Krok po kroku jak znajdować słowa, których ludzie szukają.
Od bardzo dawna ( odkąd sięgam pamiecią :), chciałem umieć sprawdzać ile osób interesuje się danym tematem w internecie. Kiedyś podjąłem taką próbę, ale okazało się że google każe się zarejestrować, więc zrezygnowałem. Kilka dni temu trafiłem na szkolenie z marketingu internetowego; jak znaleźć niszę, jak założyć bloga, fan page itp.
Postanowiłem pójść tym tropem i faktycznie się czegoś nauczyć. Zainteresował mnie temat szukania słów kluczowych. Kolega pokazał wszystko bardzo solidnie i rzetelnie więc zacząłem sam grzebać. Wpisałem zgodnie ze wskazówką ” google keywords tools ” w wyszukiwarce.
Powinno według szkolenia wyjść ” narzędzie propozycji stron kluczowych”. Niestety u mnie wyszedł tylko ” google planner ” do tego po angielsku i bardzo dużo reklam innych, niegooglowskich systemów podpowiadania słów. Wszedłem jednak na google planner i od razu kazali mi się zarejestrować, co też zrobiłem, bez tego się nie da.
Następnie chcieli żebym się u nich zareklamował, ale się przelogowałem i dali mi z tym spokój. Od razu przechodzę na „keywords” – słowa kluczowe. Wybieram „select your keywords”- wybierz swoje słowa kluczowe. Zaczłąłem szukać słów, które mnie interesują. Okazało się, że „praca w domu” ma najwięcej trafień, aż 27 100 osób w miesiącu szukało tej frazy.
” Jak założyć bloga” szukało aż 14 800 osób w miesiącu. Całkiem sporo, może to być całkiem spora nisza. Można na tym sporo zarobić, szczególnie, że prawdopodobnie szukają tego początkujący, a oni są najlepszymi klientami. I dla nich najłatwiej jest stworzyć produkt.
Po co w ogóle masz wiedzieć ile ludzi szuka danego słowa? Łatwiej będzie ci znaleźć sobie niszę, czyli taki temat który jest konkretny, skoncentrowany na problemie, ale jednak interesuje to parę tysięcy nowych ludzi miesięcznie. W ogóle powpisywanie różnych słów może być bardzo pouczające, np jeśli planujesz prowadzić jakieś biznes w internecie.
Po co zajmować się czymś, czego szuka dosłownie 10 osób? Prawda, ze bez sensu? Bez tego narzędzia nie wiedziałbym o tym, mógłbym się tylko domyślać. Mówi się, że dobrze jeśli danym tematem interesuje się 5000 ludzi.
Masz wtedy spore szanse na odniesienie sukcesu w tej niszy, branży. Ważna jest też tutaj kwestia mentalna, jeśli wiesz, że kopiesz nad żyłą złota to nie przerwiesz raptem pracy i nie zrezygnujesz. Raczej będziesz chciał jak najszybciej się tam dostać. Jeśli wiesz, że piszesz w temacie, który lubisz i jednocześnie są tysiące ludzi gotowych za to zapłacić to zrobisz szkolenie, e-book, pakiet edukacyjny, podejmiesz z kimś współpracę, żeby tylko to sfinalizować.
Z drugiej strony wyobraź sobie wędkarza, który łowi ryby w dobrym łowisku, ale za to stosuje całkiem nieodpowiednią przynętę. Taka ryba nie „weźmie” zwyczajnie dlatego, że nie lubi tego jedzenia. I do tego właśnie służy google planner. Tak jest wtedy, gdy nie dopasujesz swoich słów kluczowych do tego czego faktycznie ludzie szukają.
Życzę Ci powodzenia w stosowaniu tego narzędzia.
Marcin Okuniewicz jest marketerem internetowym specjalizującym się w programach partnerskich. Jego strona to www.okuniewicz.pl