Przejście przez próbną matematykę teraz pozwoliło uczniom w większym stopniu oswoić się z tą nieodwracalną już myślą.
Można będzie dzięki temu jeszcze bardziej usystematyzować swą wiedzę i skupić się na tych partiach materiału, które przyswojone są w mniejszym stopniu.
Do tej pory jedynie 10% maturzystów wybierało „królową nauk”, jako drugi przedmiot egzaminu dojrzałość. Matematyka prawie od zawsze była zmorą i spędzała sen z powiek u niejednego ucznia. Tylko umysły ścisłe nie mają z nią żadnych kłopotów. Humaniści muszą zacisnąć zęby i wkuwać na pamięć wzory, definicje i regułki. Dla tej „gorzej uzdolnionej” młodzieży został ukłuty termin dyskalkulia. To zjawisko definiujące poważniejsze problemy z liczeniem i z logicznym myśleniem oraz wyobraźnią przestrzenną potrzebną w geometrii.
Rozważaniem tych jak i wielu innych problemów może być lektura książki Krzysztofa Cywińskiego „Matematyka dla humanistów, dyslektyków i innych beznadziejnych przypadków”. Jest to ciekawa pozycja poświęcona matematyce. Najważniejsze, aby zainteresować się dziedziną, nie chodzi wcale o wrodzone predyspozycje.
Ta książka pozwala przedstawić znaną ze szkolnych ław, jako zimną i pełną suchych regułek matematykę w sympatyczniejszym i lżejszym świetle. Pisana świetnym, prostym językiem trafia szybko do czytelnika. Może to właśnie dzięki niej maturzyści w mniejszym już stopniu będą się stresować tym, że czegoś nie zrozumieli.
Rozumiejąc matematyczne zagadnienia ludzki mózg otwiera się też na wiele różnych dziedzin. Logiczne, jak i analityczne myślenie przydaje się w przeróżnych życiowych sytuacjach. Zatem nie bójmy się matematyki, ale nie obawiajmy się też przyznać, że mamy z nią problemy. Im szybciej odkryjemy jej bogate piękno, tym lepiej.