JustPaste.it

Słońce w kapeluszu

Zaczątkiem pomysłu do tego artykułu stało się zdjęcie kierowcy ciężarówki, który przez 25 lat pracy zawodowej wystawiał na słońce tylko jedną część swojej twarzy.

Zaczątkiem pomysłu do tego artykułu stało się zdjęcie kierowcy ciężarówki, który przez 25 lat pracy zawodowej wystawiał na słońce tylko jedną część swojej twarzy.

 

Różnica aż bije po oczach!

Tu, jak i we wszystkich dziedzinach najważniejsza jest profilaktyka i zdrowy rozsądek. Opalając się,
często nie mamy w tym umiaru i stajemy się skwierczącym bekonem. Owszem, opalenizna bywa
atrakcyjna, ale poparzeniami oraz płatami schodzącą skórę nikogo niestety nie oczarujemy.


Opalenizna uznawana tylko pozornie za piękną, bywa bardzo zdradziecka i niebezpieczna dla zdrowia, a
nawet życia. Trudno jednak wyobrazić sobie urlop spędzony w cieniu. Cień oraz zachmurzone niebo
złudnie tylko pozbawia nas dostępu do słońca. W zaciszu drzew czy przez chmury swobodnie przechodzi
do 80% promieni słonecznych, także zabezpieczenie balsamem z filtrem jest tu również koniecznością.


O tym, jak wysoki musi być to faktor zależy od rodzaju i karnacji naszej skóry. I tak:
- skóra bardzo jasna z tendencją do piegów, włosy rude, niebieskie oczy - SPF 50+
- jasna skóra, włosy oraz tęczówki oczu od niebieskich, jasnoszarych, zielonych wtedy może dojść do
przebarwień czy poważnych w skutkach poparzeń słonecznych - SPF 30 - 50+
- normalny kolor skóry, włosy brązowe, oczy piwne lub brązowe. Taki zestaw cech zewnętrznych sprawia,
że osoby o takich właśnie fizycznych atrybutach opalają się łatwo i szybko - SPF 15 - 50+
- ciemna, oliwkowa cera z ciemnymi włosami i oczami - SPF 12 - 30+
SPF – wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej.


Jednak samo smarowanie na niewiele się zdaje. Lepiej nie wystawiać się na słońce między godziną 11 -
15. Wtedy jego promieniowanie jest najsilniejsze. Opalając się po raz pierwszy nie róbmy tego przesadnie
długo, wystarczy jedynie kwadrans.


Promieniowanie UVA
Sięga w najgłębsze warstwy skóry, uszkadzając przy tym nasze włókna kolagenowe, zaburzając
odporność naskórka.


Promieniowanie UVB
Powoduje rumień i poparzenia skóry.
W upalne i słoneczne wakacje najlepiej nie używać dezodorantów, perfum, czy kolorowych kosmetyków,
które mogą w bardzo brzydki i nieestetyczny sposób przebarwić skórę. Unikajmy też pietruszki, selera,
naparów z melisy i dziurawca. Każdy z tych produktów zwiększa wrażliwość skóry, przez to o poparzenia i
przebarwienia nietrudno.


Jakie mogą być skutki lekceważenia podstawowych reguł bezpiecznego plażowania? Przede wszystkim
znaczne wysuszenie skóry, jej szybsze starzenie się oraz bolesne oparzenia, które mogą zmarnować nam
zdrowie i urlop. Naprawdę w skrajnych przypadkach jesteśmy narażeni na zachorowanie na nowotwory
skóry, w tym na jego złośliwą odmianę - czerniaka. Rocznie liczbę zachorowań na czerniaka skóry w
Polsce szacuje się na ok 3 tyś przypadków. Jednak czerniaki ostatnimi czasy największą dynamikę
wzrostu. Na jego zachorowanie narażeni jesteśmy w każdym wieku. Ale ryzyko rozwoju tej choroby
zwiększa się u kobiet po 30 roku życia i mężczyzn po 40 roku życia.


Podatność na czerniaka w dużej mierze zależy od typu karnacji. W grupie wysokiego ryzyka znajdują się
ludzie o jasnych włosach, skórze i oczach, ze skłonnościami do oparzeń słonecznych, szczególnie osoby
rudy i piegowate. Duże znaczenie również ma tzw rodzinny zespół zmian atopowych, zalicza się do tego
występowanie licznych zmian dysplastycznych, czy szersze predyspozycje genetyczne.


Zachorowanie na nowotwory skóry wzrasta również wśród osób często korzystających ze sztucznego
słońca, czyli solarium. Już podczas 15 minutowej sesji pod solarnymi lampami nasza skóra otrzymuje
wtedy potężną dawkę promieniowania UVA, równą całodziennemu przebywaniu w pełnym słońcu. Żadna
skóra nie ma takich mechanizmów, by się przed nimi obronić.Smarujemy się 30 minut przed wyjściem,
konieczne są również nakrycie głowy, dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne. Ale najlepsza nawet
ochrona nie może nas zwolnić od obserwacji naszej skóry, a szczególnie wyglądu znamion. Gdy znamię
zmieni kształt, wielkość, czy kolor trzeba koniecznie udać się do specjalisty dermatologa bądź onkologa.

Według badań przeprowadzonych dla firmy kosmetycznej BIODERMA spośród zażywając kąpieli
słonecznych nadal co piąta Polka i co trzeci Polak w ogóle nie stosują kosmetyków ochronnych.