypomnę, że w owej okrutnie nagłaśnianej pandemii w 2009 roku miało umrzeć ponad 90 000 ludzi w samej Ameryce. Okazało się, że zmarło 256 osoby, ale na grypę AH1N1 tylko 18 osób. W przeliczeniu na 40-milionową Polskę, to w tym okresie strasznej pandemii zmarły w POlsce 2 osoby. Przypomnę, że z powodu zimna umiera w Polsce kilkadziesiąt osób, ponieważ pieniądze, zamiast na ciepłą odzież i barak do przezimowania, wydaje się na zakup szkodliwych szczepionek.

I mamy problem. Jak to jest z wiedzą dr Majkowskiego. W USA na 320 milionów ludzi umiera na grypę 18 osób, a „nasz tropiciel grypy” twierdzi, że na 38 000 000 Polaków, czyli prawie 10 razy mniejsza populacja aniżeli USA, musiało umrzeć aż kilka tysięcy osób, czyli 30 razy więcej? Dlaczego opiera się na propagandzie danych z USA? Doprawdy, gdyby p. Doktor był przysłowiową blondynką, to jeszcze bym w to uwierzył, ale przecież nie jest. Ma nawet 5 dzieci.

cdn.

dr J. Jaśkowski

 

Za co nie lubię Polaków? Ponieważ zdrajców i renegatów

biorą za bohaterów i stawiają im pomniki”.

Katarzyna II

„Żaden kraj nie może upaść bez pomocy wewnętrznych trolli” – jj

Gdańsk 22.09.2015

P.S.

Najpopularniejsze artykuły
Ostatnio edytowane

 

Autor: dr J. Jaśkowski

Licencja: Domena publiczna