JustPaste.it

Krótki felieton o poprawności politycznej

W tym artykule, który nie jest spersonalizowany, nikogo nie chcę obrażać. Nie jest to moim celem.Chce wykazać do jakich absurdów prowadzi nas przesadna poprawność polityczna.

W tym artykule, który nie jest spersonalizowany, nikogo nie chcę obrażać. Nie jest to moim celem.Chce wykazać do jakich absurdów prowadzi nas przesadna poprawność polityczna.

 

Poprawność polityczna - niezwykle popularny w dzisiejszym świecie termin, który w swoim założeniu ma na celu samokontrolę przez zaniechanie czynów lub słów tak, aby nie urazić uczuć innych.

I w czym problem?

A no każdy kij ma dwa końce i gdy z czymś przesadzimy, zawsze narażamy się na kaca/niestrawność.

Zgodnie z zasadami obecnie wypaczonej poprawności politycznej wielu ludzi uważa, że gdy dorosły muzułmanin bierze za żonę nieletną dziewczynę i sypia z nią, wszystko jest w najlepszym porządku. Przynajmniej media nic w sposób oburzający na ten temat nie "mówią" gdyż akceptacja tego, jest uznawane za nasz postęp rozwojowy. Gdy dorosły mężczyzna cywilizacji zachodniej prześpi się z nieletnią, sprawa jest mocno piętnowana a sam sprawca do końca życia będzie nosił miano pedofila.

Obrażanie muzułmanów czy czarnoskórych jest wyrazem rasizmu ale atakowanie chrześcijan czy ludzi o białym kolorze skóry jest czymś w porządku, czymś co świadczy o postępie cywilizacyjnym i w najgorszym przypadku - uznane za "niewinny żart".

Poprawność polityczna - ta wypaczona - każe dziecko chronić przed pornografią aż do uzyskania przez osobę wieku pełnoletności, ale 15-sto letni obywatele mają prawo do sypiania z kim chcą (pod warunkiem, że sami chcą).

Możecie się z tym zgadzać lub nie, jednak poprawność polityczna - ta wypaczona, aż przesadzona - każe nam TOLEROWAĆ wszystko co inne (nieważne czy prawidłowe dla zdrowia psychicznego i fizycznego) z jednoczesnym WMAWIANIEM nam, że życie zgodnie z naturą i kanonami konserwatywnymi (logicznymi i spójnymi) jest całkowicie błędne i skazuje rasę ludzką na zagładę przez głębokie zacofanie.

Podsumowując - poprawność polityczna nie jest niczym złym sama w sobie. Problem rodzi się wtedy, gdy zaczynamy opacznie rozumieć słowo "Tolerancja" oraz "Akceptacja". Poprawność polityczna bardzo często zachodzi wtedy, gdy TO JA TOLERUJĘ zachowania dla mnie odmienne. Natomiast osoby dopuszczające się zachowań odmiennych ABSOLUTNIE NIE MUSZĄ tolerować mojego innego zdania na dany temat gdyż TO JA z góry w oczach innych jestem zacofanym dziadem.

I jak rozwiązać ten problem?

Przejmować się każdym i wszystkim bez względu na wszystko zatracając zdrowy rozsądek?

Czy odwołać się do rozsądku z jednoczesnym narażeniem się na szyderstwa i ataki ze strony tych "poprawnych"?

A może po prostu pozostać człowiekiem i patrzeć na swoje własne grzechy i wartości dodatnie?