JustPaste.it

Nielegalne zatrudnienie w branży budowlanej

Właściwie nie da się zweryfikować, ile dokładnie osób w Polsce zatrudnionych jest „na czarno”, wiadomo jednak, że branża budowlana wiedzie prym w tego rodzaju praktykach.

Właściwie nie da się zweryfikować, ile dokładnie osób w Polsce zatrudnionych jest „na czarno”, wiadomo jednak, że branża budowlana wiedzie prym w tego rodzaju praktykach.

 

Nielegalne zatrudnienie, choć powszechnie praktykowane, jest bardzo ryzykowne i w razie kontroli może się po prostu nie opłacić. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że grzywną obarcza się nie tylko pracodawcę, ale w określonych przypadkach również pracownika. Mimo tego według szacunkowych danych na taką formę zatrudnienia decyduje się od 700 tys. do miliona Polaków.

 

steelworkers-1029665_640_small.jpg

 

Dlaczego Polacy pracują „na czarno”?

Teoretycznie nieopodatkowana i nieoskładkowana praca powinna wiązać się z większymi pieniędzmi do kieszeni pracownika. Jednak wbrew pozorom zazwyczaj to nie pazerność wygrywa z rozsądkiem, niestety pracowników budowlanych do takiej decyzji zmusza sytuacja na rynku. Ponad 60% osób podejmujących pracę w szarej strefie jako główną przyczynę podaje brak możliwości znalezienia innej pracy. Drugim powodem są niewystarczające dochody, a dopiero w następnej kolejności deklarują, że pracodawca proponuje wyższe wynagrodzenie za możliwość nieodprowadzania podatku.

Co grozi pracodawcy za nielegalne zatrudnianie pracowników?

Nielegalne zatrudnienie może się okazać bardzo nieopłacalne dla pracodawcy. Grzywną za tego typu przewinienia karze PIP, ZUS i urząd skarbowy. Inspektor pracy może dać mandat w wysokości do 2 tys. zł, a w przypadku gdy pracodawca łamie przepisy nie pierwszy raz, grozi mu kara nawet do 5 tys. zł. Sprawa może zostać również skierowana do sądu, a za naruszenie praw pracowniczych nieuczciwy pracodawca zostanie ukarany grzywną od tysiąca do nawet 30 tys. zł. Sprawą może się również zainteresować Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a to wiąże się z kolejną karą w wysokości 5 tys. zł za niedopełnienie obowiązku zgłoszenia pracownika i nieopłacenia składki na ubezpieczenie społeczne. Także z tego powodu sprawa może trafić do sądu, który może nałożyć grzywnę w wysokości od 3 do 5 tys. zł. To jednak nie koniec problemów. PIP zawiadamia urząd kontroli skarbowych o naruszeniu przepisów prawa podatkowego. Wtedy w zależności od tego, czy sąd uzna, że pracodawca dopuścił się wykroczenia czy przestępstwa, grozi kara od 1/10 wysokości minimalnego wynagrodzenia do 720 stawek dziennych, a nawet kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Co grozi pracownikowi za pracę bez umowy?

Jak już wspominaliśmy, nie tylko pracodawca może zostać ukarany, ale również sam pracownik. Na szczęście czeka go dużo mniejsza grzywna, nałożona tylko w jednym przypadku, a mianowicie w sytuacji, gdy pracownik pobiera zasiłek dla bezrobotnych. Osoba zarejestrowana w urzędzie jako niemająca pracy, podejmując zatrudnienie, zobowiązana jest w ciągu 7 dni zgłosić ten fakt w urzędzie pracy. W przeciwnym razie grozi jej kara w wysokości od 500 zł do nawet 5 tys. zł. Dodatkowo może zostać ukarana przez urząd skarbowy, gdyż dochody nieujawnione w zeznaniu rocznym zostaną opodatkowane stawką PIT w wysokości 75%.

Nielegalne zatrudnienie nie opłaca się ani pracownikowi, ani tym bardziej pracodawcy, ale mimo to wciąż wielu pracodawców podejmuje się ryzyka dla oszczędności. Walkę o legalne zatrudnienie powinni dla własnego bezpieczeństwa i pewności zatrudnienia podjąć sami pracownicy, każdorazowo zgłaszając próby łamania ich praw do odpowiednich organów, przede wszystkim do Państwowej Inspekcji Pracy. Należy pamiętać, że praca na budowie jest szczególnie obciążona ryzykiem wypadku, a brak legalnego zatrudnienia pozbawia pracowników ubezpieczenia zdrowotnego.

Jeśli szukasz legalnej pracy w budownictwie, wejdź na stronę Pracownicy Budowlani