JustPaste.it

"Będzie dobrze" - bo zawsze trzeba szukać pozytywów

Michał Leśniak i jego więzienny debit pisarski. Niewiarygodny, przesiąknięty prawdą. Autentyczny. Genialny.

Michał Leśniak i jego więzienny debit pisarski. Niewiarygodny, przesiąknięty prawdą. Autentyczny. Genialny.

 

Spowiedź człowieka znajdującego się na mocnym życiowym zakręcie, który pragnie podzielić się swoimi wstrząsającymi przeżyciami ze swoim najwierniejszym powiernikiem - czytelnikiem, zwierzając się z najintymniejszych emocji i bolesnych wspomnień.


 

Myślę, że to rodzaj swoistego oczyszczenia w tak ekstremalnych warunkach staje się czymś zbawiennym. Katharsis na ekstremalnie wysokim poziomie. 
Nie można o autorze mówić tylko przez pryzmat, jak źle potoczyło się jego życie. Warto wspomnieć o pozytywach jakie stały się jego udziałem przebywając w zakładzie penitencjarnym.

 


Książka, o której chcę dziś opowiedzieć stanowi istny fenomen na aktualnym rynku wydawniczym. Jest niewyobrażalnie szczera, autentyczna, wzbudza wszelakie emocje. 
Dlatego bezwzględnie trzeba ją przeczytać. Na ponad 300 stronach znalazł się zapis osadzonego Autor do tej pory nieznany kreuje się jako samorodny talent pisarski choćby dlatego, że nikt nie poprawiał całej publikacji.

 

Patrząc na umiejętność pisarskie nie da się nie zauważyć tego ciekawego sznytu. Oczywiście, że nie zazdroszczę, nie mam tego w naturze. To bardzo wyniszczające uczucie, wypalające tak jak gorące żelastwo. Cieszę się, że mogłam poznać tą niebywałą historie. Można by ją obdzielić na kilka przynajmniej życiorysów.
Z każdym opublikowanym słowem czytelnik wciąga się w przygodę, która daleko odbiega od życia realnie przeżywanego.

 

Sprytnie łączy w sobie kilka różnych gatunków literackich. 
Nie mogłam doczekać się tego, kiedy z niedosytem wgryzę się w jej treść.

 

Ten kto oczekiwał opisu drastycznych scen z codziennego życia w wiezieniu nieco się może rozczarować.
 Książka - biografia jest w swoim odbiorze pozbawiona wulgaryzmów.

 


Książkę pochłonęłam jednym, zapartym, tchem. Opisywane w niej charakterystyczne symbole czasu dzieciństwa przypominały te moje. Oczywiście bez łobuzerskich akcentów szczenięcego życia.

 


                                                                                          *
**

 

Już teraz trwają prace nad kolejną książką, tym razem będzie to powieść epicka, w której odnajdziemy więcej zawaluowanych szczegółów dotyczących życia więziennego. Myślę, że może być bardzo ciekawie.