Groźne gatunki meduz spotyka się w Morzu Śródziemnym, u wybrzeży Hiszpanii czy Francji, czyli tam gdzie Polacy upodobali sobie jeździć najbardziej i najchętniej i najczęściej.
Osiąga imponujące rozmiary, nawet do 2 metrów szerokości, 200 kilogramów wagi, macki do 30 metrów,
200 gatunków tych stworzeń. 70 z nich wydziela bardzo silny jad, który powodują bolące poparzenia,
długotrwałą hospitalizację, a jeśli występuje uczulenie, to dochodzi do śmierci. Szczególnie narażone są
dzieci i osoby starsze.
Ich galaretowate ciało może mieć w sobie tyle jadu, że może przyczynić się do śmierci człowieka w
zaledwie kilka minut. Szczególnie teraz, gdy tropikalne wyjazdy wśród Polaków, są na topie warto
dowiedzieć się więcej o tym zagrożeniu.
Jak się zabezpieczają?
Na plażach Nicei, Cannes, Marsylii dostępne są zabezpieczenia w postaci pływających sieci, które
wyłapują meduzy. Te najgroźniejsze występują w wodach Australii, Oceanie Indyjskim, Pacyfiku, czy
Atlantyku, w którym swobodnie żyje Aretuza, będąca jedną z najbardziej niebezpiecznych meduz na
świecie. Jej inna nazwa brzmi – żeglarz portugalski. Często dostaje się do mórz, choć jest niewielka,
mierzy do 30 cm, to długość jej macek sięga nawet do 30 metrów.
Z roku na rok obszar występowania meduz stale się rozszerza, a to za sprawą ciągłego ocieplenia się
klimatu, co sprzyja zwiększone namnażanie się tych drapieżników. Inna przyczyną jest zmniejszająca się
ilość ich naturalnych wrogów - ryb. Rybacy odławiają spore ilości tuńczyka i sardynek, co zwiększa
populacje meduz.
Istnieją też gatunki jadalne, które stały się wybornym rarytasem na chińskich i japońskich stolach. Robi się
też z nich inny użytek – wchodzą w skład proszku do pieczenia. SMACZNEGO!!!