JustPaste.it

Protest jako forma parodii teatru

Nie milkną echa konfliktu między zespołem aktorski a Dyrektorem Teatru Studio, mieszczącego się nomen omen w Pałacu Nauki i Kultury.


Nie milkną echa konfliktu między zespołem aktorski a Dyrektorem Teatru Studio, mieszczącego się nomen omen w Pałacu Nauki i Kultury.


 

W internecie, bo gdzieżby indziej, pojawił się super prześmiewczy teledysk utrzymany w mocno disco polowej konwencji, który w niezwykle humorystyczny sposób opowiada o tym, co dzieje się w warszawskim Tetrze Studio. 


"Kto statystyk nie chce chwalić tego trzeba stąd wywalić. To Teatr Romana."

"Centrum Sztuki i w ogóle. BMW i red bulle. To Teatr Romana."


Rzeczonym Romanem jest tu nie kto inny jak tylko Roman Osadnik. Aktorzy zarzucają mu, że robi z placówki kultury komercyjne pole biznesowe wynajmując sale teatralne na różnego typu imprezy nie związane z żadną formą kultury wysokiej. W ten właśnie sposób prezentują swój głośny sprzeciw na dotychczasową politykę kierowania Teatrem.

Jak nie wiadomo o co chodzi, to wciąż chodzi o jedno. O pieniądze.


Wśród protestujących artystów znaleźli się między innymi Krzysztof Stelmaszyk, Dominika Ostałowska, Natalia Rybicka, Mirosław Zbrojewicz, Krzysztof Stroiński. Utworzyli nawet własne związki zawodowe, by nie działać biernie. Bunt rodzi niechęć. Brakuje też miejsca na poważną sztukę, na której nie wszystkim zależy jednakowo. 


Osobiście bardzo lubię teatr. To dla mnie najbliższe i najpełniejsze obcowanie z kulturą.