JustPaste.it

Królewska jazda

Tramwajowa rewolucja ma już 140 lat. Dlatego każdy pojazd jeżdżący w Gdańsku oznaczony jestświątecznym plakatem. Nadarza się okazja do przybliżenia komunikacyjnego zagadnienia.

Tramwajowa rewolucja ma już 140 lat. Dlatego każdy pojazd jeżdżący w Gdańsku oznaczony jestświątecznym plakatem. Nadarza się okazja do przybliżenia komunikacyjnego zagadnienia.

 

To najcenniejszy i najważniejszy czas! Aktualnie Gdańsk w końcu staje się światową czołówką, bowiem
inwestuje i to mocno w modernizację taboru szynowego, aby puścić w niepamięć pewną niechlubną
statystykę z początków XXI wieku. Dominującym kolorem zarówno wśród tramwajów, jak i autobusów jest
ujmująca i soczysta czerwień. Symbol władzy królewskiej? Poniekąd! Może nie królewskiej, ale symbol
zmian, jakie zawitały do ponad milenijnego miasta, którego komunikacja miejska przez lata była jakby
nieco zapomniana. Przeważały stare tramwaje i autobusy typu Ikarus.


Szynowce wtedy i dziś
35 Pesa Swing - koszt 305,5 mln. zł. czyli ok 8.7 mln. zł. za sztukę. Każdy pomieści 245 pasażerów, przy
40 miejscach siedzących.
Nowy, szynowy narybek będzie pojazdem dwukierunkowym dla 250 osób, 25 miejsc siedzących, za który
miasto Gdańsk wyda aż 8 mln. zł.
3 Bombardiery Flexity Classic - 176 miejsc stojących oraz 76 foteli, a cena to 7 mln zł.
Dormundy N82 - 226 pasażerów i 54 foteli.
16 N8C Kassel za 4,2 mln zł.
2000 r. - zupełnie nowe Bombardiery typu NGT6 produkcji kanadyjskiej. Koszt to 22 mln zł.
W późniejszych latach zdecydowano się na tańszą modernizację tramwajów używanych. Nowy
kosztowałby nawet do 10 mln. zł. Żaden budżet nie jest przecież z gumy. Zapewnić nowe jak spod igły
pojazdy to koszt, którego miasto nie mogło pokryć. Dlatego wolało po raz kolejny zainwestować w tabor z
drugiego obiegu.
2008 - 45 solarisów, a dokładniej 15 krótkich i 30 przegubowych. A to wydatek rzędu 50 mln. zł. W tym
czasie zakończono długoletnią karierę wysłużonych Ikarusów na gdańskich ulicach.
Styczeń 2009 r. - symboliczna data ostatniego kursu Ikarusa. Dzięki temu Gdańsk wszedł w nowy wiek z
wymienionym taborem autobusowym i stał się pierwszym miastem w Polsce, gdzie po ulicach poruszają
się jedynie niskopodłogowce.
2011 r. - 22 Mercedesy Conecto G i LF cena 25 mln. zł.
2000 r. - 230 wagonów typu Konsul 105N, 2 Konsule 114, wyprodukowane specjalnie dla Gdańska w 1997
r. w ramach projektu "Niskopodłogowy tramwaj dla Gdańska 1999 r."
4 Konsule NGd99 - koszt był na tamte lata horrendalny - 17,8 mln zł.
Wydano na to ponad 400 milionów złotych.
46 N8C - 1,4 mln. euro.


Właśnie te pojazdy przeszły potrzebną modernizację w Poznaniu. Miasto wpłaciło na ten cel 29,6 mln. zł.
Autobusy – droga do sukcesu
Z autobusami jest trochę inaczej. Władze się tym bardzo chwalą, bo to jedyny w pełni niskopodłogowy
zastęp autobusowy. Wszystko zaczęło się w 1999 roku, gdy ZKM zainwestowało w pionierski model
pierwszego niskopodłogowca marki Mercedes 0405N.
Dawniej, przeszło dwie dekady temu było tak:
181 starych, głownie Ikarusów.
49 niskopodłogowych.
Obecnie już 220 autobusów jest całkowicie niskopodłogowych, z czego 80% posiada klimatyzacje.
W 2006 r. - zakup 25 solarisów urbino 12 i 8 przegubowców tej samej marki o numerze 18. Łączny koszt
wyniósł - 28,5 mln zł.


Co przyniesie jutro?
Sukcesywnie wycofywanie pojazdu szynowego 105N.
Trwają już rozmowy na temat kupna 16 składów tramwajowych i zmodernizowane na szynowce
niskopodłogowce.
Pesa Swing - świeżutki nabytek. Jest ich już 35 sztuk i każdy z nich ma swego gdańskiego patrona, co jest
niezwykle sympatyczne przedsięwzięcie. Niby największy, ale ma tylko 40 miejsc siedzących. Wyglądem
przypomina grubiutką gąsienicę.
Dortmund - 20-letni skład, którego skutecznie pozbyli się nasi zachodni sąsiedzi. Widocznie władzom
miasta taki deal odpowiada. Ta inwestycja była najtańsza ze wszystkim Kosztowała ponad 4 mln zł.
Bombardier - jest smukły i wąski, wszystko miesza się w odcieniach soczystej czerwieni.
Po gdańskich torach porusza się ponad setka pojazdów, z czego aż 75% to tabor niskopodłogowy. To
wysoki wynik.


Przegubowce - 50 mln. zł.
Styczeń 2009 - ostatni kurs Ikarusa.
22 Mercedesy Connecto G i LF kupionych w 2011 r. - koszt 25 mln. zł.
5 dwukierunkowych tramwajów typu Jazz Duo za 54,1 mln zł.
Główne ich cechy to:
- dwukierunkowość - czyli drzwi po obu stronach oraz kabina na początku i na końcu pojazdu, a to ułatwia
podróż i nie potrzebne są tzw. pętle,
- posiada klimatyzacje i monitoring,
- długość do 32,5 m.,
- 250 pasażerów na 28 miejsc siedzących.
W nowych pojazdach liczy się przede wszystkim komfort jazdy. Jest przestrzennie, przytulnie, i dla
pasażera i dla motorniczego i kierowcy. Aby tak dalej było. To pozytywna i świetlana perspektywa.


Święto tramwajów
Podczas przełomowej Nocy Świętojańskiej władze Gdańska obchodziły 140. lecie tramwajów Grodu
Neptuna. Atrakcji było co niemiara. Moda na te pojazdy miejskie mocno się odrodziła i aktualnie swoje
najznakomitsze triumfy. Z roku na rok przebywa tych, którzy korzystają z szynowców, w latach ubiegłych
ich wzrost kształtują się następująco: 154, 157 i 168. Te liczby idą w tysiące.