W ostatnich latach nadwaga i otyłość stały się dużym problemem w zakresie zdrowia publicznego. Coraz częściej chorobą tą dotknięte są dzieci. Z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat w naszym kraju, aż trzykrotnie wzrosła liczba dzieci z nadwagą. Polskie 11-latki są grubsze niż ich rówieśnicy w Europie i USA. Dlaczego tak się dzieje?
W Europie otyłe jest co czwarte dziecko. W Polsce nadwagę ma obecnie aż 29 proc. 11-latków i prawie tyle samo 14-latków. WHO objęła badaniami 207 tys. najmłodszych mieszkańców Europy i Ameryki Północnej. Na tym tle wypadliśmy bardzo źle. Nasze dzieci znalazły się w czołówce najbardziej otyłych. Odsetek 11-latków z nadwagą w Polsce jest najwyższy na świecie. Wśród 12-latków wielu waży nawet ponad 100 kilogramów.
Przyczyny powstawania otyłości są różne. Główną z nich jest jednak niepoprawna dieta. Zaledwie u 5% dzieci i młodzieży z nadmierna masa ciała, otyłość ma związek z chorobami układu dokrewnego. Większość przypadków wywołuje spożywanie większej ilości kalorii niż potrzebuje tego młody organizm. Kalorie te są dostarczane dzieciom głównie w słodyczach, słonych przekąskach, napojach oraz daniach typu fast food. Niestety te wysoko przetworzone produkty oprócz dużej ilości kalorii nie dostarczają dzieciom zbyt wielu składników odżywczych. Cierpią więc one na niedobór witamin oraz wapnia, które jest bardzo ważnym czynnikiem budującym kości w okresie dorastania.
Problemem są również nieregularne posiłki. Powoduje to podjadanie, a jak wiadomo dzieci chętniej sięgną po batona niż jabłko w ramach przekąski. Dawanie dzieciom pieniędzy na zakup śniadania zamiast przygotowania posiłku do szkoły sprawia, że dzieci zamiast zjeść kanapkę wybierają słodką drożdżówkę lub batonika. Nie dość, że taka słodka alternatywa nie daje im energii na cały dzień, to składa się głównie z cukrów, tłuszczy i węglowodanów prostych które znacząco wpływają na otyłość.
Należy pamiętać, że dzieci czerpią wzorce z zachowania dorosłych. Szybkie tempo życia, brak czasu na spożywanie wspólnych posiłków oraz częste zastępowanie domowego obiadu pizzą, chińszczyzną czy kebabem, powoduje błędne wzorce żywieniowe już od najmłodszych lat. Bardzo ciężko jest się pozbyć nawyków zakorzenionych w dzieciach już od dzieciństwa.
Zatrważający jest również fakt jak wiele dzieci unika zajęć wychowania fizycznego w szkołach. Rodzice zwalniają dzieci z byle powodu z wf-u co skutkuje brakiem ruchu. Dzieci zamiast bawić się na świeżym powietrzu, biegać, grać w piłkę, siedzą przed telewizorami i komputerami. Nawet gdy spotykają się wolą razem pograć na komputerze niż wyjść pobawić się w berka.
Niepoprawna dieta, nieprzywiązywanie wagi do tego co jedzą nasze dzieci, porcje wielkie jak dla dorosłych i brak ruchu to prosta droga do otyłości. Należy coś szybko zmienić w sposobie naszego życia, aby nasze dzieci nie borykały się z tą chorobą. Pamiętajmy, że otyłe dziecko najprawdopodobniej zostanie otyłym dorosłym. Nie dajmy naszym dzieciom umrzeć w wieku 40 lat na wskutek choroby wynikającej z otyłości. Bądźmy dla nich wzorem, poświęćmy czas na przygotowanie im pełnowartościowych posiłków oraz na chwile zabawy na świeżym powietrzu. Nie nagradzajmy ich słodyczami, a wycieczką rowerową w ciekawe miejsce. Dajmy im szanse na zdrową przyszłość.