JustPaste.it

Papież Franciszek - lekiem na całe zło

Został wybrany przez zacne konklawe, a tym samym podjął siępełnienia roli głowy Kościoła. Głowy, która robi wszystko, co w jej mocy, by ten Kościół zmieniać.

Został wybrany przez zacne konklawe, a tym samym podjął siępełnienia roli głowy Kościoła. Głowy, która robi wszystko, co w jej mocy, by ten Kościół zmieniać.

 

A, że Kościół to w głównej mierze ludzie, łatwo nie jest.

Ojciec Święty Franciszek, w ciągu tych dwóch lat swojej papieskiej posługi, dokonuje prawdziwej
rewolucji, ponieważ w dużej mierze Jego zachowanie jest niekonwencjonalne. Na każdym kroku swej
duchowej drogi pokazuje swoje bardzo ludzkie i wrażliwe na krzywdę innych oblicze. Wygląda też na to, że
wiele dobrego czerpie ze swojego patrona - św. Franciszka z Asyżu, który rozdawał swój majątek ubogim i
potrzebującym.

Tak samo czyni Papież Franciszek, a oto i przykłady, które to dotyczą bezpośrednio
Polski, co powinno cieszyć jeszcze bardzie:
Szkoła dla dzieci niepełnosprawnych. A w niej największy problem - brak windy. Wszyscy uczniowie
tej placówki wnoszeni są na pietra siłą mięśni dobrych ludzi, czyli pracowników szkoły. Koszt
budowy takiej windy to suma rzędu 120 tys. zł. Początkowo próbowali zebrać sami należne środki,
organizując zbiórki, kwesty i kiermasze na ten cel. Udało się jedynie w niewielkiej części. Zwrócili
się nawet do PFRON-u, ale ich urzędnicze obostrzenia nie przewidują wsparcia dla organizacji
pożytku publicznego, a jedynie dla osób indywidualnych.Kolejny absurd polskiej rzeczywistości!
Papieskie jałmużnik z Polski poinformował Ojca św., że w naszym kraju jest taka szkoła, która
zmaga się z tak osobliwym problemem. Franciszek się wzruszył i nakazał przekazać 20 tys. zł. na
rzecz szkoły w Poznaniu. Dopiero później podobny datek złożył abp. Stanisław Gądecki. Ale to
Franciszek był tym pierwszym impulsem do tego, by pomóc.


Popularny aktor filmowy i teatralny Krzysztof Globisz w zeszłym roku przebył poważny i groźny w
skutkach udar mózgu. Przez długi czas przebywał w śpiączce. Niedawno krakowskie środowisko
aktorskie, z Anną Dymną na czele, zorganizowało licytacje osobliwych pamiątek znanych osób z
myślą o zdobycie środków na leczenie i rehabilitacje chorego aktora. Z porywu serca założycielka
fundacji "Mimo wszystko" napisała poruszający list do Papieża. I znów wielkie zaskoczenie.
Franciszek znów przekazał, to, co miał, tym razem był to Jego szwajcarski zegarek i papieskie
pióra. Oba te przedmioty za sumę 51 tys. zł!


Najnowszym aktem bezgranicznej dobroci i wielkiego serca jest wsparcie, jakie Papież Franciszek
udzielił choremu dziecku. 1.5 - roczna Julka z Lubartowa zmaga się z z hemimelią kości
strzałkowych. Oznacza to, że w nóżkach brakuje kości piętowych, skokowych i śródstopia, co
uniemożliwia dziewczynce chodzenie. Dlatego potrzebna jest operacja w Instytucie Wydłużania
Kończyn w USA. Jej koszt to 350 tys. dolarów. Mama Julii skierowała list do Franciszka z prośbą o
pomoc w tej trudnej sytuacji. Odpowiedz przyszła za pośrednictwem Caritas Archidiecezji
Lubelskiej. To brakująca kwota, która jest owiana tajemnicą. Dzięki temu dziewczynka została
poddana zabiegowi, podczas którego wykonana została rekonstrukcji stawów skokowych, ustawieniu stópek i wyprostowaniu zagiętych kości piszczelowych.


Papież Franciszek to postać niezwykła, która ciągle pokazuje ludziom, co jest w życiu najważniejsze. Nie
trzeba nawet tej 1 przy Jego Imieniu, bo wszyscy już doskonale wiedzą, że jest pierwszy a zarazem
jedyny taki!