Tytuł może okazać się zwodniczy, gdyż tym portalem jest typ randkowy. W dobie internetu jest tego w bród, do koloru, do wyboru. W zależności od tego, kto co lubi i czego oczekuje.
Lato sprzyja prowadzeniu niewinnych flirtów, romansów, a hormony krążą w rozgrzanym słońcem
powietrzu. Ludzie wtedy lgną do siebie jak podczas żadnej innej pory roku.
Myślicie, że po co podczas
letniego szczytu na plaży układa się ręcznik przy ręczniczku? Najczęściej po to, aby w najmniej
oczekiwanym momencie przejść do ataku. Zdarza się, że latem łatwiej się rozkochujemy, zakochujemy, a
to już stało się utartym sloganem. Czy ta miłość nie jest przypadkiem już mocno przereklamowana?
Wszyscy szukamy tej jednej, jedynej, szczerej, oddanej miłości, takiej do końca świata.
Znamy te dziecięce obrazy książąt na białym koniu, z nienagannymi manierami. Kochającego mimo
wszystko i na przekór wszystkiemu! Marzenia chłopców o bladolicej księżniczce z długimi blond falami.
Ideologia takich marzeń zdaje się już nie do poznania. Ideały nie istnieją, ale z partnerem prawie idealnym
moglibyśmy przysłowiowe konie kraść, pobiec za nim na sam kraniec świata, albo w ogień za nim wpaść.
Są blondynki, brunetki, łysi, rubaszni, wszyscy mogą się podobać. Ale to życie koryguje nasze gustowne
preferencje.
Wciąż utrwalana jest grecka maksyma, że to, co piękne, nigdy nie może być złe. Sprawdza się to
doskonale w bajkach dla najmłodszych. Od samego początku wpaja się taki model wartościowania
człowieka. Dlatego na pewnym etapie życia tak bardzo zwraca się uwagę na wygląd potencjalnych
partnerów, przyszłych - niedoszłych mężów czy żon.
Początki wszystkiego są wyjątkowo trudne, wymagają często sporego, czasochłonnego zaangażowania
przynajmniej z jednej strony. Tak dzieje się na przykład w typowej sytuacji damsko - męskiej. Zawsze
pierwszy jest etap poznawania się dwójki ludzi. Potocznie są to randki, zapoznawcze spotkania, które w
zależności od stopnia zaangażowania stają się częstsze, ciekawsze, rokujące na dalszą przyszłość, pełną
niezapomnianych, romantycznych chwil. W skarbnicy wszystkiego, czyli rzeczonym internecie, ponieważ
poradnikowych babskich pisemek już nikt nie kupuje, o samym czytaniu już nie wspomnę, można znaleźć
różnorakie poradnictwo.
Żeby takowy internauta mógł tam wsiąknąć na wiele dłużej niż to pierwotnie
zamierzał. To tak jak urządzony jest strategiczny hipermarket. Chcesz kupić chleb - musisz przejść cały ten
przybytek, całe to marketingowe ustrojstwo tylko po to, by wrzucić jeszcze więcej produktów aniżeli jedynie
rzeczony chleb. Bo tam kuszą i promocje, które są takie niby na niby, kolorowe opakowania produktów i
tak dla nas zbędne. Ale nęcą tak, żeby trafić do koszyka czy sklepowego wózka - obok chleba naszego
powszedniego! Z działalnością w internecie jest tak samo. Chcesz sprawdzić to i owo. Każde "zaraz" trwa
kolejną godzinę, szukasz w sumie nie wiadomo czego, otwierając coraz to nowe linki i zakładki. A
następne godziny upływają!
Mówi się, że to uśmiech otwiera serca i umysły na to, co nowe i piękne. Otwiera, a i owszem, ale tylko na
ten pierwszy krok w postaci szczerego uśmiechu trzeba też się otworzyć. Inny uśmiech się nie przyjmie,
musi być szczery i promienny. To właśnie on jako pierwszy może być dostrzeżony w gęstym tłumie.
Jednocześnie są osoby o wysokim poziomie neurotyzmu, czyli takie, które są bardziej nerwowe,
impulsywne, które szybciej się złoszczą, mają mniejsze predyspozycje do budowania poczucia szczęścia.
Ten niepokój i lęk oraz ich reakcje na sytuacje społeczne powodują, że mniej odczuwają szczęście.
Jeśli człowiek przyjmie taką teorię, to nie jest to dobre, bo to oznacza, że ma małe poczucie wpływu na
sytuację zastaną. Należy poszukać sposobów, dzięki którym będziemy zmieniać zaistniałą sytuację.
Ludzki mózg jest w stanie wychwycić poprzez mikroekspresję, czy dany uśmiech jest szczery, czy też nie.
Uśmiech powoduje, że jesteśmy otwarci wobec innych, życzliwsi. Uśmiechając się sprawiamy wrażenie
miłych, sympatycznych i inteligentnych osób, pod warunkiem, że nasz uśmiech jest szczery!
Ekstrawertycy to ludzie, którzy w otwarty sposób wyrażają swoje emocje, i dzięki temu łatwiej nawiązują
kontakty społeczne. Daje im to większe poczucie satysfakcji z życia i szczęścia. Nasze zachowanie
powinno być takie samo jak w realu. Powinniśmy zachowywać się kulturalnie i z należytym szacunkiem do
wszystkich. Jak to jest w życiu - wiemy, że różnie. Różnie też bywa w sieci, a kto tworzy kulturę w sieci?
My - ludzie - moi milusińscy.
Faceci marzą o pielęgniarce w kusym fartuszku, ostrej policjantce, zalotnej pokojówce czy dominującej
nauczycielce. Kobiety czasem myślą o dobrze zbudowanym panu złotej rączce, który zdejmie T-shirt i
weźmie się do roboty. Policjant czy surowy pan profesor też wpiszą się w ten klimat. Nie wszystkie kobiety
lubią umięśnionych mężczyzn. Są takie, które wolą szczupłego faceta i takie, dla których facet z
brzuszkiem jest seksowny. Kwestia gustu!
Za pośrednictwem portali randkowych, czatów albo for internetowych możemy spotkać osobę, która może
zawładnąć naszym umysłem. I wtedy zanim w ogóle dojdzie do realnego spotkania, osoby te poznają się
mentalnie, sprawdzając stopień pokrewieństwa dusz. Jeśli kogoś polubimy za to, jaki jest, ciężej nam go
będzie skreślić za braki wizualne. Jednak istnieje obawa, że czar pryśnie. Forma szybkich randek może
okazać się właściwa, jeśli wybranym osobom najbardziej zależy na dobrym pierwszym wrażeniu. Zasada
jest banalnie prosta - 30 obcych sobie par, 30 sekund na rozmowę, tyle musi wystarczyć, aby wiedzieć czy
zaiskrzyło. Wbrew pozorom jest to trudna sztuka autoprezentacji.
Tylko szczęściarzom udaje się znaleźć miłość ot tak. Miłość i strzała Amora może nas dopaść wszędzie. W
windzie, w tramwaju, w parku, po prostu wszędzie! Tylko trzeba dać losowi szansę i wyjść z domu.
Człowiek jest w stanie osiągnąć pełne szczęście jedynie z drugim człowiekiem.
Jesteśmy tak zabiegani, że swojej wielkiej, upragnionej miłości szukamy na odpowiednich portalach
randkowych, z tysiącami zdjęć i profili. Wybieramy, przebieramy, oglądamy, oceniamy, aż w końcu pojawia
się ten wyczekiwany impuls i dochodzi do pierwszego spotkania. To ono decyduje o tym, czy będą
następne.
Kobietom na stresującym, bądź co bądź, pierwszym spotkaniu zaleca się przede wszystkim, aby
były otwarte i mówiły wprost, czego chcą i pragną. Lepiej w sprytny sposób zakamuflować podpowiedź,
która będzie dla mężczyzny bardzo cenna i zawiedzie go daleko w kobiecym rankingu. Panie winne są
okazywania wybranemu już parterowi na randce swoje dosyć spore zainteresowanie, nie każąc mu jednak
zgadywać i domyślać się, czego owa dama pragnie.
Ponoć kobiety często wyrażają się dziwnym szyfrem,
niestety nie bardzo zrozumiałym przez mężczyzn. Wystarczy podpowiedzieć mu jakiś sprytny greps.
Edukować, naprowadzać i kierować na te właściwe, ale wciąż nieodgadnione tory. Szczere okazywanie
tego, że owym partnerem jesteśmy naprawdę zainteresowane, co czyni go w kobiecych oczach postacią
ważną. To pozwoli mu prędzej rozwinąć swoje unikalne skrzydła.
Damo, sprawiaj mu drobne niespodzianki, nie licząc automatycznie na jakiś rewanż. Tu chodzi o to, by
istniał powód, żeby on o niej myślał dużo częściej. Nie zasypujcie siebie nawzajem swoimi problemami.
Po co na początku znajomości zniechęcać się do siebie. Dlatego tak ważne jest dobre samopoczucie
przed planowanym spotkaniem.
Być sobą to już jest powtarzane jak magiczna mantra. Jasne, że każdy chce wypaść jak najlepiej, ale to
nie powód, żeby się nadmiernie wybielać, czy wręcz dodawać kolorów do swego życia. Wystrzegajmy się
jednak formowania niewybrednych komentarzy. Lepiej poszerzać swoje horyzonty o nieznane nam fakty i
niezdobyte szczyty w relacji.